Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

23 stycznia 2003 r.
11:34
Edytuj ten wpis

Mapa naszej ofiarności

Autor: Zdjęcie autora Ewa Dziadosz


Ogólnopolski festyn połączony z kwestą na leczenie dzieciaków zakończył się sukcesem finansowym: ponad 30 mln zł zebrała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy podczas XI Finału. Jeden z rekordów społecznej aktywności należał do powiatowego Łukowa, gdzie statystycznie na jednego mieszkańca, zebrano 4 razy więcej pieniędzy niż w wojewódzkim Lublinie i 16 razy więcej niż w Chełmie, Krasnymstawie czy Bełżycach.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować


Czy to nie jest tak, że najbardziej orkiestrą przejęła się telewizja? – zapytała prezenterka TV3, Małgorzata Orłowska swoich gości zaproszonych do studia kilkanaście dni po XI Finale Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Lidia Korba, dyrektor V Oddziału Pekao w Lublinie zachowała stoickie milczenie. Grzegorz Michalec, reżyser relacji z imprezy oznajmił zaś swoje zdenerwowanie. Wyraził też przekonanie, że oczywiście orkiestrą najbardziej przejęła się telewizja i „garstka wiecznych malkontentów, którzy zawsze narzekają”.
– 17 zespołów wystąpiło w naszym studio, mieliśmy 107 minut relacji, 7 wejść na antenę ogólnopolskiej dwójki, na Lubelszczyźnie było 100 sztabów, żadnego nie faworyzowaliśmy – wyliczał Grzegorz Michalec.
– A mówią, że nie wykorzystaliśmy tej szansy – narzekała Małgorzata Orłowska. – Tymczasem przecież my nie byliśmy organizatorami tej imprezy, my ją relacjonowaliśmy.
Nie sposób jednak nie zauważyć, że w wojewódzkim Lublinie było 5 sztabów i żadnej dużej imprezy plenerowej, czy masowego koncertu. W Łukowie były dwa sztaby: w Łukowskim Ośrodku Kultury i w Ośrodku Sportu i Rekreacji, gdzie przygotowano koncert i kiermasz na świeżym powietrzu, który tysiące ludzi wprawił w
„pozytywne wibracje”.
Jak to się robi?
– Wystarczy dobra organizacja i grupa zaangażowanych ludzi – wyjaśnia Zbigniew Biaduń, szef łukowskiego sztabu orkiestry. – Wcześniej również robiliśmy duże imprezy. Tym razem staraliśmy się dotrzeć do każdej z mniejszych miejscowości powiatu, gdzie autobusy bezpłatnie dowoziły wolontariuszy. Ich mieszkańcy narzekali bowiem, że nie mają możliwości uczestniczyć w ogólnonarodowej imprezie, która widzą tylko w telewizji...
Banki spółdzielcze koiły rozgoryczenie swoich klientów z najmniejszych osad, wystawiając orkiestrowe puszki, do których każdy może wrzucić grosik i poczuć, że ich serca biją w powszechnym rytmie orkiestry. Do zorganizowania kwesty, a tym bardziej koncertu potrzeba jednak znacznie więcej.
Po pierwsze ludzi „pozytywnie zakręconych”, działaczy społecznych pełnych energii, entuzjazmu i charyzmy. Wystarczy jeden, aby zebrała się wokół niego grupa gotowych poświęcić swój czas dla słusznej sprawy. Do zorganizowania kwesty tyle wystarczy. Do zorganizowania imprezy potrzebne są pieniądze. Nawet jeśli się mówi, że artyści występują za zupełną darmochę. Bez honorarium to nie znaczy jednak bez kosztów, ktoś ich przywozi, ktoś ich karmi. Robi to z dobrego serca, ale przecież
ktoś za to płaci.
Artyści nie spadają z nieba, trzeba ich zaprosić. Do tego niezbędny jest telefon, fax, poczta. Trzeba też zaprosić publiczność, a do tego potrzebne są plakaty i informacje dla mediów. A wreszcie sama impreza. Trzeba znaleźć miejsce z energią elektryczną do nagłośnienia i oświetlenia, przygotować scenę, zorganizować ochronę, zdobyć kuchnię polową i produkty na rozdawanie zupy i atrakcyjne gadżety na aukcję i materiały pirotechniczne na „światełko do nieba”. Na koniec trzeba to wszystko posprzątać.
Ludzie pracują za darmo, ale maszyny nie. Ktoś musi zapłacić za ogrzanie, oświetlenie i telefonowanie z miejsca, w którym jest sztab, a także za drukowanie plakatów, prąd na imprezie, materiały potrzebne do zrobienia scenografii i kiermaszu. Gdyby komuś udało się przeprowadzić taką kalkulację i dodać do tego „roboczogodziny” wolontariuszy, to prawdopodobnie suma byłaby porównywalna do sumy pieniędzy zebranych w czasie finału.
– Rozpisaliśmy dokładnie plan przygotowań i konkretne zadania, które miały wykonać poszczególne zespoły sztabu – tłumaczy Zbigniew Biaduń pochylając się nad sprawozdaniami, których nie powstydziłaby się najlepsza księgowa. – Powołano grupę przygotowującą takie gadżety, które na aukcji wzbudza autentyczne zainteresowanie i inne do organizacji kiermaszu, estrady. Była grupa, która zajmowała się wolontariuszami, przygotowaniem identyfikatorów i „przydzieleniem im terenu”, itd.
Orkiestra od samego początku budowała swoje sukcesy wykorzystując żywioł i wielki entuzjazm młodzieży. W kolejnych latach zaczęła je coraz bardziej ewidencjonować, aby uniknąć podejrzeń o jakiekolwiek nieprawidłowości. Pojawiły się identyfikatory, puszki, plakaty i serduszka-nalepki nadsyłane prosto ze stolicy.
Szefowie sztabów domagają się od kandydatów na wolontariuszy rekomendacji ze szkoły. Niektórzy sprawdzają nawet na policji ich wiarygodność. Kolejna kwestia, to potrzeba integracji lokalnej społeczności wokół jednego celu, aby lokalni działacze nie rozpraszali sił na inne akcje charytatywne podszywające się po entuzjazm budowany przez orkiestrę Owsiaka.
Zacni, znani i zamożni
chcą przecież uczestniczyć w ogólnonarodowym przedsięwzięciu nie tylko z dobrego serca, ale i dla indywidualnego prestiżu oraz promocji swojej firmy. Co jest możliwe tylko wtedy, gdy akcja jest starannie przygotowana.
W Łukowie każdy z wolontariuszy dokładnie rozliczał się z zawartości puszki, a efekty wpisywano do komputerowego programu Exel. Dzięki temu od razu było wiadomo, że rekordzistą zbiórki jest Radek Sierpień – 953 zł i 1 grosz, a Gosia Lipska, Ola Dzido, Marta Świder i Łukasz Lada mieli, każdy w swojej puszce, ponad 700 zł. A Anna Filarska, dyrektor łukowskiej filii Banku Pekao S.A., osobiście doglądała rozliczeń.
Przy całej tej biurokratycznej dokładności dobre anioły czuwały, aby nie zagubiono ducha radosnej zabawy. Chociaż nie sposób pominąć roli sił porządkowych, które wprawdzie nie miały nic do roboty, ale być może też dlatego, że czuwały. Wielotysięczny tłum bawili lokalni artyści i goście, m.in. mistrzowie świata w podnoszeniu ciężarów Marcin i Robert Dołęgowie oraz Agata Wróbel. A także miejscowe piękności: Magda Surdykowska, Ola Czubaszek i Natalia Rogalska.
Damska drużyna piłki nożnej „Delfinek” wyzwała na pojedynek drużyny strażaków, policjantów i samorządowców. Zabawa była doskonała, uwzględniwszy nawet fakt, że wicestarosta Jerzy Kędra wylądował w szpitalu... Marek Trela, dyrektor stadniny w Janowie Podlaskim podarował na aukcję wyścigowego konia Wirka, a Piotr Czubaszek wyrzeźbionego Łukusia-Tuptusia. Orkiestrowy patriotyzm lokalny wyryto również w specjalnych kubeczkach, statuetkach, serduszkach i innych gadżetach.
– Wciąż jeszcze moje gardło nie odzyskało pełnej sprawności, po prowadzeniu aukcji – wspomina Zbigniew Biaduń i z pewną dumą dodaje, że mimo wielogodzinnego zdzierania gardła, udało mu się jednak wraz ze sztabem odśpiewać hymn, ułożony specjalnie na tę okazję. Dla zziębniętych przygotowano żurek i gigantyczne dwumetrowej wielkości pochodnie, światełko do nieba stanowiła zaś kompozycja zniczy i sztucznych ogni fundowanych przez hurtownię AS Andrzeja Sierżysko.
– Pięknie było
– wspominają mieszkańcy Łukowa. Co nie jest jednak żadnym powodem, aby spocząć na laurach. Niebawem trzeba rozpocząć przygotowanie cyklu imprez Łukowskiego Roku Jubileuszowego. Planowane są z nie mniejszym rozmachem, co może trochę dziwić w mieście, w którym recesja i ograniczenie handlu ze Wschodem mocno odcisnęły swe piętno. Dziwi to jednak tylko troszeczkę, wszak przy takiej organizacji zbiorowego entuzjazmu – żadne wyzwanie nie jest zbyt wielkie.
*

Pozytywnie zakręceni
Zbigniew Biaduń, dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Łukowie i Domu Kultury w Woli Gułowskiej. Szczęśliwy mąż i ojciec trójki dzieci, właściciel dwóch koni, prezes kilku stowarzyszeń. Wierzy, że człowiek wart jest tyle, ile zrobi dla innych. Realizuje to hasło codziennie od godz. 6 do 21.30. Przez resztę doby odpoczywa. Na czele 40-osobowego sztabu i 300 wolontariuszy od października przygotowywał w Łukowie wielką plenerową imprezę XI Finału WOŚP.
*
Burmistrz Zbigniew Zemło, wiceburmistrz Jarosław Sych, starosta Janusz Kozioł i przewodniczący Rady Powiatu w imieniu radnych, ze składkowych, prywatnych pieniędzy wylicytowali dla miasta złote serduszko.
*
Kasia Kryjak i Iwona Korycińska z Gimnazjum nr 1 zagrały w orkiestrze na miarę swoich możliwości. Jak zaobserwowały, nikt nie odmawiał datków od drobnych monet po banknoty.

Pozostałe informacje

Reprezentacja Polski pod wodzą Jana Urbana wciąż niepokonana. W piątek zremisowała z faworyzowaną Holandią

Reprezentacja Polski pod wodzą Jana Urbana wciąż niepokonana. W piątek zremisowała z faworyzowaną Holandią

Reprezentacja Polski pod wodzą Jana Urbana wciąż niepokonana. W piątkowy wieczór Biało-Czerwoni zremisowali na PGE Stadionie Narodowym z Holandią 1:1 i na kolejkę przed końcem eliminacji do mistrzostw świata zapewnili sobie drugie miejsce w grupie G, która oznacza baraże

53 miliony złotych z KPO miały ogrzać chełmskie szkoły, ale rzeczywistość przetargowa okazała się chłodna. Miasto wstrzymuje większość remontów i szuka pieniędzy na dopłaty

Miliony z KPO na lodzie. Chełm unieważnia większość przetargów na remonty szkół

Miało być ciepło, taniej i nowocześniej – wyszło drogo i z rozczarowaniem. Dwa z trzech przetargów na termomodernizację chełmskich szkół i przedszkoli zostały unieważnione, bo nawet najniższe oferty przekroczyły miejskie budżety o połowę. Na razie szansę na remont mają tylko trzy placówki, ale i tam potrzebne będzie ponad milion złotych dopłaty z miejskiej kasy.

Kreatywna zamiana na siedzeniach i nieudana ucieczka przed policją

Kreatywna zamiana na siedzeniach i nieudana ucieczka przed policją

Kierowca osobówki, który na widok patrolu postanowił… zamienić się miejscami z pasażerem, oraz 24-latek uciekający motocyklem przed policją, bo nie miał prawa jazdy – to dwa przypadki z ostatnich dni, które pokazują, że pomysłowość nie zawsze idzie w parze ze zdrowym rozsądkiem. Funkcjonariusze z Kraśnika i Puław przerwali te niebezpieczne pomysły, zanim skończyły się naprawdę źle.

Michał Szubarczyk ma duże powody do radości

14-latek z Lublina mistrzem świata w snookerze

Zaledwie 14-letni Michał Szubarczyk z Lublina nie przestaje zadziwiać. Do długiej listy sukcesów właśnie dorzucił mistrzostwo świata amatorów w snookerze, które wywalczył w Katarze.

Każda dzielnica Lublina ma swój „Plan”

Każda dzielnica Lublina ma swój „Plan”

Kilkadziesiąt spotkań, ponad sto kilometrów spacerów i setki rozmów z mieszkankami i mieszkańcami – tak wyglądał proces tworzenia „Planu dla Dzielnic”, największego jak dotąd projektu partycypacyjnego w Lublinie. Efekt? 27 mikrostrategii, czyli zestaw dokumentów opisujących aktualne potrzeby poszczególnych części miasta i kierunki ich rozwoju na najbliższe lata.

Oni mogą jeszcze przeżyć

Oni mogą jeszcze przeżyć

Była przekonana, że zginie tak jak wszyscy Żydzi wokół niej. –Nie mam nic do stracenia, bardziej skazana na śmierć już nie mogę być – mówiła Janina Mehlberg. Ale w tej straceńczej i zarazem zuchwałej myśli kryła się przemyślana strategii ratowania Polaków z rąk faszystowskich zbrodniarzy. Dzięki niej ta drobna, żydowska kobieta ze Lwowa pod przybraną tożsamością polskiej hrabiny z Lublina, stawała twarzą w twarz z komendantem obozu koncentracyjnego na Majdanku i negocjowała z nim życie tysięcy polskich więźniów. I nie przyjmowała odmowy.

Silniki do Starów, kuźnia polowa i wojskowe instrumenty. AMW wystawia na sprzedaż 126 unikatów

Silniki do Starów, kuźnia polowa i wojskowe instrumenty. AMW wystawia na sprzedaż 126 unikatów

Miłośnicy militariów, majsterkowicze i łowcy nietypowych okazji znów mają powód, by ustawić przypomnienie w kalendarzu. Lubelski oddział Agencji Mienia Wojskowego przygotował kolejny przetarg, a w nim – aż 126 pozycji o łącznej wartości ponad 400 tys. zł. Oferty można składać do 20 listopada do godz. 11.30.

Myśliwy aresztowany po śmiertelnym postrzeleniu 68-latka. Twierdził, że pomylił go z dzikiem

Myśliwy aresztowany po śmiertelnym postrzeleniu 68-latka. Twierdził, że pomylił go z dzikiem

Sąd Rejonowy Lublin-Zachód zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla 50-letniego Dariusza L., który podczas polowania w okolicach Milejowa śmiertelnie postrzelił swojego 68-letniego znajomego. Prokuratura zarzuciła mu zabójstwo w zamiarze ewentualnym – za taki czyn grozi nawet dożywocie.

Azoty staną jutro przed bardzo trudnym zadaniem

Industria Kielce na drodze Azotów Puławy, czyli przeciwnik z najwyższej półki

W najbliższym meczu nikt nie daje szczypiornistom z Puław najmniejszych szans na sukces. Trudno się dziwić, bo w sobotę o godz. 16 Azoty zmierzą się z Industrią Kielce. I to na wyjeździe.

Nowoczesne metody ochrony przesyłek i towarów w drodze

Nowoczesne metody ochrony przesyłek i towarów w drodze

Ochrona przesyłek i towarów jest kluczowym elementem zapewniającym bezpieczeństwo łańcucha dostaw. W dobie globalizacji, kiedy towary przemierzają tysiące kilometrów, konieczne jest stosowanie efektywnych i nowoczesnych metod zabezpieczeń. Jednym z najważniejszych narzędzi w tej dziedzinie są plomby zabezpieczające, które odgrywają nieocenioną rolę w ochronie przesyłek przed kradzieżą czy manipulacją.

Jak stworzyć spójne i osobiste wnętrze? Od salonu po łazienkę

Jak stworzyć spójne i osobiste wnętrze? Od salonu po łazienkę

Urządzanie własnych czterech kątów przypomina czasem pisanie powieści. Każdy pokój staje się rozdziałem, meble i dodatki bohaterami, a my sami pełnimy rolę narratora, który snuje opowieść o tym, kim jesteśmy, co kochamy i jak chcemy się czuć każdego dnia. Zamiast ślepo podążać za katalogowymi trendami, warto zastanowić się, jaka historia ma wybrzmiewać z naszego domu. Chodzi o znalezienie myśli przewodniej, która połączy wszystkie elementy w satysfakcjonującą całość.

Kapituła Rolnika Roku podczas obrad. Od lewej: Waldemar Banach (dyrektor Departamentu Rolnictwa i Rozwoju Obszarów Wiejskich Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego). Andrzej Romańczuk (dyrektor lubelskiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa), Stanisław Żmijan (dyrektor lubelskiego ośrodka terenowego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa), Paweł Turczyn (dyrektor Wydziału Środowiska i Rolnictwa Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego) i Paweł Puzio (redaktor naczelny Dziennika Wschodniego)
Nasz plebiscyt

Rolnik Roku 2025 – kapituła wybrała laureatów

Ponad 30 tysięcy głosów oddali nasi czytelnicy w sondzie na Koło Gospodyń Wiejskich w ramach plebiscytu Rolnik Roku 2025. Dziś, w piątek 14 bm., zebrała się także kapituła, która po merytorycznej dyskusji i w tajnym głosowaniu wybrała laureatów naszego konkursu w kategoriach Rolnik Roku oraz Hodowca Roku.

Kompleksowa realizacja projektu gastronomicznego: projekt, wdrożenie i serwis – model B2B zapewniający ROI

Kompleksowa realizacja projektu gastronomicznego: projekt, wdrożenie i serwis – model B2B zapewniający ROI

Nowoczesna gastronomia nie opiera się dziś jedynie na doskonałym menu i zespole kucharzy. Kluczowym filarem sukcesu jest efektywne zaplecze technologiczne – odpowiednio zaprojektowane, wdrożone i utrzymane w pełnej sprawności. Dla inwestorów, restauratorów i hotelarzy coraz większe znaczenie ma również elastyczne finansowanie, które umożliwia szybkie uruchomienie inwestycji bez nadwyrężania płynności firmy. Właśnie te potrzeby kompleksowo adresuje Gastronet24.pl, czyli partner strategiczny w modelu B2B, oferujący pełną realizację projektów gastronomicznych od koncepcji po serwis, a także cyfrowy leasing online, który realnie przekłada się na ROI (Return on Investment).

Jak pierwsze 100 dni prezydentury Karola Nawrockiego wypada na tle poprzedników?

Jak pierwsze 100 dni prezydentury Karola Nawrockiego wypada na tle poprzedników?

Sto dni prezydentury Karola Nawrockiego minęło pod znakiem intensywnej pracy legislacyjnej i rekordowej liczby wet. Nowy prezydent podpisał 70 ustaw, 13 zawetował i odbył 11 zagranicznych wizyt — więcej niż część jego poprzedników w tym samym czasie.

AZS AWF Biała Podlaska wygrał ostatnio w Kielcach

Padwa z wizytą w Łodzi, AZS AWF Biała Podlaska podejmie Śląsk Wrocław

W sobotę KPR Padwa Zamość wystąpi na boisku Grot Blachy Pruszyński Anilany Łódź. AZS AWF Biała Podlaska podejmie za to Śląsk Wrocław.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium