Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

22 listopada 2007 r.
15:33
Edytuj ten wpis

Starszy dragon Radomski

0 2 A A

Tam nie było wojny, tam była rzeź - mówi o operacji lądowania w Normandii Edmund Radomski,...

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
dziś 85-letni mieszkaniec Dęblina, który służył w 1 Dywizji Pancernej gen. Maczka.

Dęblin, piętrowy budynek naprzeciwko dworca kolejowego. Na dole, od frontu apteka. Z tyłu od podwórka wejście do mieszkań lokatorów. Ciemne, strome schody prowadzą na pierwsze piętro. Jedne z trzech drzwi prowadzą do mieszkania 85-letniego Edmunda Radomskiego. Starszy pan otwiera drzwi, wchodzimy. Mamy rozmawiać o zupełnie innej sprawie, jednak w trakcie rozmowy najpierw wychodzi, że Radomski został odznaczony Virtuti Militari. Potem wyciąga z szafy granatowy, angielski mundur. Na nim okolicznościowa odznaka z uroczystości 60-lecia lądowania aliantów w Normandii z wygrawerowanym imieniem i nazwiskiem 85-latka. A na stole pojawiają się kolejne dokumenty z czasów wojny, fotografie, skrypty o zżółkniętych kartkach pełne wspomnień, pisane przez kolegów Radomskiego.

Przyjaciel wspomina

Jak Karcz, dowódca Radomskiego z 10 Pułku Dragonów, który wchodził w skład dywizji Maczka, po wojnie trafił do Stanów. Stamtąd na adres pana Edmunda przyszedł list z napisanym przez Karcza tomem zapisków z wojennych czasów: "To osobiste wspomnienia o bitwie pod Chambois napisane dla Krystyny, Tadeusza, Andrzeja i Jerzego, dzieci Edmunda Radomskiego. W 1944 dane mi było być dowódcą i kolegą starszego dragona Radomskiego. Od tego czasu byłem i jestem jego przyjacielem. Chambois to jedna z bitew wymienionych na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Udział w niej Waszego Ojca był wybitny. Odwaga wykazana przez niego była tak wysokiej klasy, że wolna Polska nadała mu swe najwyższe odznaczenie” - napisał Karcz we wstępie.

Łapanka i ucieczka

Przed wojną Edmund Radomski mieszkał w okolicy Dęblina, za Wisłą. Jego ojciec pracował w jednostce w Dęblinie jako osoba cywilna, był majstrem rymarskim. W chwili wybuchu wojny Edmund miał 17 lat. Cztery lata później, w 1943 roku na ulicach Radomia podczas łapanki wpadł w ręce Niemców.

- Wpakowali nas do pociągu do Berlina, jechaliśmy 4-5 dni. Potem przejechaliśmy Ren, trafiliśmy do takich baraków w Isenburgu. Tam nam zrobili zdjęcia, założyli karty ewidencyjne i dalej rzucili nas do Bordeaux we Francji. Byliśmy w obozie, jakieś 50-60 kilometrów na północ od tego miasta. Dostaliśmy przepustki i pracowaliśmy przy budowie fortyfikacji. To było od lutego do marca 1943 roku. Zmówiliśmy się we czterech i postanowiliśmy uciec - wspomina pan Edmund.

Chcieli się dostać do armii polskiej na Zachodzie.

Udało się.

Z Francji do Anglii

W Bordeaux wsiedli w pociąg jadący w kierunku Hiszpanii. Szło dobrze, ale usłyszeli, że idzie kontrola, francuski żandarm razem z Niemcem. Mieli przy sobie przepustki do pracy, ale jak Niemiec spojrzałby na nie to od razu wyszłoby, że uciekli.

- Mieliśmy szczęście, do nas wszedł Francuz. Udało nam się dojechać do miasteczka tuż przy granicy z Hiszpanią. Tam mieliśmy kontakt do takiej starszej kobiety. Do niej przyszedł po nas mężczyzna i wyprowadził nas na przedmieścia, do jakiegoś zajazdu. Siedzieliśmy tam cały dzień, a nocą wyprowadzili nas w Pireneje. Błąkaliśmy się, czasem jakiś pasterz pomógł. Było zimno i byliśmy głodni, bo Francuzi nie chcieli sprzedać jedzenia - wspomina Radomski.
Mieli tylko puszkę dżemu ze skórek pomarańczy. Trafili na jakąś szopę. Weszli do środka i poszli spać.

Męczenie oficera

Po jakimś czasie do środka zajrzała Hiszpanka. - Ale się przestraszyła. Za chwilę przyszedł mężczyzna, zaprowadził nas do gospodarstwa, a tam stała kukurydza w takich skrzyniach. My się na nią rzuciliśmy, do kieszeni pchaliśmy. Ale oni nam jeść dali porządnie, dwie doby tam byliśmy. Potem wyprowadzili nas do San Sebastian, dalej trafiliśmy do obozu Miranda del Ebro, gdzie znajdowali się uciekinierzy z terenów okupowanej Polski i Francji - kontynuuje Radomski.
Stamtąd wyciągnął ich polski ksiądz. Wreszcie przez Madryt i Lizbonę Radomski na pokładzie angielskiego okrętu dostał się do Gibraltaru.

- Byłem tam w dwa tygodnie po śmierci Sikorskiego - dodaje weteran - Stamtąd wyruszyliśmy do Anglii, do Liverpoolu, gdzie już czekał oficer, który zabrał nas do Szkocji.

Po dwóch tygodniach przydział jednostki. - Ale nie takiej, jak chciałeem - dodaje pan Edmund. Pomęczył oficera i trafił do jednostki liniowej: 10 Pułku Dragonów i w sierpniu 1943 wyruszył na front.

Ta sama seria z CKM-u

Lądowanie w Normandii to największa operacja desantowa II wojny światowej. Pod koniec lipca 1944 roku została tam przerzucona dywizja Maczka. Cel: zniszczenie 7 Armii niemieckiej. Razem z kanadyjską dywizją pancerną Polacy zaczynają natarcie wzdłuż drogi Caen-Falaise. Mają przejąć to drugie miasto. 10 Pułk Dragonów dostał strategiczne miejsce wokół węzła drogowego Chambois. Decyzja w sztabie: trzeba iść na rozpoznanie. Idą we trzech: Radomski, Karcz i jeszcze jeden, Grubiak.

Jan Karcz pisze we wspomnieniach: "Ulica skręciła trochę w prawo i zaraz za zakrętem odnalazł się niemiecki CKM by dać szybką serię. Ktoś mnie złapał za lewą rękę i rzucił pod dom, obejrzałem się ale nikogo nie było, przede mną Radomski i Grubak, strzelając spod pachy biegli do przodu choć Radomski wyraźnie kulał. Ja byłem ranny w rękę”.

- Ta sama seria CKM-u nas dosięgła, Karcz dostał w rękę, ja w nogę - opowiada pan Edmund - Nie myślałem, że jestem ranny, przeszedłem jeszcze z 15 metrów, potem to mi już było wszystko jedno. Z frontu trafiłem do szpitala w Walii.

Po wojnie nie został w Anglii, w granatowym mundurze wrócił do Polski.

- Matka była bardzo chora, zresztą zaraz po moim powrocie umarła. W zasadzie nie żałuję powrotu do kraju, tylko że zaraz po przyjeździe na moście w Dęblinie ludzie z NKWD mnie spotkali. Zabrali mi Virtuti Militari.

D-DAY

6 czerwca 1944. Największa w historii pod względem użytych sił i środków operacja desantowa. W trakcie operacji Overlord z wybrzeży Anglii do Normandii przetransportowano 3 miliony żołnierzy. W operacji wzięło udział 13 tys. samolotów, 4300 jednostek pływających. Przed inwazją przeprowadzono olbrzymią akcję dezinformacyjna w trakcie której wprowadzono w błąd niemiecki wywiad. Tak skutecznie, że już po wylądowaniu aliantów na plażach Hitler nie zgodził się przerzucenie własnych dywizji pancernych, ponieważ uważał, że lądowanie w Normandii to tylko atak pozorowany, a prawdziwe uderzenie nastąpi gdzie indziej.

Pozostałe informacje

Choinka za krew

Choinka za krew

Honorowi dawcy nie będą musieli kupować choinki. W najbliższą środę, leśnicy podarują drzewko każdemu, kto zdecyduje się oddać krew.

Ukradli skarbonkę z napiwkami. Słono za to zapłacą

Ukradli skarbonkę z napiwkami. Słono za to zapłacą

Zamojscy policjanci zatrzymali dwóch złodziei, którzy połasili się na napiwki jednej z restauracji. Grozi im kilka lat więzienia.

Muzyka, wino i śpiew - niedziela na zamku w Janowcu

Muzyka, wino i śpiew - niedziela na zamku w Janowcu

Świąteczne utwory wykonanywane na żywo, stoiska gastronomiczne, kramy z ozdobami, św. Mikołaj, warsztaty plastyczne, animacje z Magicznymi Ogrodami - to wszystko i wiele więcej czeka na wszystkich, którzy w sobotę i niedzielę wybiorą się do zamku w Janowcu.

Jak wyłączyć iPhone’a i go zresetować?

Jak wyłączyć iPhone’a i go zresetować?

Prawdopodobnie większość osób choć raz w życiu musiała zresetować swój telefon. Zazwyczaj użytkownik telefonu jest do tego zmuszony ze względu na to, że urządzenie nie odpowiada i nie można z nim nic zrobić. Smartfon warto jednak zresetować również wtedy, gdy przekazuje się go w użytkowanie innej osobie. Co muszą zrobić posiadacze iPhone’a, by zresetować swoje smartfony?

Nie idzie u siebie, to może pójdzie na wyjeździe? Azoty Puławy zagrają w Lubinie

Nie idzie u siebie, to może pójdzie na wyjeździe? Azoty Puławy zagrają w Lubinie

Trzy porażki z rzędu przed własną publicznością i na razie wystarczy. W niedzielę Azoty Puławy poszukają punktów w Lubinie. Tamtejsze Zagłębie to czwarta drużyna w tabeli Orlen Superligi, tyle że od końca. Spotkanie zaplanowano na godz. 16.

Kinga Linkiewicz idzie jak burza. Podbiła publiczność w Rydze

Kinga Linkiewicz idzie jak burza. Podbiła publiczność w Rydze

Wokalny talent Kingi Linkiewicz przekracza kolejne granice. Tym razem, 23-latka podbiła Rygę. To jej jedenasty międzynarodowy sukces.

Lublin ogłasza konkurs na realizację programu „Dzielnice Kultury”

Lublin ogłasza konkurs na realizację programu „Dzielnice Kultury”

Miasto Lublin ogłosiło konkurs na realizację zadań z zakresu kultury i sztuki w ramach programu „Dzielnice Kultury” na 2025 rok. Oferty można składać do 30 grudnia 2024 roku.

Eliminacje mistrzostw świata 2026 w piłce nożnej. Jedna z potęg w grupie z Polakami

Eliminacje mistrzostw świata 2026 w piłce nożnej. Jedna z potęg w grupie z Polakami

W piątek punktualnie w południe w siedzibie FIFA rozlosowano grupy eliminacji mistrzostw świata, które w 2026 roku odbędą się w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku. Losowana z drugiego koszyka Polska trafiła do grupy G, gdzie zagra między innymi z jedną z europejskich potęg. Którą? Odpowiedź poznamy w przyszłym roku

Ciri, bohaterka gry Wiedźmin IV
DO ZOBACZENIA
film

Wiedźmin IV na pierwszym zwiastunie, W roli głównej: Ciri (wideo)

Kiedyś jej szukaliśmy, teraz się w nią wcielimy. Sześć minut z Ciri, bohaterka gry Wiedźmin IV.

Poszukiwany za brutalne gwałty zatrzymany w Czechach

Poszukiwany za brutalne gwałty zatrzymany w Czechach

50-latek poszukiwany za brutalne gwałty i rozboje wpadł pod Pragą. Był poszukiwany od 2018 roku.

Laura Miskiniene to liderka Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin

Po liderze czas na wicelidera. Polski Cukier AZS UMCS zagra u siebie z VBW Gdynia

Polski Cukier AZS UMCS w niedzielę zagra kolejny hitowy mecz. Tym razem przeciwnikiem będzie VBW Gdynia.

Potrącił mężczyznę i uciekł z miejsca zdarzenia. Targały nim wyrzuty sumienia

Potrącił mężczyznę i uciekł z miejsca zdarzenia. Targały nim wyrzuty sumienia

Do tragicznego wypadku na drodze doszło w nocy z czwartku na piątek. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia, jednak w piątek rano zgłosił się na policję.

ChKS Chełm celuje w trzynaste zwycięstwo, PZL Leonardo Avia kontra wicelider tabeli

ChKS Chełm celuje w trzynaste zwycięstwo, PZL Leonardo Avia kontra wicelider tabeli

W ramach trzeciej rundy Tauron Pucharu Polski ChKS Chełm ponownie okazał się lepszy od rywali zza miedzy i pokonał PZL Leonardo Avię 3:0. W weekend obie nasze drużyny wracają do walki o ligowe punkty. I obie na parkiecie zameldują się w sobotę. Zdecydowanie trudniejszego rywala mają świdniczanie, którzy zmierzą się z drugim zespołem w tabeli.

Jaka pogoda czeka nas w weekend?
film

Jaka pogoda czeka nas w weekend?

Pogodę na Lubelszczyźnie w najbliższy weekend początkowo kształtował będzie wyż przemieszczający się przez Polskę w kierunku Ukrainy i Rumunii. Przyniesie nam trochę rozpogodzeń, ale i niższe wartości temperatury. W niedzielę, za sprawą głębokiego niżu z centrum nad Zatoką Botnicką, znajdziemy się pod wpływem cyrkulacji zachodniej. Napłyną wilgotne masy powietrzne, a w związku z tym nastąpi wzrost zachmurzenia i opady atmosferyczne oraz porywisty i „nieprzyjemny” wiatr.

Parking pod Areną Lublin. Opłaty dla kibiców to nieporozumienie?

Parking pod Areną Lublin. Opłaty dla kibiców to nieporozumienie?

Czy kibice Motoru Lublin powinni płacić za parking pod stadionem w trakcie meczu? Jeden z czytelników wyraził swoje oburzenie w tej sprawie. Urzędnicy tłumaczą, że opłaty są konieczne, ale czy problem można rozwiązać inaczej?

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium