(fot. MACIEJ KACZANOWSKI/Archiwum)
Mieszane uczucia – to słowa, które najczęściej można usłyszeć jako komentarz absolwentów zarówno podstawówek jak i szkół średnich po otrzymaniu wyników egzaminów zdawanych na zakończenie szkół
W naszym województwie maturę zdało średnio 73 proc. wszystkich podchodzących do egzaminu absolwentów. Najlepiej na tym tle wypadli uczniowie z województwa podlaskiego: 81 proc., a najgorzej z zachodnio-pomorskiego i kujawsko-pomorskiego (70 proc.).
Jakimi wynikami mogą pochwalić się tegoroczni maturzyści?
Obowiązkowy egzamin z języka polskiego zdali średnio na 55 proc.
Wynik podnoszą licealiści (58 proc.), a osłabiają uczniowie po techniku (50 proc.).
Średni wynik z matematyki to 56 proc. (ze względu na typ szkół odpowiednio - 62 proc. i 47 proc.) Języka angielski licealiści zdali na 82 proc., a uczniowie techników na 67 proc. Średnio egzamin zaliczano na 76 proc.
No tak średnio
– Jak poszło? Średnio – przyznaje Katarzyna, absolwentka „Zamoya”. – W związku z epidemią matura miała być łatwiejsza. Według mnie nie była. Zwłaszcza matematyka.
I właśnie takie komentarze usłyszeć można najczęściej. Ktoś chwali się, że lepiej niż zakładał poszedł mu jeden egzamin, ale za to inny, który wydawał się pewniakiem był bardzo trudny.
– Mam mieszane uczucia. Gorzej niż przewidywałem poszedł mi egzamin z fizyki i matematyki, a znacznie lepiej język polski – mówił po odebraniu świadectwa Rafał, uczeń II Liceum Ogólnokształcącego im. Hetmana Jana Zamoyskiego w Lublinie. – Wyniki nie są w prawdzie tragiczne, ale nie jestem zadowolony.
Ósmoklasiści: Miało być łatwo
Absolwenci szkół podstawowych zdawali egzamin z języka polskiego, matematyki i języka obcego. To właśnie ten ostatni, z języka angielskiego który był wybierany najczęściej, bo aż w blisko 97 proc. wypadł najlepiej. Średni wynik to 66 proc. Nieco gorzej wypadł egzamin z języka polskiego. Tu nastolatki otrzymały średnio 60 proc. Najtrudniejszym okazał się egzamin ósmoklasisty z matematyki. Średni wynik to jedynie 47 proc.
– Z powodu epidemii koronawirusa tegoroczny egzamin ósmoklasisty miał być prostszy. Obowiązywać miała nie podstawa programowa, tylko wymagania egzaminacyjne. Pewnych lektur, czy działów miało w ogóle nie być. Patrząc na wyniki wydaje mi się, że tego uproszczenia nie widać – mówi pani Ewa, mama dwóch synów zdających w tym roku egzamin ósmoklasisty.
Statystyki pokazują, że więcej uczyły się lub więcej wiadomości przyswoiły dziewczynki. W każdym z egzaminów otrzymały one lepsze wyniki. Z języka polskiego to odpowiednio 65 i 55 proc., z matematyki – 48 i 47 proc., a z języka angielskiego – 68 proc. i 64 proc.
Znacznie lepiej niż koledzy uczący się w szkołach na wsiach wypadają uczniowie w miastach. W przypadku egzaminu z języka polskiego średni wynik w szkołach wiejskich to 58 proc., w miastach do 20 tys. mieszkańców 57 proc., w miastach 20-100 tys. – 60 proc., a w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców aż 64 proc.
W przypadku egzaminu z matematyki to odpowiednio: 44 proc., 43 proc., 47 proc i 54 proc, a z języka angielskiego: 59 proc., 62 proc., 68 proc. i 75 proc.
Więcej korepetycji
Żeby porównać egzamin do egzaminu pod uwagę trzeba wziąć pod uwagę wyniki, jakie padły w ubiegłym roku.
W 2020 roku uczniowie kończący naukę w szkołach podstawowych z języka angielski uzyskali blisko 52,01 proc, z języka polskiego: 60,08 proc., a z matematyki: 46,21 proc. A to oznacza, że
wyniki z dwóch ostatnich lat są bardzo porównywalne.
– A to pokazuje nam dwie rzeczy: po pierwsze półtora roku zdalnej nauki, jakie mają za sobą tegoroczni ósmoklasiści nie przełożyło się na spadek osiągniętych przez nich wyników. Cieszy mnie to bo oznacza, że egzamin z pracy w tych wyjątkowych warunkach zdali zarówno nauczyciele, jak i uczniowie i ich rodzice – komentuje dyrektor jeden z lubelskich podstawówek. Nazwiska nie chce podać, bo wie, że wielu uczniów korzystało też z korepetycji. Woli uniknąć komentarzy, które mówiłyby że akurat „jego nauczyciele” się nie sprawdzili. – Chociaż zwiększone zainteresowanie korepetycjami to nie problem tylko mojej szkoły. Wiem, że to zjawisko dotyczące całego kraju.
Nasz rozmówca zwraca też uwagę na to, że wbrew zapowiedziom egzamin nie był też łatwiejszy.
– Dużo mówiło się o tym, że w związku z trudnym nauczaniem w czasie covidu pytania egzaminacyjne będą dużo prostsze, bo oparte nie na podstawie programowej, a na wymaganiach egzaminacyjnych. Ale treści, z których zrezygnowano i tak na egzaminach nie pojawiały się. Zresztą widać, że skoku w wynikach nie ma – uważa dyrektor.
Matura 2020
W ubiegłym roku w Lubelskiem maturę zdało 80 proc. absolwentów ogólniaków i 56,4 proc. techników. Średnia dla województwa z matematyki na poziomie podstawowym wyniosła 53 proc., a z języka polskiego: 51 proc.
Tradycyjnie wyniki egzaminu dojrzałości pokazały ogromne dysproporcje między uczniami liceów i techników. Egzamin podstawowy z języka polskiego licealiści napisali na 55 proc, z matematyki na 59 proc, a z języka angielskiego na 74 proc. W technikach było to odpowiednio: 43 proc., 42 proc. i 57 proc.
– Wystarczy porównać wyniki żeby zauważyć, że egzamin nie był prostszy – podsumowuje Kuba, tegoroczny maturzysta absolwent klasy biologiczno-chemicznej. – Muszę przyznać, że spodziewałem się czegoś innego. Liczyłem, że nie będzie dużo prościej skoro mówiło się o tym wielokrotnie na różnych konferencjach. A tak naprawdę łatwo nie było. Ja miałem naprawdę duże kłopoty z matematyką. W prawdzie egzaminy próbne były bardzo podobne do tych, które ostatecznie zdawaliśmy i na tej podstawie można było dowiedzieć się czegoś bardziej konkretnego ale zapowiedzi rządzących – mam takie wrażenie – szły jednak w zupełnie innym kierunku.
Nowa formuła
– Tegoroczne matury na poziomie podstawowym z matematyki rzeczywiście były łatwiejsze niż w latach ubiegłych. Trudny był natomiast egzamin z języka polskiego. W tym przypadku trudność polegała na nowej jego formule pisanej na dwóch arkuszach. W prawdzie w ten sposób wyglądał już egzamin próbny ale maturzyści chyba do takiej formy nie zdążyli się jeszcze przyzwyczaić – mówi Radosław Borzęcki, dyrektor IX Liceum Ogólnokształcące im. Mikołaja Kopernika, czyli szkoły ze 100 procentową zdawalnością. – W moim przekonaniu wszystkie rozszerzenia były zdecydowanie trudniejsze niż w latach ubiegłych.
Stuprocentową zdawalnością w Lublinie może pochwalić się tylko pięć szkół:
• Liceum Ogólnokształcące im. Jana III Sobieskiego
• II Liceum Ogólnokształcące im. Hetmana Jana Zamoyskiego
• IX Liceum Ogólnokształcące im. Mikołaja Kopernika
• Technikum Specjalne nr 2
• Ogólnokształcąca Szkoła Muzyczna II stopnia.
W całym województwie taki wynik osiągnęli też absolwenci Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego im. Cypriana Norwida w Białej Podlaskiej, Niepublicznego Liceum Ogólnokształcącego z Oddziałami Integracyjnymi w Chełmie oraz I Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Zamoyskiego w Łęcznej.
Biorąc pod uwagę zdawalność w poszczególnych powiatach największy sukces odnieśli maturzyści z powiatu łukowskiego (82 proc.). Dopiero za nimi uplasowali się absolwenci z miasta Lublin i powiatu radzyńskiego (80 proc.); powiatu lubartowskiego (77 proc.); powiatu biłgorajskiego (74 proc.); czy Białej Podlaskiej i powiatu puławskiego (73 proc.).
O sukcesie powiatu łukowskiego decydują sukcesy poszczególnych szkół. Maturę zdawano tam w 14 placówkach. Absolwenci aż czterech z nich mieli 100 procentową zdawalność z obowiązkowego egzaminu z języka polskiego oraz z języka angielskiego na poziomie podstawowym. Co więcej jako obowiązkowy język obcy uczniowie z tego powiatu często wybierali język rosyjski. 100 proc. z niego uzyskali absolwenci aż dwóch szkół. Sukcesem była też obowiązkowa matematyka. Najlepiej, bo na 97 proc. zdawano ją w IV Liceum Ogólnokształcącym im. Jana Pawła II w Łukowie oraz I Liceum Ogólnokształcącym im. Tadeusza Kościuszki w Łukowie.
Najlepsze szkoły w Lublinie
Najlepsze wyniki z matury z języka polskiego na poziomie podstawowym osiągnęli uczniowie: LO im. Jana III Sobieskiego oraz II LO im. Hetmana Jana Zamoyskiego (po 74 proc.) oraz IX LO im. Mikołaja Kopernika i Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej II stopnia (po 71 proc.)
Najwyższe wyniki z obowiązkowego egzaminu z języka angielskiego w Lublinie osiągnęli uczniowie: LO im. Jana III Sobieskiego oraz III LO im. Unii Lubelskiej (po 98 proc.). Tylko jeden punkt procentowy mniej osiągali średnio absolwenci I LO im. Stanisława Staszica, II LO im. Zamosykiego i Prywatnego LO im. Królowej Jadwigi.
Z ostatnim obowiązkowym egzaminem pisemnym na poziomie podstawowym, matematyką, najlepiej poradzili sobie uczniowie I LO im. Stanisława Staszica (90 proc); II LO im. Hetmana Jana Zamoyskiego (89 proc.) i III LO im. Unii Lubelskiej (88 proc).
Biorąc pod uwagę egzaminy dodatkowe, które maturzyści zdają na poziomie rozszerzonym najlepiej poradzili sobie absolwenci I LO im. Stanisława Staszica. Osiągnęli oni najwyższe średnie wyniki wśród uczniów z innych lubelskich szkół podczas egzaminów z: biologii (70 proc.); chemii (68 proc.); informatyki (80 proc.); języka polskiego (74 proc.); matematyki (66 proc.); geografii (74 proc).
Z egzaminem z rozszerzonej fizyki najlepiej poradzili sobie absolwenci II LO im. Jana Zamoyskiego (70 proc.), a z historią - III LO im. Unii Lubelskiej (64 proc.). Absolwenci LO im. Jana III Sobieskiego wyróżnili się najwyższymi średnimi wynikami z języka angielskiego (94 proc.). Absolwenci Prywatnego Liceum Ogólnokształcącego im. Królowej Jadwigi najlepiej poradzili sobie z egzaminem z WOS (64 proc.).
Tak będzie
Już teraz wiadomo jak będą wyglądały egzaminy w przyszłym roku.
W przypadku egzaminu ósmoklasisty 2022 obowiązkowe będzie podejście do egzaminu z języka polskiego, matematyki i wybranego języka obcego. Wcześniej mówiło się, że od tego roku uczniowie będą musieli pisać też czwarty egzamin z – do wyboru – biologii, chemii, geografii, historii lub fizyki. Co więcej: na egzaminach obowiązkowych padną pytania nie z podstawy programowej, a z wymagań egzaminacyjnych obowiązujących także w tym roku.
W przypadku egzaminu ósmoklasisty w 2023 r. wciąż obowiązywać będzie rezygnacja z egzaminu z przedmiotu dodatkowego do wyboru (egzamin ten zostanie po raz pierwszy przeprowadzony w 2024 r.).
Matura w 2022, tak jak w tym roku, odbędzie się bez egzaminu ustnego, ale będzie obowiązek przystąpienia do jednego przedmiotu na poziomie rozszerzonym.
Wynik uzyskany z tego przedmiotu nie będzie miał wpływu na zdanie matury.
Zadania egzaminacyjne będą sprawdzały wiadomości i umiejętności określone w tegorocznych wymaganiach egzaminacyjnych, a nie jak w ubiegłych latach w wymaganiach określonych w podstawie programowej kształcenia ogólnego.
– Matura w 2023 roku zostanie przeprowadzona bez progu zaliczeniowego na obowiązkowym egzaminie z przedmiotu dodatkowego – poinformował już na początku tego roku szef MEiN. Obowiązek zdania będzie dopiero od 2025 roku.