Rodzice wyjechali na weekend majowy, a ich syn zorganizował w domu imprezę. Okazało się, że dobrał sobie złe towarzystwo do zabawy
Do zdarzenia doszło na lubelskim Sławinku. W trakcie imprezy domowej zniknęły należące do rodziców cztery zegarki, warte ponad 6,5 tys. zł. Okazało się, że wpadły w oko jednemu z imprezowiczów.
- Mundurowi ustalili personalia młodzieńca. Okazał się nim 18-letni mieszkaniec Lublina. Podczas przesłuchania na V komisariacie młody mężczyzna przyznał się do winy i wyraził skruchę - informuje Anna Kamola z lubelskiej policji.
Dwa zegarki 18-latek oddał. Kolejnych dwóch jednak już nie był w stanie, gdyż jeden wstawił do lombardu, a kolejny podarował koledze w prezencie. Udało się je jednak odzyskać.
18-latek usłyszał zarzut kradzieży za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności.