 
		W ostatnich dniach października na cmentarzu przy ul. Lipowej w Lublinie widać wzmożony ruch. Mieszkańcy, korzystając z pogody, ruszyli sprzątać opadłe liście, umyć nagrobki i przygotowywać groby bliskich na nadchodzący dzień Wszystkich Świętych.
 
		Nie bez przyczyny mówi się, że stare cmentarze przypominają galerie sztuki pod gołym niebem. Tak samo możemy powiedzieć i o cmentarzu przy ul. Lipowej, który wyróżnia się swoim niepowtarzalnym klimatem. Ale mając grób na najstarszej nekropolii w mieście trzeba też się liczyć z większym sprzątaniem.
- Mam groby akurat pod drzewami, więc przyszłam wcześniej by posprzątać te góry liści. W sobotę tylko zbierzemy resztę która spadnie. Po deszczowych dniach wykorzystujemy ładną pogodę - mówi pani Iwona.
Jak co roku, na stoiskach przed cmentarzem kusi duży wybór wiązanek, zniczy oraz, przede wszystkim, chryzantem.
- Ceny na sztuczne kwiaty nie zmieniają się już od 2 lat. Kiedy przychodzi ten okres, najczęściej ludzie kupują chryzantemy cięte, chryzantemy w doniczkach, bo to jest tradycja od lat. Po prostu u nas jest to bardzo zakorzenione. Na moim stoisku chryzantemy są od 10 do 15 złotych - mówi pani Teresa, sprzedająca kwiaty przy bramie.
Nie wszyscy jednak decydują się na zakupy na miejscu. Część odwiedzających najpierw sprawdza ofertę.
- Przeszłam się na grób dziadków i przy okazji zrobiłam rekonesans cenowy. W sobotę na pewno kupię chryzantemy w donicy do przyozdobienia grobu. Planowałam też kupić pod cmentarzem znicze, by nie dźwigać z domu, ale patrząc na ceny, to po południu pojadę z córką do marketu i coś kupimy. Nie mamy daleko to się jakoś spakujemy i przyniesiemy z samego rana jak jeszcze nie będzie tłumów - mówi pani Monika.
Sam cmentarz przy Lipowej to świadek historii Lublina. Powstał, gdy pod koniec XVIII wieku, wzorem innych miast Europy, zakazano pochówków przy kościołach w centrum miasta, obawiając się epidemii. Grunt od zakonu Brygidek kupiono w 1794 roku. Początkowo mieszkańcy niechętnie chowali tu bliskich, wbrew wielowiekowej tradycji. Pierwsi odważyli się wolnomyśliciele, o czym świadczą choćby nagrobki masońskie z 1811 roku. A nazwa „Pod Lipkami” lub „Lipki” wzięła się od lip, którymi obsadzono teren pierwotnej, trzymorgowej nekropolii, wielokrotnie później powiększanej.
Mimo zgiełku przygotowań, na cmentarzu przy Lipowej czuć pewnego rodzaju ciepło i spokój. W okresie przed Świętem Wszystkich Świętych w tym miejscu zaczyna być gwarno. To czas wspomnień i rodzinnej pamięci. Każdy robi co może, aby jak najlepiej przygotować się do tego święta i wspomnieć tych osób, których nie ma już z nami.
 
                        
                    
                
			
			
		 
                 
                 
                 
                 
                 
             
                 
				 
                     
                                             
                                             
                                             
                                            
 
                    
             
                    
             
                    
             
                     
                                             
                                             
                                             
                                             
                    
         
                    
         
                    
         
                    
         
                    
         
                    
         
                    
         
                    
         
                    
         
                    
         
                    
         
                    
         
                    
         
                    
         
                    
         
                    
             
    
     
         
                    
             
                    
             
                    
             
                    
             
                    
             
                    
             
                    
             
                    
             
                    
             
                    
             
                    
             
                    
             
                    
             
                    
             
                    
             
                    
             
                         
                            
                         
                            
                         
                            
                         
                            
                         
                            
                         
                            
                         
                            
                         
                            
                         
                            
                         
                            
                         
                         
                            
                         
                            
                         
                            
                         
                            
                         
                            
                         
                            
                         
                            
                         
                            
                         
                            
                         
                            
                         
        
    