Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

9 kwietnia 2021 r.
18:13

Sezon 2021 dla Motoru Lublin w PGE Ekstralidze: plany, zawodnicy i koronawirus

(fot. Archiwum)

Najlepsi żużlowcy na świecie kazali na siebie czekać kilka miesięcy, ale mimo trudnej sytuacji związanej z pandemią, sezon 2021 w PGE Ekstralidze już się rozpoczął. Inauguracja w Lublinie musiała zostać jednak odwołana, bo na drodze stanął koronawirus.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Ścisły reżim sanitarny nie powinien już zaskakiwać żadnego fana sportu, nie tylko tego żużlowego. Również zawodnicy przyzwyczaili się do tego, że w takiej specyficznej rzeczywistości stworzenie planów – na przygotowania, starty – to jedno, a ich realizacja to już zupełnie coś innego. Na własnej skórze przekonali się o tym lublinianie.

Zagraniczne wojaże

Pandemia i związane z nią obostrzenia nie po raz pierwszy zniweczyły zamiary lubelskich żużlowców. „Koziołki” miały w tym okresie przygotowawczym zaplanowane trzy wyjazdy zagraniczne – zimowy obóz narciarski, pobyt na przełomie lutego i marca w Hiszpanii oraz kolejny w połowie marca we Włoszech. Pierwszy z tych wypadów nie doszedł do skutku. Jednak następny już tak i lublinianie spędzili tydzień na Półwyspie Iberyjskim, jeżdżąc na rowerach.

– Wszyscy byli zadowoleni z wyjazdu do Hiszpanii. Wszystko nam dopisało: zakwaterowanie, treningi, rowery. Mogłaby być trochę lepsza pogoda, ale na całe szczęście nie padało i mogliśmy spokojnie trenować. Głównym celem tego obozu była jazda na rowerze. To się spełniło w stu procentach, bo jeździliśmy praktycznie każdego dnia na rowerze szosowym, niektórzy wybierali też MTB. Wszystko było fajnie zorganizowane, mieliśmy to, co potrzebne na miejscu – mówił nam po powrocie do Polski Krzysztof Buczkowski, nowa twarz w składzie Motoru.

Na panewce spalił natomiast plan wyjazdu do Włoch. Ze względu na pandemiczne obostrzenia, klub nie zdecydował się na podróż do Terenzano, aby tam po raz pierwszy pojeździć na motocyklach. Jednak zamiast tego „Koziołkom” udało się dotrzeć do słoweńskiego Krsko. Sytuacja zmieniała się na tyle dynamicznie, że kiedy tylko pojawiła się okazja do jazdy, to zawodnicy spakowali się i wyruszyli za granicę. Opłacało się, bo w Słowenii mogli zaliczyć pierwsze „kółka” w tym okresie przygotowawczym. Jak się potem okazało, jedne z nielicznych przed startem PGE Ekstraligi.

Sparingi? Nic z tego

Kompletną klapą były za to sparingi. Motor Lublin miał pierwotnie zaplanowane towarzyskie zmagania z dwoma pierwszoligowymi ekipami: Zdunek Wybrzeżem Gdańsk oraz ROW-em Rybnik. W odwodzie czekał także inny zespół z zaplecza PGE Ekstraligi, a mianowicie Unia Tarnów.

Skończyło się jednak na tym, że lublinianie zameldowali się w Gdańsku tylko na jednym treningu (pogoda popsuła im szyki). Z kolei z zawodnikami z Rybnika nawet się nie zobaczyli (ponownie niesprzyjająca aura).

– Bardzo ciężko jest dobrze wejść w sezon bez treningów czy sparingów. Dlatego właśnie niektórzy zawodnicy potrzebują tych paru meczów choćby po to, żeby swobodnie poczuć się na motocyklu. Nie mówiąc już o przetestowaniu wszystkich swoich silników i dostrojeniu ich razem z tunerem. Skoro mamy takie możliwości, jakie mamy, to wszyscy mają równe szanse i nie będzie można zwalić winy na to, że jedni mogli pojeździć trochę więcej, a drudzy trochę mniej – mówi Sebastian Trumiński, były zawodnik lubelskiego klubu, który obecnie prowadzi w Szwecji sklep z częściami do motocykli żużlowych Speedway Cent.

Kłopotliwa była również jazda na własnym torze. Ze względu na niekorzystną pogodę – obfite i nagłe opady śniegu czy niskie temperatury – „owal” nie nadawał się do prowadzenia jakichkolwiek prac z nawierzchnią, nie mówiąc już o regularnej jeździe. Dopiero w ubiegłym tygodniu zawodnikom udało się pojeździć po raz pierwszy na swojej arenie. Jak nietrudno zgadnąć, jest to dosyć dalekie od komfortowych przygotowań do sezonu.

Inauguracja przełożona

Jakby tego było mało, złe wieści dotarły do kibiców również przed samym startem ligowych zmagań.

30 marca Ekstraliga Żużlowa oraz klub poinformowały, że Jarosław Hampel miał pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa w organizmie. Jak powiedział nam wtedy Jakub Kępa, prezes Motoru Lublin, żużlowiec nie przechodził zakażenia łagodnie, gorączkował. Były wicemistrz świata był definitywnie wykluczony z jazdy do 7 kwietnia.

Kilka godzin później okazało się, że pozytywne wyniki testów mieli również Grigorij Łaguta oraz jego mechanik. Rosjanin nie odczuł infekcji tak mocno jak jego kolega z drużyny. „Grisza” też musiał pożegnać się z motocyklem, ale do 8 kwietnia.

Według nowych, ligowych wytycznych z 22 marca, jeśli co najmniej dwóch zawodników spośród pięciu z najwyższymi średnimi indywidualnymi lub dwóch najlepszych młodzieżowców będzie miało pozytywny wynik testu, to zawody zostaną odwołane. Dlatego zaplanowana na 3 kwietnia inauguracja sezonu w Lublinie się nie odbyła. Domowe starcie z Eltrox Włókniarzem Częstochowa przełożono na 23 kwietnia.

W najbliższą niedzielę lublinianie zmierzą się na wyjeździe z Moje Bermudy Stalą Gorzów (zapowiedź tego spotkania na stronie 15. Dziennika Wschodniego). Natomiast dzisiaj cały zespół przejdzie testy RT-PCR na obecność koronawirusa. Jeśli wyniki będą negatywne, wtedy zawodnicy wystąpią w Gorzowie.

Skład znany od dawna

Już od listopada ubiegłego roku kibice Motoru Lublin wiedzą, kto w nadchodzącym sezonie będzie reprezentować barwy klubu.

Z ubiegłorocznego składu pozostali:

  • Rosjanin Grigorij Łaguta
  • Duńczyk Mikkel Michelsen
  • Jarosław Hampel
  • Wiktor Lampart.

Z kolei po raz pierwszy w żółto-biało-niebieskich barwach zaprezentują się:

  • Dominik Kubera
  • Krzysztof Buczkowski
  • Mateusz Cierniak
  • Rosjanin Mark Karion
  • Australijczyk Rohan Tungate (jako „gość”).

Trzeba również odnotować, że kontrakt z klubem (tzw. warszawski – grzecznościowy, bez gwarancji startów) podpisał Dawid Lampart.

Na pewno oczy wielu kibiców i ekspertów będą zwrócone w kierunku Dominika Kubery. Przez ostatnie lata był on podporą juniorskiej reprezentacji Polski i świetnie spisywał się jako młodzieżowiec w Fogo Unii Leszno, z którą rok w rok zdobywał tytuły drużynowego mistrza Polski. Jako senior postanowił zadebiutować w Motorze, w którym będzie zajmować miejsce zawodnika do lat 24.

Na pierwszy mecz z jego udziałem trzeba będzie jednak trochę poczekać – działacze lubelskiego klubu nie zapłacili Unii ekwiwalentu za wyszkolenie młodego żużlowca, dlatego ten nie mógł zostać zgłoszony do jazdy. Jakub Kępa, prezes Motoru Lublin, będzie mógł to zrobić dopiero w pierwszym śródrocznym okienku transferowym, które otwiera się 19 kwietnia (potrwa do 23 kwietnia). To oznacza, że Dominik Kubera może nie wystąpić w dwóch meczach swojej nowej drużyny (z Gorzowem i Wrocławiem), a na tor wyjedzie dopiero 23 kwietnia na przełożone domowe starcie z Włókniarzem.

Takich problemów nie będzie natomiast z Krzysztofem Buczkowskim. Doświadczony jeździec przez wiele lat występował, między innymi, w klubie ze swojego rodzinnego miasta, czyli Grudziądza, a ostatnio był nawet kapitanem GKM-u. Miniony sezon kompletnie mu jednak nie wyszedł, bo był jednym z najsłabszych ogniw w ekstraligowej stawce.

– Dobrze się znamy z Krzychem i mieliśmy nawet okazję rozmawiać na ten temat. Chciałbym, żeby on się odbudował w Lublinie, aczkolwiek na pewno będzie to trudne zadanie. Po takim słabszym sezonie, stanąć na nogi – zwłaszcza, gdy każdy na ciebie patrzy i liczy – nie jest łatwo. Na jego barkach ciąży duży balast, ale mam nadzieję, że da radę to udźwignąć – podkreśla Sebastian Trumiński.

Juniorzy na start

Ze sporą odpowiedzialnością za swoje starty będą musieli zmierzyć się także juniorzy Motoru Lublin. Ubiegły sezon pokazał, że zbyt wygórowane oczekiwania potrafią sparaliżować nawet – teoretycznie – czołowych młodzieżowców. Za takich uchodzili Wiktor Lampart i Wiktor Trofimow, ale obaj spisali się kiepsko. Na pewnym etapie rozgrywek przyznał to nawet Jacek Ziółkowski, menadżer „Koziołków”.

– Wydaje mi się, że Wiktor (Lampart – przyp. aut.) musi wrócić do tej swojej najlepszej dyspozycji. O Mateusza Cierniaka niespecjalnie się boję, myślę, że fajnie się zaprezentuje w Lublinie.

Wygląda na to, że Motor ma mocnych juniorów, ale zeszły rok pokazał, że nie zawsze przekłada się to na wynik – ocenia Sebastian Trumiński.

Wspomniany Mateusz Cierniak miał efektowne wejście do nowego zespołu, bo kiedy ogłaszany był jego transfer, to razem z Krzysztofem Buczkowskim wysiadł z helikoptera, który wylądował na płycie stadionu przy Al. Zygmuntowskich. Teraz powinien pójść za ciosem i udowodnić, że jego wyniki z ubiegłego roku, gdy był jedną z czołowych postaci pierwszoligowej Unii Tarnów (ustępował tylko Szwedowi Peterowi Ljungowi), nie były dziełem przypadku i że stać go na jazdę na najwyższym poziomie.

Mają rezerwę i „gościa”

Ostatniego dnia listopadowego okienka transferowego klub ogłosił zakontraktowanie rezerwowego – Marka Kariona z Rosji. W swojej karierze regularnie uczestniczył on w zawodach młodzieżowych, między innymi w Drużynowych Mistrzostwach Rosji Juniorów czy Indywidualnych Mistrzostwach Rosji Juniorów. Miał także pewne miejsce w ligowym zespole: Wostoku Władywostok.

Z kolei 26 marca tego roku klub poinformował, że dogadał się z zawodnikiem, który będzie mógł występować w roli tzw. gościa. Chodzi o żużlowca pierwszoligowej Unii Tarnów: Australijczyka Rohana Tungate’a. Nie może on jednak zastępować polskich zawodników, bo wtedy w zespole nie będzie wystarczającej liczby zawodników krajowych.

Drużyny z PGE Ekstraligi mogą zapraszać do siebie jeźdźców, którzy – ze względu na sytuację pandemiczną w Polsce – będą mogli wspomóc klub w kryzysowym momencie. Warto podkreślić, że przepisy dotyczące „gościa” zmieniły się w stosunku do ubiegłego roku. „Regulamin Drużynowych Mistrzostw Polski” przewiduje, że taki żużlowiec może być zgłoszony do jazdy jedynie w przypadku, kiedy „u co najmniej jednego zawodnika spośród pięciu z najwyższymi średnimi indywidualnymi w składzie aktualnej na dzień zawodów kadry klubu stwierdzony zostanie pozytywny wynik na obecność koronawirusa COVID-19”.

Rohan Tungate przez ostatnie pięć lat jeździł w Orle Łódź, a w ostatnim okienku transferowym podjął decyzję o zmianie otoczenia. W poprzednich rozgrywkach Australijczyk był jednym z najskuteczniejszych żużlowców w całej eWinner 1. Lidze, notując średnią biegową na poziomie 2.348 punktu (trzeci najlepszy wynik w całej lidze). Nowy „gość” Motoru Lublin pełnił już identyczną rolę w ubiegłym sezonie w Falubazie Zielona Góra. W składzie „Myszy” pojawił się w fazie play-off: wystąpił w rewanżowym spotkaniu półfinałowym z Fogo Unią Leszno (zdobył 3 punkty z bonusem) i dwóch meczach o trzecie miejsce z Betard Spartą Wrocław (miał 8 punktów z dwoma bonusami i 3 punkty).

Kibic przed telewizorem lub na podnośniku

Zgodnie z obowiązującymi obecnie restrykcjami, do 18 kwietnia imprezy w sporcie zawodowym mogą odbywać się wyłącznie przy pustych trybunach. Niezmiennie obowiązuje też przestrzeganie zasad ścisłego reżimu sanitarnego.

Póki co, kibice muszą więc obejść się smakiem i zapachem, a do ich dyspozycji pozostają transmisje telewizyjne. Wszystkie mecze z każdej rundy zmagań będą transmitowane – piątkowe starcia będzie można śledzić w Eleven Sports, a niedzielne w nSport+. Jest jeszcze jedna opcja, chociaż dla wielu osób z pewnością będzie niedostępna.

W ubiegłym sezonie ogólnoświatowy rozgłos zyskał tzw. podniebny sektor, z którego fani sportu żużlowego z Lublina mogli podglądać swoich ulubieńców w akcji. Z racji tego, że trybuny stadionów musiały być opustoszałe (początkowo, bo z biegiem czasu część osób zasiadła na krzesełkach), to trzeba było stworzyć własne miejsca do obserwacji. Z takiego założenia wyszedł Artur Bieniaszewski, właściciel lubelskiej firmy AB Trans, która udostępniała kibicom podnośniki. W szczytowym momencie było ich nawet ponad 30, ustawionych za koroną stadionu przy Al. Zygmuntowskich od strony pierwszego łuku. Ptasia perspektywa urozmaiciła nieco postrzeganie żużla.

Już po zakończeniu zeszłorocznych rozgrywek Artur Bienaszewski zapowiadał, że „podniebny sektor” powróci również w nowym sezonie. I tak się faktycznie stanie. W rozmowie z nami potwierdził on, że tym razem także będzie można oglądać „czarny sport” z wysokości kosza podnośnika.

– Zainteresowanie jest ogromne – przyznaje Artur Bieniaszewski. Jak dodaje, ludzie dzwonią do niego niemal cały czas i to nie tylko z Lublina, ale – na przykład – z Wrocławia. Właściciel firmy AB Trans planuje organizować rezerwacje miejsc z meczu na mecz, chociaż, jak podkreśla, jest duża grupa kibiców, która chciałaby wynająć podnośniki z góry na cały sezon. Taka opcja nie wchodzi jednak w grę.

Ile maszyn stanie obok stadionu? Na pewno będzie ich więcej niż 30, wszystko zależy od tego, ile podnośników będzie dostępnych przed każdym spotkaniem. Trzeba pamiętać, że część z nich będzie potrzebna do wykonywania innych prac. Jedno jest pewne: zainteresowanie „podniebnym sektorem” nie zmalało ani trochę i na każdym spotkaniu będzie komplet sympatyków żużla.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Reprezentacja Polski pod wodzą Jana Urbana wciąż niepokonana. W piątek zremisowała z faworyzowaną Holandią

Reprezentacja Polski pod wodzą Jana Urbana wciąż niepokonana. W piątek zremisowała z faworyzowaną Holandią

Reprezentacja Polski pod wodzą Jana Urbana wciąż niepokonana. W piątkowy wieczór Biało-Czerwoni zremisowali na PGE Stadionie Narodowym z Holandią 1:1 i na kolejkę przed końcem eliminacji do mistrzostw świata zapewnili sobie drugie miejsce w grupie G, która oznacza baraże

53 miliony złotych z KPO miały ogrzać chełmskie szkoły, ale rzeczywistość przetargowa okazała się chłodna. Miasto wstrzymuje większość remontów i szuka pieniędzy na dopłaty

Miliony z KPO na lodzie. Chełm unieważnia większość przetargów na remonty szkół

Miało być ciepło, taniej i nowocześniej – wyszło drogo i z rozczarowaniem. Dwa z trzech przetargów na termomodernizację chełmskich szkół i przedszkoli zostały unieważnione, bo nawet najniższe oferty przekroczyły miejskie budżety o połowę. Na razie szansę na remont mają tylko trzy placówki, ale i tam potrzebne będzie ponad milion złotych dopłaty z miejskiej kasy.

Kreatywna zamiana na siedzeniach i nieudana ucieczka przed policją

Kreatywna zamiana na siedzeniach i nieudana ucieczka przed policją

Kierowca osobówki, który na widok patrolu postanowił… zamienić się miejscami z pasażerem, oraz 24-latek uciekający motocyklem przed policją, bo nie miał prawa jazdy – to dwa przypadki z ostatnich dni, które pokazują, że pomysłowość nie zawsze idzie w parze ze zdrowym rozsądkiem. Funkcjonariusze z Kraśnika i Puław przerwali te niebezpieczne pomysły, zanim skończyły się naprawdę źle.

Michał Szubarczyk ma duże powody do radości

14-latek z Lublina mistrzem świata w snookerze

Zaledwie 14-letni Michał Szubarczyk z Lublina nie przestaje zadziwiać. Do długiej listy sukcesów właśnie dorzucił mistrzostwo świata amatorów w snookerze, które wywalczył w Katarze.

Każda dzielnica Lublina ma swój „Plan”

Każda dzielnica Lublina ma swój „Plan”

Kilkadziesiąt spotkań, ponad sto kilometrów spacerów i setki rozmów z mieszkankami i mieszkańcami – tak wyglądał proces tworzenia „Planu dla Dzielnic”, największego jak dotąd projektu partycypacyjnego w Lublinie. Efekt? 27 mikrostrategii, czyli zestaw dokumentów opisujących aktualne potrzeby poszczególnych części miasta i kierunki ich rozwoju na najbliższe lata.

Oni mogą jeszcze przeżyć

Oni mogą jeszcze przeżyć

Była przekonana, że zginie tak jak wszyscy Żydzi wokół niej. –Nie mam nic do stracenia, bardziej skazana na śmierć już nie mogę być – mówiła Janina Mehlberg. Ale w tej straceńczej i zarazem zuchwałej myśli kryła się przemyślana strategii ratowania Polaków z rąk faszystowskich zbrodniarzy. Dzięki niej ta drobna, żydowska kobieta ze Lwowa pod przybraną tożsamością polskiej hrabiny z Lublina, stawała twarzą w twarz z komendantem obozu koncentracyjnego na Majdanku i negocjowała z nim życie tysięcy polskich więźniów. I nie przyjmowała odmowy.

Silniki do Starów, kuźnia polowa i wojskowe instrumenty. AMW wystawia na sprzedaż 126 unikatów

Silniki do Starów, kuźnia polowa i wojskowe instrumenty. AMW wystawia na sprzedaż 126 unikatów

Miłośnicy militariów, majsterkowicze i łowcy nietypowych okazji znów mają powód, by ustawić przypomnienie w kalendarzu. Lubelski oddział Agencji Mienia Wojskowego przygotował kolejny przetarg, a w nim – aż 126 pozycji o łącznej wartości ponad 400 tys. zł. Oferty można składać do 20 listopada do godz. 11.30.

Myśliwy aresztowany po śmiertelnym postrzeleniu 68-latka. Twierdził, że pomylił go z dzikiem

Myśliwy aresztowany po śmiertelnym postrzeleniu 68-latka. Twierdził, że pomylił go z dzikiem

Sąd Rejonowy Lublin-Zachód zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla 50-letniego Dariusza L., który podczas polowania w okolicach Milejowa śmiertelnie postrzelił swojego 68-letniego znajomego. Prokuratura zarzuciła mu zabójstwo w zamiarze ewentualnym – za taki czyn grozi nawet dożywocie.

Azoty staną jutro przed bardzo trudnym zadaniem

Industria Kielce na drodze Azotów Puławy, czyli przeciwnik z najwyższej półki

W najbliższym meczu nikt nie daje szczypiornistom z Puław najmniejszych szans na sukces. Trudno się dziwić, bo w sobotę o godz. 16 Azoty zmierzą się z Industrią Kielce. I to na wyjeździe.

Nowoczesne metody ochrony przesyłek i towarów w drodze

Nowoczesne metody ochrony przesyłek i towarów w drodze

Ochrona przesyłek i towarów jest kluczowym elementem zapewniającym bezpieczeństwo łańcucha dostaw. W dobie globalizacji, kiedy towary przemierzają tysiące kilometrów, konieczne jest stosowanie efektywnych i nowoczesnych metod zabezpieczeń. Jednym z najważniejszych narzędzi w tej dziedzinie są plomby zabezpieczające, które odgrywają nieocenioną rolę w ochronie przesyłek przed kradzieżą czy manipulacją.

Jak stworzyć spójne i osobiste wnętrze? Od salonu po łazienkę

Jak stworzyć spójne i osobiste wnętrze? Od salonu po łazienkę

Urządzanie własnych czterech kątów przypomina czasem pisanie powieści. Każdy pokój staje się rozdziałem, meble i dodatki bohaterami, a my sami pełnimy rolę narratora, który snuje opowieść o tym, kim jesteśmy, co kochamy i jak chcemy się czuć każdego dnia. Zamiast ślepo podążać za katalogowymi trendami, warto zastanowić się, jaka historia ma wybrzmiewać z naszego domu. Chodzi o znalezienie myśli przewodniej, która połączy wszystkie elementy w satysfakcjonującą całość.

Kapituła Rolnika Roku podczas obrad. Od lewej: Waldemar Banach (dyrektor Departamentu Rolnictwa i Rozwoju Obszarów Wiejskich Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego). Andrzej Romańczuk (dyrektor lubelskiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa), Stanisław Żmijan (dyrektor lubelskiego ośrodka terenowego Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa), Paweł Turczyn (dyrektor Wydziału Środowiska i Rolnictwa Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego) i Paweł Puzio (redaktor naczelny Dziennika Wschodniego)
Nasz plebiscyt

Rolnik Roku 2025 – kapituła wybrała laureatów

Ponad 30 tysięcy głosów oddali nasi czytelnicy w sondzie na Koło Gospodyń Wiejskich w ramach plebiscytu Rolnik Roku 2025. Dziś, w piątek 14 bm., zebrała się także kapituła, która po merytorycznej dyskusji i w tajnym głosowaniu wybrała laureatów naszego konkursu w kategoriach Rolnik Roku oraz Hodowca Roku.

Kompleksowa realizacja projektu gastronomicznego: projekt, wdrożenie i serwis – model B2B zapewniający ROI

Kompleksowa realizacja projektu gastronomicznego: projekt, wdrożenie i serwis – model B2B zapewniający ROI

Nowoczesna gastronomia nie opiera się dziś jedynie na doskonałym menu i zespole kucharzy. Kluczowym filarem sukcesu jest efektywne zaplecze technologiczne – odpowiednio zaprojektowane, wdrożone i utrzymane w pełnej sprawności. Dla inwestorów, restauratorów i hotelarzy coraz większe znaczenie ma również elastyczne finansowanie, które umożliwia szybkie uruchomienie inwestycji bez nadwyrężania płynności firmy. Właśnie te potrzeby kompleksowo adresuje Gastronet24.pl, czyli partner strategiczny w modelu B2B, oferujący pełną realizację projektów gastronomicznych od koncepcji po serwis, a także cyfrowy leasing online, który realnie przekłada się na ROI (Return on Investment).

Jak pierwsze 100 dni prezydentury Karola Nawrockiego wypada na tle poprzedników?

Jak pierwsze 100 dni prezydentury Karola Nawrockiego wypada na tle poprzedników?

Sto dni prezydentury Karola Nawrockiego minęło pod znakiem intensywnej pracy legislacyjnej i rekordowej liczby wet. Nowy prezydent podpisał 70 ustaw, 13 zawetował i odbył 11 zagranicznych wizyt — więcej niż część jego poprzedników w tym samym czasie.

AZS AWF Biała Podlaska wygrał ostatnio w Kielcach

Padwa z wizytą w Łodzi, AZS AWF Biała Podlaska podejmie Śląsk Wrocław

W sobotę KPR Padwa Zamość wystąpi na boisku Grot Blachy Pruszyński Anilany Łódź. AZS AWF Biała Podlaska podejmie za to Śląsk Wrocław.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium