

18 osób zostało rannych w niedzielnym wypadku podczas zawodów samochodowych na lotnisku w Krośnie (woj. podkarpackie). W tłum kibiców wjechał rozpędzony samochód, który brał udział w wyścigu na 1/4 mili. Kierowca auta był trzeźwy.

Jak powiedział rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krośnie kom. Paweł Buczyński, w wypadku ucierpiało w sumie 18 osób, z których 14 zostało przetransportowanych do szpitala. Kilkoro z nich miało poważne obrażenia.
– Kierowca samochodu, który wjechał w kibiców ma 27 lata; był trzeźwy, została mu pobrana krew do badań na obecność innych substancji – dodał.
Kom. Buczyński zaznaczył, że ze wstępnych ustaleń wynika, że przyczyną wypadku była utrata kontroli nad pojazdem.
Policjant zastrzegł, że liczba poszkodowanych może ulec zmianie. – Cześć osób, która na miejscu nie wymagała pomocy medycznej, po powrocie do domu, jednak zgłasza się do placówek medycznych – powiedział kom. Buczyński.
Jak przekazał rzecznik podkarpackich strażaków st. bryg. Marcin Betleja, w akcji pomocy poszkodowanym udział brało ok. 30 strażaków, 11 karetek oraz trzy śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z Sanoka, Lublina i Kielc.
Do wypadku doszło w niedzielę ok. godz. 12.30. W mediach pojawiło się nagranie, na którym widać moment wypadku; dwa samochody, z których jeden chwilę po starcie wpada w poślizg i wjeżdża w tłum ludzi.
Impreza, podczas której doszło do zdarzenia to Moto Show Poland 2025 i po raz pierwszy odbywała się na lotnisku w Krośnie. Jak podawali organizatorzy to wydarzenie motoryzacyjne, którego główną atrakcją są wyścigi na 1/4 mili, w których biorą udział samochody o mocy przekraczającej 1000 KM oraz motocykle pokonujące dystans 402 metrów w około 9 sekund. (PAP)
