Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Zachęcamy wszystkie koła, zarówno wiejskie i miejskie, żeby zgłaszały się do plebiscytu - mówi Elżbieta Wołoszun. Jest ona przewodniczącą grupy „Zosie Samosie”, która w ubiegłym roku zwyciężyła w naszym plebiscycie
Wkrótce ruszamy z kolejną edycją plebiscytu „Koło Gospodyń”. W ubiegłym roku w naszym konkursie wzięło udział 28 grup z całego województwa.
Zwyciężyło Koło Gospodyń Miejskich we Włodawie „Zosie Samosie”, działające od 2016 roku. - Wystartowałyśmy w plebiscycie, ponieważ chciałyśmy przełamać stereotyp, że koła gospodyń mogą działać tylko na wsi. Chciałyśmy pokazać kobietom z miast, że to świetny sposób na integrację i spędzanie wolnego czasu. I myślę, że się to udało. Otrzymałyśmy wiele telefonów z pytaniami, jak założyć taką grupę - opowiada Elżbieta Wołoszun, przewodnicząca Koła Gospodyń Miejskich we Włodawie.
Tradycja i nowinki
„Zosie Samosie” to kobiety w różnym wieku, pomagają im też mężczyźni, czyli „Jaśkowie”. - Wspólnie się uczymy: babcie przekazują nam swoją wiedzę i umiejętności, a młodzi wprowadzają starsze osoby w różne nowinki. Zauważyłam, że do takich organizacji coraz chętniej wstępują młode kobiety, a także panowie - podkreśla Elżbieta Wołoszun. „Zosie Samosie” chętnie korzystają z różnego rodzaju dotacji: - Na początku działałyśmy tylko z własnych pieniędzy. Teraz staramy się o dofinansowania, wszędzie gdzie się da; jak na razie z sukcesem - dodaje przewodnicząca włodawskiego koła.
Wicie wianków
Od zwycięstwa w plebiscycie minął rok i „Zosie” nadal działają bardzo prężnie. - Różne koła wiejskie zapraszają nas do prowadzenia warsztatów. A my uczymy się od nich: w tym roku opanowałyśmy sztukę wicia wianków dożynkowych. Teraz realizujemy projekt zielarski: poznajmy różne zioła i uczymy się robić z nich kosmetyki. W przeciągu ostatniego roku bardzo się zaprzyjaźniłyśmy i rozwinęłyśmy. Dzięki wygranej w plebiscycie Dziennika Wschodniego stałyśmy się bardzo rozpoznawalne; nie tylko w województwie lubelskim. Przyjechał do nas TVN i wystąpiłyśmy w programie śniadaniowym. Można powiedzieć, że stałyśmy się marką Włodawy. Tak więc zachęcamy wszystkie koła, zarówno wiejskie i miejskie, żeby zgłaszały się do plebiscytu. My w tym roku nie bierzemy udziału, ponieważ chcemy dać szansę innym - dodaje ze śmiechem pani Elżbieta.
Zgłoście się
Do udziału w czwartej edycji plebiscytu Dziennika Wschodniego zapraszamy nie tylko koła gospodyń (wiejskich i miejskich), ale też stowarzyszenia czy zespoły ludowe.
Chcemy wyróżnić aktywne mieszkanki i mieszkańców małych oraz większych miejscowości w naszym województwie, którzy biorą czynny udział w życiu kulturalnym, społecznym i religijnym. Uczestnicy naszego plebiscytu kultywują lokalną tradycję, przez zaangażowanie w takich dziedzinach, jak rękodzieło, krawiectwo, hafciarstwo, muzyka, taniec, śpiew czy gastronomia. Prezentują swój dorobek na różnego rodzaju imprezach, jarmarkach i dożynkach. Startują w konkursach, gdzie zdobywają liczne nagrody, ale też sami organizują biesiady, koncerty, pokazy i warsztaty.
Zgłoszenia do plebiscytu „Koło Gospodyń 2018” przyjmujemy pod adresem e-mail promocja@dziennikwschodni.pl i za pośrednictwem wyciętego z gazety kuponu. Koła mogą zgłaszać nie tylko sami członkowie, ale też wszyscy czytelnicy Dziennika Wschodniego oraz instytucje (urzędy gmin, ośrodki kultury).
Na kandydatury czekamy przez cały okres trwania plebiscytu. Zgłoszone koła zaprezentujemy zarówno w Dzienniku Wschodnim (9 listopada 2018 roku), jak i w specjalnym serwisie na portalu www.dziennikwschodni.pl. Po prezentacji ruszy głosowanie SMS-owe. Na grupę, która otrzyma największą liczbę głosów, czekają nagrody.
