91-letnia mieszkanka Chełma straciła ponad 20 tys. zł. Padła ofiarą oszusta, którego wzięła za urzędnika. Wpuściła mężczyznę do mieszkania, a ten ukradł jej oszczędności.
Do kradzieży doszło w czwartek po południu. 91-letnia kobieta wracała z zakupami do domu. Na klatce schodowej zaczepił ją nieznajomy mężczyzna. Powiedział, że ma dla niej do zwrotu „nadpłatę”. Starsza pani wpuściła go do mieszkania. Mężczyzna poprosił jeszcze o odcinki świadczenia emerytalno-rentowego oraz decyzję o przyznaniu świadczenia. W międzyczasie poprosił też o zrobienie herbaty. Kiedy gospodyni była w kuchni, nieznajomy wyszedł z mieszkania. Później okazało się, że zdążył ukraść ponad 20 tys. zł.