Być może jeszcze w tym roku kierowcy pojadą po części S17. Nie będzie to jednak jeszcze gotowa droga ekspresowa, ale jedna nitka trasy oddana do ruchu na czas budowy. Już widać też nowy most na Wieprzu.
Największy postęp robót widać na nowej przeprawie przez Wieprz na S17 – to odcinek od granicy województw do węzła Skrudki.
– Druga płyta mostu jest już zabetonowana, trwają prace wykończeniowe, m.in. układamy izolację. Na wiosnę planowane jest malowanie konstrukcji – mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Liczby wskazują na to, że pracy na budowie tego odcinka drogi pozostało jeszcze sporo. Rozłożono już ok. 62 tys. mkw. nawierzchni betonowej, pozostało do zrobienia nieco ponad 300 tys. mkw.
– W listopadzie wykonawca planuje rozłożyć nawierzchnię betonową na łącznej długości ok. 3,5 km. Wykonano już ponad 40 proc. podbudowy pod trasę główną – dodaje Nalewajko.
Zaawansowanie prac na tym odcinku wynosi 66,6 proc., finansowe – 65,4 proc. Skąd ta różnica? Większość zadań na budowie drogi to infrastruktura podziemna i roboty ziemne. Rozkładanie nawierzchni, choć najbardziej spektakularne, to efekt końcowy wielu miesięcy prac.
Jeszcze bardziej zaawansowane są prace na odcinku od węzła Skrudki do Kurów Zachód (dziś tu kończy się S17). – Brakuje łącznie 6 km z 26 km trasy głównej. Z tych 6 kilometrów nie ma 4 km na jednej oraz 2 km na drugiej nitce – dodaje Nalewajko. Zaawansowanie robót na tym odcinku wynosi 62,5 proc., finansowe – 70,7 proc.
Przypomnijmy, że na obu tych odcinkach jest rozkładana nawierzchnia betonowa. Jak się po niej jeździ – można poczuć tuż przed węzłem Kurów Zachód. Kierowcy na czas budowy już korzystają z fragmentu nowej drogi. Na tym nie koniec.
– Być może jeszcze tym roku zostanie przełożony ruch pojazdów jedną jezdnią w stronę Warszawy, wzdłuż obecnej DK17, od strony odcinka Mota-Engil do mniej więcej mostu na Wieprzu – dodaje Krzysztof Nalewajko. Ruch zostanie przerzucony, aby drogowcy przebudowali przepusty na obecnej DK17.
Kierowcy poczują pełny komfort jazdy S17 w 2019 roku. W czwartym kwartale pojadą ekspresówką od węzła Lubelska pod Warszawą do końca obwodnicy Garwolina. Nieco wcześniej, bo w połowie 2019 roku, samochody pomkną od końca obwodnicy Garwolina do węzła Kurów Zachód, początku obecnej S17 w kierunku Lublina.
Łączny koszt całkowity budowy S17 pomiędzy węzłami Lubelska i Kurów Zachód to ponad 3,5 mld zł, z czego dofinansowanie z UE to ok. 1,8 mld zł.