Mieszkańcy nie chcą sieci 5G w miasteczku. Domagają się też konkretów dotyczących Smart City, które chce zbudować T-Mobile. – Nic nie jest jeszcze przesądzone – zapewniają władze.
Projekt Smart City i wprowadzenie sieci 5G wzbudza wśród mieszkańców Kazimierz Dolnego coraz więcej kontrowersji. Na spotkaniu, które pod koniec ubiegłego tygodnia zorganizował Samorząd Mieszkańców, wyrazili swój sprzeciw wobec sieci 5G. Domagają się także konkretów w sprawie Smart City, które chce zbudować w miasteczku T-Mobile.
- Niejasne są korzyści, jakie mieszkańcy Kazimierza Dolnego mogą mieć z instalacji sieci 5G. Słyszymy tylko ogólniki, o wzroście jakości życia i nowoczesności. Wielkie koncerny nie robią jednak niczego za darmo. Nikt nie zna szczegółów umowy, ponoć ciągle jest w fazie negocjacji – uważa Romana Rupiewicz, przewodnicząca Samorządu Mieszkańców Kazimierza Dolnego i dodaje, że trzeba rzetelnie przedstawić wszystkie za i przeciw, a nie karmić mieszkańców frazesami o postępie i promocji miasta. - Rozumiem obawy mieszkańców dotyczące zdrowia. Technologia ta jest w fazie eksperymentów, co może budzić pytania dlaczego przeprowadzać je właśnie na nas. Ponadto coraz bardziej zdajemy sobie chyba wszyscy sprawę nie tylko z blasków ale i cieni, jakie niosą ze sobą możliwości sieci internetowej.
Zdaniem przewodniczącej Samorządu Mieszkańców, sieć 5G zwiększy znacznie potencjał do inwigilacji. – To może wiązać się z zagrożeniem naszej indywidualnej wolności, ale o tym dowiemy się niejako po fakcie, kiedy będzie za późno – przekonuje Rupiewicz.
Jak tłumaczy Dariusz Wróbel, zastępca burmistrza Kazimierza Dolnego, nie należy mylić projektu Smart City i wprowadzenia sieci 5G. - Doskonale rozumiem obawy i niepewność mieszkańców sam również mam wątpliwości. Warto zaznaczyć, że projekt Smart City to nie to samo, co wprowadzenie sieci 5G - mówi Dariusz Wróbel. - Technologia 5G może zostać uruchomiona poza samorządem lokalnym, to jest w kompetencjach ministra cyfryzacji. Nic nie wskazuje na to, by rządzący dali samorządom wpływ na taką decyzję.
Dodaje, że gmina jest natomiast (po porozumieniach podpisanych jeszcze przez poprzedniego burmistrza Andrzeja Pisulę), w trakcie negocjacji z T-Mobile w sprawie Smart City.
- Trudno powiedzieć kiedy będzie ich finał. Na pewno wcześniej konieczna jest wyczerpująca akcja informacyjna dla mieszkańców i radnych ze strony T- Mobile, której do tej pory nie było – podkreśla Wróbel. Jego zdaniem to błąd ze strony firmy zainteresowanej współpracą z Kazimierzem.
- Czas, żeby wyjaśnili na czym polega projekt, jakie są jego założenia, i jakie mogą być korzyści dla mieszkańców. Wreszcie byłoby jasne czym jest Smart City, a także czym jest technologia 5G budząca w nas niepokój – zaznacza Wróbel. - Mieszkańcy mają prawo do pełnej informacji. Najpierw wiedza, a potem decyzja, bo nic na razie nie jest przesądzone – dodaje.
Smart City
Jak przekonuje T-Mobile, Smart City ma poprawić jakość usług telekomunikacyjnych, zarządzanie miastem będzie sprawniejsze, a mieszkańcy będą mogli korzystać z wielu udogodnień. - Wśród innowacyjnych rozwiązań będzie inteligentny monitoring z funkcją wideodetekcji, system informacji o natężeniu ruchu czy inteligentnego oświetlenia. Do tego inteligentne parkingi, stacje ładowania pojazdów elektrycznych, punkty wypożyczania rowerów i pojazdów elektrycznych czy monitoring jakości powietrza – zapewniała w grudniu ubiegłego roku Katarzyna Sosnowska z Departamentu Komunikacji Korporacyjnej T-Mobile Polska.
Kazimierz Dolny jest według Niemców idealny do tego, by na dwa lata stworzyć tu pokazowe miasteczko wyposażone w oferowane przez Deutsche Telekom rozwiązania technologiczne. Firma chce tu zapraszać swoich potencjalnych klientów i pokazywać jak w praktyce sprawdzają się jej rozwiązania technologiczne.