Gościem naszej redakcji jest Joanna Mucha , liderka lubelskiej listy Platformy Obywatelskiej.
[ODŚWIEŻ]
15:36 To było już ostatnie pytanie do posłanki Joanny Muchy. Dziękujemy za udział w naszym czacie.
- Bardzo dziękuję za wszystkie pytania i za miłe spotkanie. Jak zawsze zapraszam do mojego biura na dyżury poselskie, a wcześniej grzecznie i uprzejmie proszę o Państwa głos 25 października.
15:32 Dlaczego PO w wyborach nie przypomina wyborcom, że PiS chciało zabrać Lublinowi Bogdankę, że przyjęło niekorzystne przepisy dotyczące finansowania systemu zdrowia, że to ludzie tej partii podpisali wyrok na cukrownię, że drogi szybkiego ruchu miały być budowane na końcu w Polsce Wschodniej?
- Staramy się przypominać o wszystkich tych sprawach, ale też nie można ukryć, ze trudno się przebić w naszym województwie z takimi komunikatami. Przez długie miesiące mojej pierwszej kadencji walczyłam o odwrócenie niekorzystnego dla nas algorytmu podziału środków na opiekę zdrowotną. Udało się. Jestem przekonana, ze wiele osób o tym pamięta.
15:23 Pytanie od pana Krzysztofa: Jestem bardzo zaniepokojony faktem, że Platforma nie wystawiła żadnego kandydata na Senatora RP w Lublinie. Czy może Pani wyjaśnić dlaczego tak się stało? Czyżby zabrakło w lubelskiej Platformie mądrych i uczciwych ludzi?
- Panie Krzysztofie, przykra prawda jest taka, że w naszym okręgu zdobycie mandatu senatorskiego przez Platformę graniczy z cudem. Mogliśmy oczywiście wystawić naszego kandydata, ale uznaliśmy, że lepiej będzie skupić wszystkie siły na liście poselskiej. Być może te głosy, które stracilibyśmy, gdyby nasz kandydat nie wszedł do Senatu – bardzo pomogą w zdobyciu mandatów poselskich.
15:22 Dlaczego lubelska PO nie szuka nowych twarzy na listy i dalej wystawia te same zgrane karty narażając się na pewne porażki?
- Jestem w lubelskiej Platformie od 2003 roku. Twarze liderów w tym czasie zmieniały się wielokrotnie. Nie byłoby też dobrym obyczajem permanentne zmienianie liderów. Co nie znaczy, że nie chciałabym, żeby nasza Platforma otworzyła się na nowych członków jeszcze bardziej, niż ma to miejsce w tej chwili.
15:17 Co pani myśli o wypowiedzi pana Kaczyńskiego o dżumie, dezynterii i pierwotniakach, które mieliby przynieść uchodźcy?
- W swojej wypowiedzi Jarosław Kaczyński nawiązuje do najgorszych czasów historii świata. W podobnym tonie naziści wypowiadali się na temat Żydów. Z mojego punktu widzenia tego typu wypowiedź jest absolutnie niedopuszczalna w przestrzeni publicznej.
15:12 Czy nie uważa Pani, że w polityce prorodzinnej pomoc socjalna powinna być kierowana głównie do przeciętnie zamożnej większości rodzin mających jedno dziecko lub je planujących, które przy niewielkim wsparciu byłoby stać na kolejnego potomka? Czy według Pani polityka prorodzinna nie jest błędna i ogranicza się do rodzin mających troje i więcej dzieci które stanowią ułamek społeczeństwa?
- Polska polityka prorodzinna jest skonfigurowana tak, że pomagamy rodzinom z jednym i dwójką dzieci, jeszcze bardziej pomagamy rodzinom z trójką dzieci, a pomoc dla rodzin z czwórką i większą liczbą dzieci jest jeszcze wyższa. Rodzina, w której jest wiele dzieci z całą pewnością ponosi bardzo wysokie koszty ich wychowania, dlatego wymaga wsparcia. Nie ukrywajmy, że pomoc dla rodzin z dużą liczbą dzieci może być też motywacją dla rodziców, aby powiększać rodziny.
15:04 Czy nie uważa pani że tzw. polityka rodzinna waszego i poprzednich rządów jest spóźniona o dobre 10 lat? Kobiety z wyżu lat 70/80-tych które mogłyby znacznie poprawić poziom dzietności w Polsce mają dziś już 30 i więcej lat, trudno przypuszczać że zdecydują się na kolejne 2-3 dzieci?
- Polska jest krajem, który wciąż przechodzi transformację. Są różne etapy tej transformacji. Po kryzysie z roku 2008 priorytetem było dla nas utrzymanie stabilności polskiej gospodarki, bo stabilność polskiej gospodarki to miejsca pracy, to godne życie, to możliwości normalnego rozwoju dla całego kraju. To, co zrobiliśmy w polityce prorodzinnej, a przypomnę tylko zwiększenie ulg na dzieci, wprowadzenie rocznych urlopów rodzicielskich, budowę żłobków i przedszkoli, kartę dużej rodziny, darmowy podręcznik – to wszystko realna pomoc dla polskiej rodziny. Można się martwić tym, że przychodzi dopiero teraz, lub cieszyć tym, że już jest. Jestem przekonana o tym, że żaden inny rząd po kryzysie ekonomicznym nie wprowadziłby tylu dobrych zmian w Polsce, więc należę do tej grupy, która cieszy się, że te zmiany już zostały wprowadzone.
14:59 Czy nie boi się Pani że wasza polityka wspierania ośrodków takich jak Warszawa, Poznań, Wrocław, Śląsk, Trójmiasto wraz z wyprowadzaniem pieniędzy przez umieszczanie w nich siedzib dużych instytucji i firm publicznych doprowadzi do jeszcze większej zapaści takich miast jak Lublin, Bydgoszcz, Szczecin Białystok? Czy nie boi się Pani, że taka polityka spowoduje że za 20-30 lat większość Polski w tym ściana wschodnia będzie wyglądała jak wyludniające się tereny byłej NRD?
- Nie zgadzam się z zawartą w pytaniu tezą. Lublin zmienia się i pięknieje, przyznaje to każdy, kto odwiedza nas nawet po kilkumiesięcznej nieobecności. Nie wiem też, na czym miałoby polegać wspieranie wymienionych miast. Na Polskę Wschodnią przeznaczono ogromne pieniądze w ramach programu unijnego. Korzystają z nich nie tylko wspomniane w pytaniu duże miasta, ale i małe miasteczka oraz wsie po prawej stronie Wisły.
14:57 Czy rząd kiedykolwiek próbował ściągnąć na ścianę wschodnią poważnych inwestorów np. z branży motoryzacyjnej, lotniczej itp?
- Pozyskiwaniem inwestorów zajmuje się prezydent Lublina Krzysztof Żuk i Urząd Marszałkowski - z sukcesami. Trudno mi jest wyobrazić sobie rolę rządu w tej kwestii.
14:53 Jak będzie pani wspierać górnictwo na Lubelszczyźnie?
- W moim przekonaniu plan zaproponowany przez premier Ewę Kopacz dla górnictwa jest wymagający, ale możliwy do realizacji i dający szansę na ustabilizowanie sytuacji w górnictwie na długie lata. Bogdanka jest firmą prywatną, ale będzie współdziałała ze spółką Enea, w której Skarb Państwa ma większość udziałów. To daje szansę na stabilne funkcjonowanie w długim okresie.
14:40 Co pani zrobiła, by kontrakt na śmigłowce trafił do Świdnika?
- Odbyłam dziesiątki rozmów z przedstawicielami Ministerstwa Obrony Narodowej. Spotkałam się ze związkowcami ze Świdnika. Interweniowałam nie tylko ja, ale wielu innych posłów Lubelszczyzny.
14:44 Czy może pani wyjaśnić o co chodzi w programie gospodarczym PO
- Bardzo chętnie. Chcemy wprowadzić jednolity kontrakt, który pozwoli na wyprowadzenie pracowników z szarej strefy zatrudnienia oraz na likwidację fikcyjnych umów cywilno-prawnych. Chcemy wprowadzić prostszą i niższą niż dotąd daninę publiczną, która będzie obejmowała zarówno podatki, jak i składki. Dzięki objęciu większej liczby Polaków systemem podatkowym możliwe będzie obniżenie podatków. Chcemy też, aby nasz podatek rozliczany był na osobę w rodzinie, aby był wyraźnie niższy, szczególnie dla osób najmniej zarabiających i aby był prosty zarówno dla pracownika, jak i dla pracodawcy.
14:42 Dlaczego lubelski oddział PKP słynący z najczęściej psujących się lokomotyw i zdezelowanego taboru w Polsce dostaje tylko jeden skład Dart, mimo że reszta taboru dawno powinna iść na złom?
- Od ośmiu lat jeżdżę pociągami. Stan infrastruktury kolejowej poprawił się, nikt nie może temu zaprzeczyć. Mamy też jeden z najładniejszych dworców w Polsce. Tak jak powiedziałam wcześniej, poprawa komfortu połączenia kolejowego jest jednym z priorytetów i mam nadzieję, ze zostanie dokonana w ciągu najbliższych lat.
14:38 Dlaczego Lublin po ośmiu latach rządów PO nie jest połączony drogą ekspresową z innym miastem wojewódzkim i dlaczego do dziś nie podpisano umów na budowę wszystkich odcinków S-17, co pani obiecywała 4 lata temu?
- Zarówno S-17, jak i S-19 są zapisane w dokumentach rządowych i będą zrealizowane w najbliższych latach. Wszyscy chcielibyśmy, żeby te inwestycje były jak najszybciej, ale wszyscy mamy też ograniczenia finansowe i zbudowaliśmy tyle, ile było możliwe.
14:33 Pierwsze pytanie: Jak często korzysta Pani z lubelskiej infrastruktury kolejowej, drogowej i lotniczej i co w tej materii poprawiłaby Pani w pierwszej kolejności?
- Na trasie Warszawa-Lublin jestem trzy-cztery razy w tygodniu, czasem pociągiem, a czasem samochodem. Priorytetem jest na pewno dokończenie trasy S-17 i poprawienie połączenia kolejowego. Z naszego lotniska jeszcze nie latałam, zresztą w ogóle mało latam, ale użytkownicy chwalą nasze lotnisko, więc należy tylko pilnować, żeby dobrze się rozwijało.
14:32 Joanna Mucha jest już w naszej redakcji. Za chwilę rozpoczynamy czat.
---
Pytania do kandydatki można przesyłać na adres: maciuszczak@dziennikwschodni.pl. Będzie je można także zadawać w trakcie spotkania.
Następnie naszymi gośćmi będą kandydaci z okręgu nr 7. W czwartek – drugi na liście PiS Sławomir Zawiślak, w piątek Michał Kabaciński, „dwójka” ze Zjednoczonej Lewicy, w poniedziałek – liderka PSL Genowefa Tokarska, a we wtorek – Grzegorz Raniewicz, „jedynka” na liście PO.
W tygodniu przedwyborczym zapraszamy też na czaty z lubelskimi szefami największych ugrupowań: Włodzimierzem Karpińskim z PO (środa) i Krzysztofem Michałkiewiczem z PiS (czwartek).