Na duży ścisk w autobusach na niektórych kursach linii 15 i 40 skarży się nasza Czytelniczka z os. Nałkowskich.
– Na obie te linie wysyłane są krótkie pojazdy i nieraz już na drugim przystanku trudno jest wsiąść. Jedzie się jak w beczce śledzi – skarży się pani Cecylia.
– Z obserwacji oraz badań wynika, że pojazdy 12-metrowe są wystarczające na tych liniach – stwierdza tymczasem Justyna Góźdź z Zarządu Transportu Miejskiego. Tłumaczy też, że pętla przy Żeglarskiej jest zbyt mała, by obie linie kończące na niej trasę mogły być obsługiwane przegubowcami. Dłuższe pojazdy kursują tu w wakacje, ale wtedy w ruchu jest mniej autobusów, a część z nich ma trasę wydłużoną do Dąbrowy.
ZTM nie daje nadziei na to, by na obu liniach kursowały przegubowce.
– W przypadku stwierdzenia, że liczba pasażerów na danym kursie przekracza liczbę miejsc w pojeździe ZTM kieruje na takie linie dodatkowy pojazd bądź też przydziela do obsługi danego kursu autobus przegubowy. Niestety liczba pojazdów o zwiększonej pojemności jest ograniczona i każda taka decyzja musi być poprzedzona dokładną analizą – dodaje Góźdź.