Obradująca w środę wieczorem rada nadzorcza spółki Motor Lublin przyjęła rezygnację Agnieszki Smreczyńskiej-Gąbki ze stanowiska prezesa zarządu. Jednocześnie bardzo szybko dokonano wyboru nowego szefa klubu, którym został Robert Kozłowski.
Wczoraj rano Łapa nie chciał się wypowiadać na ten temat. – Poproszono mnie żebym wstrzymał się z komentarzami – stwierdził szkoleniowiec. W południe Janusz Gilewicz, szef RN spółki Motor przysłał do naszej redakcji lakoniczną informację w tej sprawie.
Swoje stanowisko wyraziła też była już prezes spółki. – Budowa klubu to trudna i kosztowna inwestycja – uważa Agnieszka Smreczyńska-Gąbka.
– Analizowałam różne możliwości związane z rozwojem spółki i klubu. Po wyciągnięciu wniosków podjęłam na przełomie września i października decyzję o rezygnacji z funkcji prezesa i podtrzymałam ją. Będę jednak wspierać Motor, bo włożyłam wiele wysiłku i serca w to, co udało się dotychczas zrobić – dodaje.
Jej zdaniem w klubie jest jeszcze dużo pracy. – Wierzę, że przy zaangażowaniu akcjonariuszy uda się kontynuować rozpoczęte zadania. Mnie do Motoru przekonały osoby, które tak jak ja, marzą o pięknym stadionie i profesjonalnym klubie piłkarskim w Lublinie.
Dzisiaj wiem, że dla sportu w naszym mieście trzeba stworzyć instrumenty, które umożliwią jego dalszy rozwój i tym zamierzam się zająć. Wszystkim piłkarzom życzę, aby dali z siebie wszystko i utrzymali się w II lidze – kończy Smreczyńska-Gąbka.
Jej następca ma 40 lat. Jest ekonomistą W ostatnich lata-ch pracował na stanowiskach kierowniczych w bankowości.
Jest trenerem lekkiej atletyki w AZS UMCS Lublin. Aktywnie działa w strukturach Akademickiego Związku Sportowego oraz Okręgowego Związku Lekkiej Atletyki w Lublinie. Posiada wieloletnie doświadczenie w zarządzaniu i kierowaniu kadrami.