Przemysław Mierzwa i Marek Piotrowicz nie są już zawodnikami lubelskiego Motoru. Obaj polubownie rozstali się z klubem.
31-letni golkiper został doceniony za swoją dobrą formę, bo otrzymał już kilka propozycji z klubów występujących w ekstraklasie i pierwszej lidze.
Z kolei w przypadku byłego zawodnika Hetmana Zamość obie strony umawiały się, że jeżeli w klubie pojawią się problemy finansowe, lub jeżeli Motor pożegna się z pierwszą ligą to nikt nie będzie robił Piotrowiczowi problemów z rozwiązaniem kontraktu.
- Po prostu dotrzymaliśmy umowy, którą zawarliśmy jeszcze przed rozpoczęciem rundy - komentuje krótko wiceprezes Motoru Marek Sadowski.
Wszystko wskazuje na to, że Piotrowicz wróci teraz do Podlasia Biała Podlaska, w którym zaczynał swoją przygodę z piłką.
Wcześniej z ekipą z Lublina umowę rozwiązał również gracz z Mołdawii Alexandru Carabulea.