Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W poniedziałek odbyło się nadzwyczajne walne zebranie sprawozdawczo-wyborcze stowarzyszenia LKP Motor Lublin. Wzięli w nim udział działacze, piłkarze, kibice, przedstawiciele spółki, a także przewodniczący Rady Miasta Dariusz Sadowski.
Jednym z punktów obrad było sprawozdanie finansowe, które przedstawił prezes klubu Grzegorz Szkutnik. Co ciekawe, nie zostało przyjęte ani oddalone.
Dla Szkutnika było to już ostatnie wystąpienie w roli prezesa. Zgodnie z życzeniami wielu członków stowarzyszenia podczas obrad podał się do dymisji, rezygnując również z funkcji dyrektora. Aktualnie znajduje się na siedmiodniowym okresie wypowiedzenia. W tym czasie zarząd zbierze się i dokonana nowego podziału władzy.
Zadłużenie stowarzyszenia na rok 2009 wynosiło 1 575 911 zł. Zgodnie z raportem, aktualnym na 31 maja 2010 roku, w ciągu pięciu miesięcy zostało zmniejszone o 24 tys. zł. A lwią część zobowiązań stanowią należności wobec pracowników, w tym zawodników i szkoleniowców, które wynoszą ponad 850 tys. zł.
Na zadłużenie składają się również m.in. zaciągnięte pożyczki i zobowiązania za usługi wykonane na rzecz stowarzyszenia.
Podczas obrad podjęto również uchwały o zmniejszeniu liczby członków, zarządu z dziewięciu do pięciu oraz komisji rewizyjnej z czterech do trzech.
Jednocześnie do zarządu dokooptowano Beatę Czubacką, która zajęła wolne miejsce. Warto przypomnieć, że już wcześniej należała ona do władz stowarzyszenia, ale złożyła rezygnację.
Spółka tymczasem rozpoczyna przygotowywania zespołu do rozgrywek II ligi. Na pierwszy ogień poszedł wybór szkoleniowca. Jeżeli na ławce trenerskiej nie pozostanie Bogusław Baniak, który prowadził drużynę w rundzie wiosennej poprzednich rozgrywek, rozważane będą trzy kandydatury.
Największe szanse wydaje się mieć aktualny szkoleniowiec Spartakusa Szarowola – Bohdan Bławacki.
Jednak pod uwagę brane są również inne opcje. Jedną z nich jest objęcie posady przez Przemysława Delmanowicza, polecanego przez Baniaka. A kolejną zatrudnienie Jacka Paszkiewicza, który właśnie awansował do czwartej ligi z Huczwą Tyszowce.
We wtorek rano przedstawiciele spółki spotkają się z piłkarzami i będą rozmawiać o ich przyszłości. Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy dyrektorem sportowym może zostać Jacek Bąk.
Dla Szkutnika było to już ostatnie wystąpienie w roli prezesa. Zgodnie z życzeniami wielu członków stowarzyszenia podczas obrad podał się do dymisji, rezygnując również z funkcji dyrektora. Aktualnie znajduje się na siedmiodniowym okresie wypowiedzenia. W tym czasie zarząd zbierze się i dokonana nowego podziału władzy.
Zadłużenie stowarzyszenia na rok 2009 wynosiło 1 575 911 zł. Zgodnie z raportem, aktualnym na 31 maja 2010 roku, w ciągu pięciu miesięcy zostało zmniejszone o 24 tys. zł. A lwią część zobowiązań stanowią należności wobec pracowników, w tym zawodników i szkoleniowców, które wynoszą ponad 850 tys. zł.
Na zadłużenie składają się również m.in. zaciągnięte pożyczki i zobowiązania za usługi wykonane na rzecz stowarzyszenia.
Podczas obrad podjęto również uchwały o zmniejszeniu liczby członków, zarządu z dziewięciu do pięciu oraz komisji rewizyjnej z czterech do trzech.
Jednocześnie do zarządu dokooptowano Beatę Czubacką, która zajęła wolne miejsce. Warto przypomnieć, że już wcześniej należała ona do władz stowarzyszenia, ale złożyła rezygnację.
Spółka tymczasem rozpoczyna przygotowywania zespołu do rozgrywek II ligi. Na pierwszy ogień poszedł wybór szkoleniowca. Jeżeli na ławce trenerskiej nie pozostanie Bogusław Baniak, który prowadził drużynę w rundzie wiosennej poprzednich rozgrywek, rozważane będą trzy kandydatury.
Największe szanse wydaje się mieć aktualny szkoleniowiec Spartakusa Szarowola – Bohdan Bławacki.
Jednak pod uwagę brane są również inne opcje. Jedną z nich jest objęcie posady przez Przemysława Delmanowicza, polecanego przez Baniaka. A kolejną zatrudnienie Jacka Paszkiewicza, który właśnie awansował do czwartej ligi z Huczwą Tyszowce.
We wtorek rano przedstawiciele spółki spotkają się z piłkarzami i będą rozmawiać o ich przyszłości. Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy dyrektorem sportowym może zostać Jacek Bąk.
