Zbliżają się obchody Dni Konia Arabskiego

W miasteczku i stadninie widać już przygotowania do obchodów Dni Konia Arabskiego.

Janów Podlaski samo południe, w centrum widać tylko kilka osób. Ten sielankowy spokój zakłócają przejeżdżające przez Janów wielkie ciężarówki. To tutaj w piątek zaczną się Dni Konia Arabskiego. A w piątkowy wieczór w ramach XXX Narodowego Pokazu Koni Arabskich Czystej Krwi odbędzie się wybór najlepszego konia pokazowego oraz zaprezentowane zostaną konie sprzedażne. To wówczas klienci będą mogli zobaczyć najpiękniejsze klacze i ogiery.

Dyrektor stadniny koni w Janowie Podlaskim, Marek Trela, spodziewa się tysięcy ludzi. - Co roku przyjeżdża tutaj około 400 VIP-ów. W tym będzie tak samo, bo już nie mamy wejściówek do loży honorowej. Będzie tylko można kupić bilety na pokazy, które będą w sprzedaży w czasie trwania uroczystości - mówi Trela, który dodaje, że wstęp na teren stadniny jest wolny. W Janowie spodziewają się wielu znakomitych hodowców, między innymi ze Stanów Zjednoczonych, Polski i innych krajów europejskich. - Co roku przyjeżdża do nas Shirley Watts i jej mąż, Charlie Watts, perkusista The Rolling Stones.

W tym roku gwiazdą aukcji wydaje się klacz Kwestura, championka Europy i świata w pokazach, pochodząca ze stajni w Michałowie. Dyrektor nie chce zdradzić ceny wywoławczej. Przypomina jedynie, że zyski z ubiegłorocznej aukcji wyniosły 2,5 miliona euro. - Na pewno chciałbym, żeby w tym roku kwota była wyższa - dodaje. Główna aukcja odbędzie się w niedzielę o godz. 16.

Pokazy i aukcja odbędą się na terenach wokół krytej ujeżdżalni. Od wczoraj trwają tam prace przygotowawcze. Stoją już boksy, które mają pomieścić ponad 200 koni - 150 pokazowych i 70 będących w ofercie sprzedażowej. - Trzeba jeszcze ustawić hale, namioty i trybuny - wylicza Trela. - Jeszcze dwie godziny i trybuny będą gotowe - uspokaja Marek Wiśniewski, którego pracownicy przygotowują zaplecze weekendowych uroczystości.

Wczoraj przy placu aukcyjnym stał już jeden wielki namiot dla VIP-ów. W drugim końcu placu inna ekipa przygotowywała drewniany podest pod kolejny namiot. - Wszystko idzie zgodnie z planem, dzisiaj skończymy - mówią robotnicy.

Marcin Karcz