Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Policjanci zidentyfikowali obiekt. Nie latający, ale jeżdżący (Policja)
Zdewastowane pole kukurydzy zastał rolnik w miejscowości Ulan w powiecie radzyńskim.
We wtorkowe popołudnie oficer dyżurny radzyńskiej policji dostał zgłoszenie, że ktoś zdewastował pole kukurydzy. Zniszczony pas uprawy miał około 450 metrów długości i dwa metry szerokości.
Policjanci zabezpieczyli ślady. Następnego dnia zidentyfikowali obiekt. Nie latający, ale jeżdżący. Stwierdzili, że to dwaj mieszkańcy gminy Radzyń Podlaski. Mężczyźni w wieku 19 i 34 lata chcieli sprawdzić, jak ich samochód terenowy spisuje się na polach.
– Land roverem kierowali na zmianę raz jeden raz drugi. Straty łącznie na szkodę trzech rolników gm. Ulan oszacowano na 1,8 tys. złotych – informuje Dariusz Łukasiak, oficer prasowy radzyńskiej policji.
Policjanci ustalają okoliczności całego zdarzenia. Sprawcom grozi kara do 5 lat więzienia.
Policjanci zabezpieczyli ślady. Następnego dnia zidentyfikowali obiekt. Nie latający, ale jeżdżący. Stwierdzili, że to dwaj mieszkańcy gminy Radzyń Podlaski. Mężczyźni w wieku 19 i 34 lata chcieli sprawdzić, jak ich samochód terenowy spisuje się na polach.
– Land roverem kierowali na zmianę raz jeden raz drugi. Straty łącznie na szkodę trzech rolników gm. Ulan oszacowano na 1,8 tys. złotych – informuje Dariusz Łukasiak, oficer prasowy radzyńskiej policji.
Policjanci ustalają okoliczności całego zdarzenia. Sprawcom grozi kara do 5 lat więzienia.
