Pierwszy dźwięk z komórki

Bez możliwości zadzwonienia do każdego i o każdej porze? bez SMS-ów? Bez komórki z aparatem? Jak można było tak żyć? Można było. A żeby było śmieszniej, to mało kto przypuszczał, że taki wynalazek w ogóle się przyjmie

W Polsce pierwsze komórki pojawiły się na początku lat 90. Trudno było ich nie zauważyć. Wielkie, niewygodne i rzadko kiedy był zasięg. Były też przeraźliwie drogie - nic dziwnego, że kojarzyły się z pierwszymi biznesmenami III RP (typ: białe skarpetki i garnitur w kolorze butelkowej zieleni) albo z ludźmi, którzy się dorobili, ale niekoniecznie uczciwie (typ: skóra, fura i komóra).

Wszystko zaczęło się 3 kwietnia 1973 roku. Motorola zaprezentowała na Manhattnie w Nowym Jorku pierwszy przenośny telefon, prototyp telefonu komórkowego, o nazwie DynaTAC (DYNamic Adaptive Total Area Coverage). Na specjalnym pokazie m.in. dla przedstawicieli Federalnego Urzędu Łączności (FCC) wykonano pierwsze połączenie. To był przełomowy dzień dla branży telekomunikacyjnej.

- Stworzenie pierwszego przenośnego telefonu było szczególnie dużym wyzwaniem, gdyż nie tylko brakowało urządzenia, na którym można by się wzorować, ale nie było też stworzonej infrastruktury - wyjaśnia Małgorzata Matusiewicz, marketing menedżer Motoroli na region Europy Środkowo-Wschodniej.

Telefon z racji swojego wyglądu, był żartobliwie porównywany przez swoich projektantów z butem. Jednak prawdziwe wyzwanie stało przed inżynierami, którzy musieli stworzyć elektronikę tak małą, by zmieściła się w zaprojektowanym przez zespół Rudy'ego Kroloppa modelu.

Dwa lata później od pionierskiego pokazu, 16 września 1975 roku, Motorola otrzymała patent o numerze 3 906 166 na rozwiązanie nazwane "Radio telephone system”. Jednak dopiero 10 lat później, 21 sierpnia 1983 roku, Federalny Urząd Łączności USA (FCC) dopuścił do użytku DynaTAC 8000X, pierwszy na świecie komercyjny przenośny telefon komórkowy. Tego dnia zaczęła się współczesna era telefonii komórkowej.

Zaczęła i omal się od razu nie skończyła. Drogie, niewygodne... W USA komórki się nie przyjęły. Co innego w Europie. Amerykański wynalazek wykorzystała fińska Nokia, która szybko przegoniła Motorolę. Dziś co trzeci telefon komórkowy na świecie ma logo Nokii. Motorola ma 22 proc. rynku. Kolejne pozycje zajmują firmy: Samsung, LG, Sony Ericsson oraz przejęta przez BenQ spółka Siemens. I tylko w 2005 r. sprzedano ponad 816,6 mln sztuk telefonów.