Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kraj Świat

19 października 2012 r.
22:49
Edytuj ten wpis

Dreamliner dla LOT. Górna półka światowej awiacji

W czwartek przeznaczony dla naszego narodowego przewoźnika Boeing 787 "Dreamliner” odbył lot próbny
W czwartek przeznaczony dla naszego narodowego przewoźnika Boeing 787 \"Dreamliner” odbył lot próbny

Z Leszkiem Chorzewskim, rzecznikiem PLL LOT, specjalnie dla Dziennika Wschodniego, rozmawia Waldemar Piasecki.








AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Kiedy "Dreamliner” wyląduje na Okęciu?

– Wystartuje z lotniska Everet pod Seattle 14 listopada br. o godzinie 14:30, a następnego dnia wyląduje o 10:00 w porcie Fryderyka Chopina w Warszawie. Taki jest plan i mam nadzieję, że nic nie będzie w stanie stanąć na przeszkodzie.

Wiadomo, kto będzie na pokładzie?

– Kilkoro VIP-ów, których nazwisk nie mogę ujawniać, nieduża grupa dziennikarzy polskich i amerykańskich, przedstawiciele Boeinga i "Lotu” oraz aktorzy Teatru Witkacego, którzy dzień wcześniej wystąpią podczas specjalnej imprezy uświetniającej wydarzenie w Muzeum Lotnictwa w Seattle.

Dlaczego to "Lot” jest pierwszym europejskim przewoźnikiem, jaki otrzymuje "Dreamlinera”?

– Nie wymigam się "klasyczną” odpowiedzią, żeby pytać Boeinga. Moim zdaniem, decyduje wieloletnie doświadczenie kontaktów, jakie mamy z tym producentem oraz fakt, że "Lot” jest liderem innowacyjności awiacyjnej w Europie.

Na przykład, jako pierwsi wprowadziliśmy do floty brazylijskie "Embraery”, a po nas poszli inni. Nie bez znaczenia jest także poziom umiejętności naszych pilotów, czego dowiódł m.in. kapitan Tadeusz Wrona podczas mistrzowskiego lądowania awaryjnego na Okęciu.

Kto dostanie maszynę jako drugi w Europie?

– Trafi na Wyspy Brytyjskie, do British Airways. Rok po "Locie”...

Szybko dostaniemy kolejne "Dreamlinery”?

– W marcu przyszłego roku będzie ich już pięć. Potem, co roku, przybywać będzie kolejny, aż dojdziemy do ośmiu. Już ta pierwsza "piątka” uczyni naszą flotę najmłodszą w Europie, po przeciętnym wieku maszyny trzy i pół roku.

Zwiększy to wartość "Lotu” i jego wycenę na światowym rynku przewozów lotniczych?

– Nie znam nikogo, kto by w to wątpił.

Zapytam prostym tekstem. Czy pojawienie się na polskim rynku firmy OLT miało przetrącić "Lotowi” skrzydła i doprowadzić do takiego stanu, że nikt nie wszedłby już z wami w alians własnościowy?

– W amerykańskich westernach mówi się w takich sytuacjach, że odpowiedź zna tylko wiatr. Miejmy nadzieję, że prokuratura udzieli bardziej precyzyjnych odpowiedzi także i na ten potencjalny aspekt działalności firmy o której mówimy.

Nazwa OLT nie budziła waszych wątpliwości?

– Pełna nazwa była nawet jeszcze nam "bliższa”, bo brzmiała Polskie Linie Lotnicze OstFreisische Lufttransport, czyli OLT. Samo OLT to był skrót niszowego przewoźnika niemieckiego, czyli Wschodniofryzyjski Transport Lotniczy. Tę firmę zakupił właściciel wraz z dwoma innymi oraz wykorzystał jej nazwę dla całej firmy.

Użył także waszego konceptu reklamowego, gdzie z jednej strony samolotu pasażerowie wchodzą w Warszawie, a z drugiej – wychodzą w Nowym Jorku, Paryżu, Berlinie, Rzymie itd.

– Sąd jasno to zdefiniował, jako kradzież własności intelektualnej i zabronił wykorzystywania tego konceptu.

Ile kosztowała was wojna cenowa wydana wam przez OLT?

– Ten dumping kosztował nas ponad 30 milionów. Kampania tej firmy reklamująca tanie połączenia była niesłychanie kosztowna i intensywna oraz nieuczciwie podsuwała produkt, którego koszt wytworzenia był znacznie większy niż cena.

Niestety, kampania była przyjmowana bezkrytycznie zarówno przez pasażerów, jak i... media realizujące ogromne zlecania reklamowe. Oczywiście dobre pozostaje pytanie, po co z rozmysłem tracić pieniądze i na lataniu, i na reklamie.

Komu takie operacje i po co miały służyć – też. Śledzimy z zaciekawieniem prokuratorskie poczynania w tej sprawie.

Ma pan jakieś wytłumaczenie, dlaczego to chwyciło?

– Rynek przewozów lotniczych szybko w Polsce rośnie. Jednak często nie posiadamy wystarczającej orientacji ekonomicznej pozwalającej ocenić, co jest rzeczywistą wartością towaru, a co jego podróby.

Ponadto polski rynek konsumenta jest dziecinnie podatny na socjotechniki reklamowe, a i nasi rodacy bardzo podatni i łasi na tzw. okazje. Chętnie uczestniczą w wirtualnym świecie tanich Rollce Royce'ów, Rolexów i... latania za półdarmo.

"Lot”, jak rozumiem, nie da się sprzedać za półdarmo?

– Nie da! Proces prywatyzacyjny został odłożony do 2014 roku. Wtedy wartość i wycena "Lotu” będą dużo lepsze.

Dlaczego samolot liniowy, który ma w nazwie "marzenie” lub "sen” (dream), jest spełnieniem lotowskiego snu?

– Spełnia on po prostu oczekiwania rynku polskiego i z Polską powiązanego na trasach atlantyckich i azjatyckich. Jest maszyną najbardziej ekonomiczną na świecie, najbardziej technologicznie zaawansowaną i najbardziej komfortową. To tyle i aż tyle...


Pozostałe informacje

49 straconych bramek i wysoka porażka Azotów Puławy w Kielcach

49 straconych bramek i wysoka porażka Azotów Puławy w Kielcach

Nie było niespodzianki w Kielcach. Tamtejsza Industria bez najmniejszych problemów rozbiła u siebie Azoty Puławy 49:29.

Aleksandra Rosiak rozegrała kolejny dobry mecz

Liga Europejska nie dla dla PGE MKS El-Volt. Lublinianki drugi raz gorsze od Zagłębia

PGE MKS El-Volt po raz drugi przegrał z KGHM Zagłębiem Lubin w ramach kwalifikacji do Ligi Europejskiej. Tym razem 30:35. W efekcie lublinianki zakończyły swój udział w europejskich pucharach

Marznące opady w dwóch powiatach Lubelszczyzny. Rano możliwa gołoledź

Marznące opady w dwóch powiatach Lubelszczyzny. Rano możliwa gołoledź

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia dla dwóch powiatów województwa lubelskiego. Niebezpieczne zjawiska mogą wystąpić w niedzielny poranek.

Kolejny obrońca Motoru Lublin w kadrze. Marek Bartos z awaryjnym powołaniem

Kolejny obrońca Motoru Lublin w kadrze. Marek Bartos z awaryjnym powołaniem

Kolejny zawodnik Motoru Lublin został powołany do reprezentacji. Marek Bartos skorzystał na kontuzji kolegi i dołączył do kadry Słowacji przed arcyważnym meczem z Niemcami.

Jolanta Kotlińska - współzałożycielka pierwszego klubu jazdy figurowej i własnej marki "Turkus Ice". Aktywnie 
działająca na rzecz rozwoju łyżwiarstwa i rolkarstwa figurowego. Przez lata związana z klubem MKŁ Libella Lublin, 
aktualnie z klubem UKŁF Salchow Lublin. Z wykształcenia magister kosmetologii, prowadząca własną działalność. 
W wolnym czasie pasjonatka jeździectwa i windsurfingu.
ROZMOWA

Lublin czeka na więcej lodu

O kolejkach na Icemanii, planach miejskiego lodowiska i miłości do łyżew, która nie gaśnie nawet latem, rozmawiamy z Jolantą Kotlińską – instruktorką łyżwiarstwa, współzałożycielką pierwszego klubu łyżwiarskiego w Lublinie

Rafał Król zapewnił Stali Kraśnik ważne zwycięstwo, a Świdniczadnka poległa w Kolbuszowej Dolnej

Chełmianka na remis z Wisłoką, proste błędy Świdniczanki i gol na wagę zwycięstwa Rafała Króla w Kraśniku

Chełmianka tylko zremisowała u siebie z Wisłoką Dębica 0:0. Trzy punkty w sobotę wywalczyła Stal Kraśnik, która rzutem na taśmę pokonała Naprzód Jędrzejów. Bez choćby "oczka" z Kolbuszowej Dolnej wracała za to Świdniczanka.

Jeden z kadrów oficjalnego teledysku utworu "Kocham Polskę"  wybranego na playlistę wtorkowego koncertu z Placu Zamkowego w Lublinie z okazji Święta Niepodległości
opinie

Miłość do budki z kebabem? "Patriotyzm" prosto z Lublina

Wtorkowy koncert z okazji Święta Niepodległości na Placu Zamkowym w Lublinie wzbudził we mnie dwa przeciwstawne uczucia - poczucie dumy i żenady. Kilka słów o współczesnym patriotyzmie, polskim sposobie świętowania i specyficznej miłości do ojczyzny zaprezentowanym podczas wspomnianego wydarzenia.

34-latek groził matce podpaleniem domu. Sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie

34-latek groził matce podpaleniem domu. Sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie

34-latek z Ryk wszczął awanturę i groził podpaleniem domu. Jego matka, obawiając się spełnienia gróźb, wezwała funkcjonariuszy.

Koniec dobrej passy Podlasia. Wisła II Kraków górą

Koniec dobrej passy Podlasia. Wisła II Kraków górą

Po czterech zwycięstwach z rzędu piłkarze Podlasia musieli się pogodzić z pierwszą od 11 października porażką. Biało-zieloni ulegli w Krakowie rezerwom tamtejszej Wisły 0:2.

Chirurdzy z USK1 usunęli 16-kilogramowy guz. Pacjent od roku zgłaszał dolegliwości

Chirurdzy z USK1 usunęli 16-kilogramowy guz. Pacjent od roku zgłaszał dolegliwości

56-letni pacjent od roku zgłaszał dolegliwości w gabinecie lekarza POZ. Dopiero wykonane USG, a następnie pilna tomografia komputerowa jamy brzusznej ujawniły prawdziwą przyczynę jego problemów - masywny guz przestrzeni zaotrzewnowej.

Fragment sobotniej rywalizacji

PGE Start Lublin w fatalnym stylu przegrał z Zastalem Zielona Góra

Sobotnie spotkanie może śmiało kandydować do grona najgorszych występów lubelskiego Startu w ostatnich latach. W grze czerwono-czarnych zgadzało się bardzo mało, a najbardziej boli brak zaangażowania niektórych zawodników. Efekt końcowy to porażka z Zastalem Zielona Góra 77:91.

Rekordowa Lubelszczyzna. Sprawdź w czym jesteśmy najlepsi

Rekordowa Lubelszczyzna. Sprawdź w czym jesteśmy najlepsi

Czy Lubelszczyzna potrafi zaskoczyć? Oj, potrafi. I to nie tylko widokiem pól jak z obrazka, smakiem cebularza czy ciszą Roztocza. Nasz region skrywa prawdziwe rekordy – i to nie tylko te, które zapisano w kronikach, ale też te, o których wiedzą tylko lokalni wtajemniczeni.

Avia wymęczyła zwycięstwo nad Czarnymi Połaniec

Osiem goli w Świdniku. Avia znowu zagrała szalony mecz z Czarnymi Połaniec

To ci historia! Po raz kolejny mecz Avii Świdnik z Czarnymi Połaniec można określić mianem szalonego. Gospodarze szybko prowadzili 2:0, na początku drugiej połowy przegrywali 2:3, a w doliczonym czasie gry jednak wygrali... 5:3. Sukces rodził się jednak w wielkich bólach.

Zdjęcie ilustracyjne
PRZEPISY

Gę-gę i do kuchni, czyli gęś na talerzu

W Polsce trwa akcja „Gęsina na św. Marcina”. A my mamy św. Marcina z Zemborzyc. W dodatku w Gminie Konopnica odbył się po raz trzeci konkurs „Gęsina na św. Marcina”. Mamy dla was konkursowe przepisy, do których dorzucamy dwa sprawdzone dania regionalne. Gę gę i do kuchni.

24 dni w okopie. Bez zmiany, dzień i noc…
Rozmowa z żołnierzem

24 dni w okopie. Bez zmiany, dzień i noc…

- To normalne, że ludzie giną na froncie. Nienormalne, że się do tego przyzwyczajamy – mówi w rozmowie specjalnie dla czytelników Dziennika Wschodniego Giennadij Szewczuk, żołnierz walczący o wolność Ukrainy praktycznie od początku bestialskiego ataku Rosjan. Nazywają go „Krokodyl”. Bo potrafi siedzieć ukryty w błocie okopu, skąd widać tylko jego oczy. Od czterech lat walczy z rosyjskimi okupantami. I podkreśla, że jego dziadek, chłopak z Mokotowa, robiłby to samo.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium