Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Archiwum)
Nie czekając na przyjazd straży pożarnej, policjanci wyważyli drzwi do mieszkania. W środku było zamknięte 3-letnie dziecko.
Wszystko to wydarzyło się w czwartek w jednym z bloków w Kraśniku. Około godziny 17 na miejsce został wezwany patrol policji.
– Ze zgłoszenia wynikało, że matka 3-letniego chłopca wyszła na chwilę na klatkę, w tym czasie zamknął on drzwi od wewnątrz pozostawiając kluczyk w zamku – relacjonuje sytuację policja i dodaje: – Kobieta próbowała znaleźć ślusarza, ale żaden nie odbierał telefonu, zaniepokojona przebiegiem sytuacji zadzwoniła na numer alarmowy od sąsiadki.
Mundurowi nie czekali na przyjazd strażaków, bojąc się o zdrowie dziecka, sami wyważyli drzwi od mieszkania. – Policjanci podczas tego działania starali się tak to zrobić aby dziecku nie stała się krzywda – zaznacza policja.
Chłopiec był cały i zdrowy, a matka, bo to też sprawdzono, była trzeźwa. Kiedy na miejsce przyjechali strażacy, wręczyli dziecko maskotkę.
