Dobra wiadomość dla pacjentów. Do dwóch lubelskich szpitali, które wykonywały bezpłatne badanie rezonansem magnetycznym, dołączają kolejne: w Białej Podlaskiej, Tomaszowie Lubelskim i Zamościu.
Lada dzień chorzy z kilku miejscowości spoza Lublina nie będą już musieli jeździć do stolicy regionu ze skierowaniem na badanie rezonansem. Dzięki temu skróci się także czas na darmowe badania dla samych lublinian.
– NFZ przeprowadził postępowania uzupełniające i podpisze umowy na takie badania ze szpitalem wojewódzkim w Białej Podlaskiej, ze szpitalem "papieskim” w Zamościu, z Medycznym Centrum Diagnostycznym "Voxel” przy Zamojskim Szpitalu Niepublicznym oraz z Centrum Diagnostyki Medycznej Multimed przy szpitalu w Tomaszowie Lubelskim – informuje Karol Ługowski, rzecznik lubelskiego oddziału NFZ.
Jeszcze w ub. roku pacjenci z tych miast mogli skorzystać z mobilnego rezonansu. Przez trzy lata działalności na Lubelszczyźnie przebadano w ten sposób ponad 15 tysięcy osób. Jednak w lutym okazało się, że fundusz nie przedłużył umowy z firmą prowadzącą mobilne badania. W tej sytuacji jedynym wyjściem była wizyta w jednym z dwóch lubelskich szpitali, gdzie jest aparatura i jest kontrakt z NFZ. Kolejka od razu urosła do pół roku. Teraz będzie można ją rozładować m.in. dzięki sprzętowi z Białej Podlaskiej.
Do tej pory wykonywano tam badania tylko tym pacjentom, którzy byli hospitalizowani. Ci ze skierowaniem jeździli do Lublina. – Sprzęt nie był w pełni wykorzystywany. Choć i teraz kontrakt nie będzie aż tak wysoki, abyśmy mogli w pełni z niego korzystać – mówi Joanna Kozłowiec, rzecznik bialskiego szpitala.
Podobnie jest w szpitalu papieskim w Zamościu, gdzie rezonans zamontowano przed dwoma miesiącami. Rzecznik placówki Ryszard Pankiewicz zauważa, że wartość przyznanych przez NFZ pieniędzy to kropla w morzu potrzeb.
– Obecnie oczekujemy na podpisanie kontraktu, który gwarantuje wykonywanie średnio dwóch badań dziennie. To stanowczo za mało. Dopiero 10 badań każdego dnia uratowałoby sytuację – mówi Pankiewicz.