Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Problemy z powrotem do Lublina mogą mieć jutro pasażerowie wracający z Krakowa do Lublina z przesiadką w Radomiu. Związkowcy z "Solidarności" i Federacji Związków Zawowodych Pracowników PKP mają blokować tory w Krakowie.
Protest potrwa dwie godziny i zacznie się o godz. 9.00. Pociągi mogą być spóźnione kilka godzin. Pasażerowie, którzy stracą swoje połączenie będą mogli za darmo pojechać innym pociągiem dowolnego przewożnika z grupy spółek PKP.
Kolej ma w miarę możliwości organizować transport zastępczy i kierować pociągi na objazdy. Pasażerowie czekający na opóźnione pociągi dostaną darmową kawę i herbatę, a ci, którzy wcześniej kupili bilet na pociąg, który utknie z powodu strajku będą mogli bez opłat zwrócić bilet.
Związkowcy protestują przeciw rządowym planom reformy systemu emerytalnego zakładającym znaczne ograniczenie emerytur pomostowych.
Grupa PKP w oficjalnym komunikacie stwierdza, że nie jest adresatką protestu i uważa strajk za nielegalny.
Blokada torów ma się też odbyć w Białogardzie w woj. zachodniopomorskim w godz. 7-9.
Kolej ma w miarę możliwości organizować transport zastępczy i kierować pociągi na objazdy. Pasażerowie czekający na opóźnione pociągi dostaną darmową kawę i herbatę, a ci, którzy wcześniej kupili bilet na pociąg, który utknie z powodu strajku będą mogli bez opłat zwrócić bilet.
Związkowcy protestują przeciw rządowym planom reformy systemu emerytalnego zakładającym znaczne ograniczenie emerytur pomostowych.
Grupa PKP w oficjalnym komunikacie stwierdza, że nie jest adresatką protestu i uważa strajk za nielegalny.
Blokada torów ma się też odbyć w Białogardzie w woj. zachodniopomorskim w godz. 7-9.
