Konkurs "Lubelskie z plecakiem" rozstrzygnięty. Gdzie najlepiej na wycieczkę?

Nagrodę główną, plecak turystyczny, otrzymuje Agnieszka Kiszka z Lublina za opis wycieczki w rejony Szlaku Nadbużańskiego Kryłów - Horodło. Serdecznie gratulujemy wygranej.

Zwycięski opis trasy:

"Chciałabym przedstawić Państwu swoją ulubioną trasę pieszej wycieczki po województwie lubelskim. Mam nadzieję, że po przeczytaniu mojej propozycji zatarga Państwem nieodparta chęć spakowania plecaka i natychmiastowego udania się w rejony powiatu hrubieszowskiego. Jeśli tak się stanie, to nie walczcie z tym uczuciem! Przyjeżdżajcie! Gorąco zapraszam w rejony Szlaku Nadbużańskiego Kryłów – Horodło. Wyznacza on wschodnią granicę Nadbużańskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu.

Trasa ta jest mi szczególnie bliska, ponieważ znajduje się na terenie gminy, z której pochodzę. Gminy Mircze. Zapraszam do Kryłowa. Prezentuje się tutaj dumny średniowieczny zamek Tęczyńskich z 1497r. Z rozrzewnieniem wspominam szkolną wycieczkę rowerową z Panem od W-F. Było to wiele lat temu kiedy moi rówieśnicy i ja, wówczas uczniowie IV klasy Szkoły Podstawowej im. Gen. Karola Świerczewskiego w Mirczu odwiedzaliśmy ruiny zamku. Nie wiem czy był wtedy wśród nas ktoś kto nie marzył skrycie, by wydobyć spod gruzu jakieś pozostałości brylantów i klejnotów… Jako zwieńczenie wycieczki rozpalaliśmy ognisko i piekliśmy na nim kiełbaski. To miłe wspomnienie towarzyszy mi do dzisiaj. Koniecznie zabierzcie tam swoje pociechy, rozbudźcie w nich zapał do poznawania i odkrywania tego co tajemnicze i nieznane! Niech na łonie tego ciekawego, acz spokojnego miejsca rozwijają swoją wyobraźnię.

Nadmienię, że w 2007 roku ruiny zamku zdobyły wyróżnienie w konkursie PTTK 7 atrakcji zamojszczyzny. Podczas spaceru po wyspie odkryjemy wiele historycznych perełek. Liczę na to , że nie opisując ich dokładnie wzbudzę Państwa ciekawość i zachęcę do odwiedzenia moich stron rodzinnych. Pozwolę sobie wyliczyć kilka skarbów wartych obejrzenia: zabytkowy kościół z 1859r., cudowny obraz przywieziony przez Radziejowskiego z Rzymu w XVII wieku, zabytkowe organy, pozostałości założenia klasztornego oo Reformatów 1754r., park i brama podworska XIX w, część oficyny pałacu. Warty odwiedzenia jest także stary cmentarz rzymskokatolicki, cmentarz żydowski, zabytkowa szkoła podstawowa, Izba pamięci, most na rzece Bug, park po rozebranej w 1938 roku cerkwi.

Myślę, że nie lada atrakcją zarówno dla dorosłych, młodzieży, a już z pewnością dla dzieci jest spotkanie z figurą Św. Mikołaja i wilka z cudownym źródłem w Kryłowie-Kolonii. Woda z bijącego w tym miejscu źródła od wieków uchodziła za cudowną. Według legendy miała ona moc uleczania wszelkich chorób, a w szczególności bezpłodności. Cudownej mocy upatrywano także w figurze wilka. Bezpłodne kobiety miały zbierać się w tym miejscu przed wschodem słońca, siadały na wilku szepcząc prośby o dar poczęcia dziecka po czym wskakiwały do źródlanej wody. W ostatnią niedzielę maja obchodzony jest tutaj odpust ku czci świętego.

Przed figurą odprawiana jest uroczysta msza św. Przybyli tutaj pielgrzymi proszą o wstawiennictwo św. Mikołaja, a także w nadziei na uzdrowienie czerpią wodę ze źródła, piją ją i obmywają chore części ciała. Źródełko to wymarzone miejsce odpoczynku i nabrania sił na dalszą część wycieczki. Niewybaczalnym błędem byłoby nieudanie się nad rzekę Bug. Jest to wciąż jeszcze bardzo naturalna, nieregularna rzeka. Na odcinku Kryłów - Horodło wyznacza ona wschodnią granicę Nadbużańskiego Obszaru Chronionego Krajobrazu. Oczom Waszym ukażą się niezliczone, niepowtarzalne zakola i unikalne labirynty rzeczne.

Dzięki naturalnemu charakterowi nadbużańskich łąk i meandrów Bugu możemy dostrzec wyjątkową wartość fizjograficzną i przyrodniczą tego obszaru. Występuje tutaj około 100 gatunków roślin, w tym większość znajdujących się pod ochroną. Bardzo wiele gatunków zwierząt doceniając panujące tutaj warunki znalazło sobie miejsce do życia. Myślę o borsukach, kunach, sarnach, lisach, czy bobrach. Ze środowiskiem wodnym powiązane są liczne gatunki ptaków. Ich wygląd, wesołe trele i śpiewy podziwiam oddając się przyjemności wędkowania. Ach te sumy, bolenie, sandacze, szczupaki… Już z niecierpliwością wypatruję nadejścia tegorocznego urlopu…

Mam nadzieję, że w sposób interesujący udało mi się opisać swoją ulubioną trasę pieszej wycieczki po województwie lubelskim i jednocześnie choć troszkę odczarować powiat hrubieszowski w dawnym województwie zamojskim. To właśnie tu macie szansę pospacerować, pojeździć rowerem, odpocząć i zażyć pełnego relaksu na łonie natury. Jest tutaj niezwykle pięknie, niewiarygodnie spokojnie, a do tego niewyobrażalnie tanio! Do zobaczenia, zatem na wycieczce po tym wspaniałym obszarze NATURA 2000!"

Agnieszka Kiszka