Port lotniczy w Świdniku nie musi wchodzić w kolizję z unijnym obszarem terenów chronionych Natura 2000.
- To będzie port lotniczy w zgodzie z Naturą 2000. Jego budowa nie spowoduje negatywnych skutków dla środowiska - przekonywał Grzegorz Muszyński, prezes spółki Port Lotniczy Lublin.
O pomyśle, by przesunąć pas startowy w stronę lasu pisaliśmy kilka tygodni temu. Wtedy władze województwa i spółki PLL mówiły, że to jedna z wielu koncepcji. Dziś już wiadomo, że najbardziej prawdopodobna. - Dla mnie to przełomowy moment w toczącej się od wielu miesięcy dyskusji na temat konieczności przesiedlenia susłów - mówił Krzysztof Gorczyca, prezes Towarzystwa dla Natury i Człowieka. - Jeśli lotnisko wyjdzie poza obszar Natura 2000, odpadną wszystkie formalności w Komisji Europejskiej. I zachowamy unikatową w skali świata kolonię. To bardzo dobre rozwiązanie, oby wszystko poszło w tym kierunku.
Jutro drugi dzień seminarium, na którym władze województwa, Portu Lotniczego Lublin, naukowcy i ekolodzy będą się zastanawiać, jak bez uszczerbku dla przyrody wybudować regionalny port lotniczy w Świdniku. (MAG)