Pokaz miodobrania, degustacji potraw na bazie miodu, festiwal nalewek, korowód dożynkowy oraz turniej sołectw o puchar wójta i beczkę piwa
Gmina Strzyżewice już po raz drugi w historii organizuje imprezę "Lubelskie Miodobranie” połączoną z gminnymi dożynkami. - W ten sposób promujemy gminę w naszym województwie. Miód to produkt, który nas odróżnia od innych - cieszy się Jan Andrzej Dąbrowski, wójt Strzyżewic.
W niedzielę zobaczymy m.in. korowód dożynkowy, w którym weźmie udział kilkanaście wieńców przygotowanych przez gminne koła gospodyń wiejskich.
- Największą atrakcją będzie obrzęd miodobrania, przygotowany przez technikum pszczelarskie. Pokażą mieszkańcom i gościom, jak kiedyś się podbierało miód na drzewach. W tym roku ich występ jest owiany tajemnicą - mówi Jan Andrzej Dąbrowski.
W Pszczelej Woli już szykują się do imprezy. - Uczniowie przygotowują pokaz, do którego próby trwały kilka godzin. Sam występ trwać będzie około 15 minut. Najgorsze było jednak napisanie scenariusza - śmieje się Tomasz Kędziora, nauczyciel gospodarki pasiecznej w technikum pszczelarskim.
Na pokaz będzie się składać: podejście pod ul, usunięcie pszczół z plastrów za pomocą dmuchawy, zabranie plastrów, odsklepianie, odwirowanie w miodówce, cedzenie miodu i na koniec degustacja. - Oczywiście ze względów bezpieczeństwa prawdziwych pszczół nie będzie - zapewnia Kędziora.
Przewidziano też turniej sołectw o puchar wójta i beczkę piwa. - Dla najmłodszych będą słodycze, bo drużyny są mieszane - podkreśla Dąbrowski. - Ten turniej z roku na rok nabiera rozmachu. Wymyślane są coraz ciekawsze konkurencje, m.in. rzut wiązką słomy, beretem z antenką, gumofilcem. Przy tej rywalizacji jest pełno śmiechu.
W czasie dożynek zostaną również odznaczeni zasłużeni rolnicy. Gmina rozstrzygnie też konkurs na najładniejsze posesje i zagrody w ramach turnieju "Piękna wieś”. Nagrodami są kosy spalinowe.