Na Lubelszczyznę nadciąga wielka woda. Grozi nam powódź - relacja

09:37 - Prezydent Janusz Grobel ogłosi o godz. 10 pogotowie przeciwpowodziowe w Puławach.

09:33 - Osuszono część posesji przy ul. Wapiennej i Dzierżawnej w Lublinie. Od rana pracują tam strażacy.

09:23 - Ogłoszono pogotowie przeciwpowodziowe na terenie gminy Annopol i w samym Annopolu w powiecie kraśnickim. Woda w Wiśle doszła do stanu 486 cm (raport z godz. 8), więc przekroczyła stan ostrzegawczy o prawie 40 cm. Gdy przekroczy 500 cm ogłoszony będzie stan alarmowy.

09:09 - Stan alarmowy został przekroczony jedynie na rzece Krzna w Malowej Górze – podaje Regionalna Stacja Hydrologiczno-Meteorologiczna IMGW Radawiec k/Lublina. Poziom wody w Wiśle w Annopolu w ciągu 24 godzin podniósł się o 96 centymetrów. Rzeka wciąż płynie poniżej stanu alarmowego, przekroczyła jednak stan ostrzegawczy. Stan alarmowy przekroczył również Bug w Dorohusku i Strzyżowie.

8:51 - Jak informuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji do tej pory w całym kraju ewakuowano 2000 osób. Najgorsza sytuacja nadal utrzymuje się na terenie województwa małopolskiego, śląskiego i podkarpackiego. Prognozy pogody nie są optymistyczne. Synoptycy z IMiGW zapowiadają, że deszcz może padać jeszcze przez kilka dni.

7:23 - Województwo śląskie: O świcie fala kulminacyjna dotarła do Raciborza. Późnym wieczorem władze miasta zdecydowały o ewakuacji mieszkańców z trzech dzielnic. Sztab kryzysowy uspokaja, że sytuacja jest opanowana. Z koeli synoptycy prognozują, że fala będzie mniejsza niż w 1997 roku, podczas powodzi stulecia.

7:10 - Dyżurni straży pożarnej w Lublinie informują, że w poniedziałek wyjeżdżali do pompowań około 35 razy. Zgłoszenia były praktycznie w każdym powiecie. Najwięcej interwencji przyjęto z ul. Dzierżawnej i Wapiennej w Lublinie. Dziś strażacy pracują jeszcze w okolicy Krasnegostawu i w Białej Podlaskiej.

poniedziałek 17 maja

22:45 - Kolejne ostrzeżenie IMGW i pierwszy stopień zagrożenia burzowego na Lubelszczyźnie: Obserwuje się wystąpienie burz, podczas których opady deszczu wyniosą 10-20 mm, lokalnie 30 mm na m2, a wiatr osiągnie w porywach prędkość do 60 km/h.

Skutki: Zakłócenia w pracy urządzeń elektrycznych, zagrożenie pożarowe, zagrożenie życia od uderzenia piorunów; łamanie gałęzi, utrudnienia na terenach zurbanizowanych.

22:35 - Nad Lublinem przechodzi właśnie ulewa. - Strażacy bez przerwy wypompowują wodę z posesji przy ul. Wapiennej i Dzierżawnej w Lublinie - informuje dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie. W sumie w całym regionie wyjeżdżali tej doby do zalań 33 razy.

22:07 - Burze i ulewne deszcze przesuwają w kierunku województwa mazowieckiego przez północną część Lubelszczyzny.

21:45 - Intensywnie padać będzie na Lubelszczyźnie do jutrzejszego popołudnia. IMGW przedłużył drugi stopień zagrożenia, co najmniej do godz. 18. Przewidywana wysokość opadów od 10 do 20 mm, lokalnie około 30 mm.

21:16 - IMGW ostrzega: W ciągu najbliższej doby w wyniku prognozowanych opadów deszczu spodziewany jest dalszy wzrost stanów wody w rzekach woj. lubelskiego, co będzie stanowić zagrożenie dla obszarów zalewowych. Woda może wystąpić z koryt rzecznych i zalać przybrzeżne tereny.

W nocy w zlewni Bugu po profil Krzyczew wzrost stanów wody może spowodować lokalnie przekroczenie stanów ostrzegawczych, a na Wiśle poniżej ujścia Wisłoki przekroczenie stanów alarmowych.

20:51 - Do Warszawy fala kulminacyjna na Wiśle przyjdzie w poniedziałek i zaleje część budowy Mostu Północnego - powiedział w TVN Warszawa kapitan Mirosław Kaczyński, kapitan żeglugi śródlądowej.

20:36 - Dotąd z powodu powodzi zginęło w Polsce 5 osób. Ostatnią ofiarą jest 8-letni chłopczyk, który wpadł do potoku. Dziecko jeździło samotnie na rowerze i wpadło do wody w okolicy ul. Zofii Stryjeńskiej w Olszanicy. Mimo pomocy lekarzy z Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Prokocimiu (Kraków) nie udało się go uratować.

Wcześniej na zawał zmarł strażak biorący udział w akcji ratunkowej w Mysłowicach na Śląsku. W województwie śląskim też jedna osoba utonęła w rzece Koszarawa w Przyborowie. Z kolei w Małopolsce utonęły dwie osoby - w Uniszowej w powiecie tarnowskim 60-letnia kobieta, a w Małym Wiśniczu w powiecie bocheńskim ok. 45-letni mężczyzna.

W całym kraju ewakuowano łącznie 1440 powodzian.

20:16 - Donald Tusk odwiedzi jeszcze dzisiaj dotknięte powodzią tereny na południu kraju - poinformowało Centrum Informacyjne Rządu. Późnym wieczorem weźmie udział w odprawie wojewodów w Krakowie. Nie wiadomo gdzie dokładnie uda się premier.

Na południe Polski pojechał też szef MSWiA Jerzy Miller, który ma zapoznać się z sytuacją powodziową.


20:09 - Drogi nieprzejezdne na Podkarpaciu z powodu powodzi: W Krajowicach zablokowana jest droga krajowa nr 73 relacji Pilzno - Jasło. Objazd zorganizowano przez Kołaczyce - Lublę. Objazd dla kierowców samochodów ciężarowych wyznaczono w Pilźnie na Rzeszów. Woda zalała także drogę wojewódzką nr 986 Ropczyce - Wielopole.

Nie można przejeżdżać przez most na Wisłoce w Gawłuszowicach w powiecie mieleckim (droga W-982).
Nieprzejezdna jest droga wojewódzka nr 991 w Lutczy w powiecie strzyżowskim.

19:46 - Fala kulminacyjna na Odrze jest teraz w rejonie miejscowości Olza. Niebawem ma dojść do Krzyżanowic w województwie śląskim, a w nocy na Opolszczyznę

Powódź w Bierawie w woj. opolskim:


19:16 - Według najnowszych doniesień IMGW, padać ma do czwartku, ale od wtorku front będzie się przesuwał na zachód Polski. Oznacza to, że na Lubelszczyźnie powinno się już jutro przejaśniać.

19:08 - Na Lubelszczyźnie przewiduje się wystąpienie burz, podczas których opady deszczu wyniosą 10-20 mm, lokalnie 30 mm na metr kwadratowy, a wiatr osiągnie w porywach prędkość do 55 km/h.
Skutki: Zakłócenia w pracy urządzeń elektrycznych, zagrożenie pożarowe, zagrożenie życia od uderzenia piorunów; łamanie gałęzi, utrudnienia na terenach zurbanizowanych - ostrzega dyżurny synoptyk Magdalena Pekala z Centralnego Biura Prognoz Meteorologicznych IMGW.

Ostrzeżenie przed burzami ważne jest na razie do godz. 21.

19:02 - Burze przechodzą właśnie nad wschodnią i środkową częścią kraju Polski. Najgwałtowniejsze z nich są na wschodzie Lubelszczyzny.

19:01 - Prognozy pogody na Lubelszczyźnie nie są dobre. Do dzisiejszego wieczora obowiązywać będzie drugi, najwyższy stopień zagrożenia intensywnymi opadami deszczu. Lokalnie opady mogą sięgać 30 milimetrów. Padać, choć już nieco lżej, może nawet do czwartku.

Powódź w Rzeszowie:



Czy grozi nam powtórka z 2001 roku?

– Będzie źle – przyznaje otwarcie Włodzimierz Stańczyk, szef Centrum Zarządzania Kryzysowego wojewody. – W środę dojdzie do nas fala powodziowa. Prognozy mówią, że Wisła w Annopolu osiągnie poziom 750 cm, porównywalny z rokiem 2001, kiedy doszło do przerwania wałów. Przy takich stanach wód rzeka może wręcz przelewać się przez wały.

9 lat temu woda zniszczyła pola uprawne, zalała domy, wielu ludzi odcinając od świata. Dlatego nad Wisłą trwa teraz wielka mobilizacja.

– Choć nie ma formalnych podstaw do ogłoszenia stanu alarmowego, to już teraz wszystkie służby zostały postawione w stan gotowości – przyznaje Stańczyk.

– Wały przeciwpowodziowe były wzmacniane, są w lepszym stanie niż w 2001 r. Ale Wisła jest nieprzewidywalna – mówi Zenon Rodzik, starosta opolski. – W 2001 r. wały zostały uszkodzone nie tam, gdzie były stare, ale tam, gdzie zostały wówczas odnowione. Woda weszła pod spód i nasyp się zapadł. Teraz umocnienia mogą być dodatkowo namoknięte przez długotrwały deszcz.

Strażacy już szykują się do akcji. – Jesteśmy gotowi przesuwać jednostki z jednego miejsca w drugie. W razie potrzeby możemy zmobilizować siły w konkretnym punkcie w ciągu kilku godzin – zapewnia Ryszard Starko, rzecznik lubelskiej straży pożarnej.

Już w poniedziałek strażacy mieli sporo pracy w samym Lublinie. – Wypompowywaliśmy wodę z kilkunastu posesji – wylicza Michał Badach z miejskiej straży pożarnej w Lublinie. – Takie interwencje były konieczne na ul. Wapiennej i Dzierżawnej.

– Trzy dni usuwałam wodę z piwnicy własną pompą. Dziś, jak zaczęło mocniej lać, już bym sobie nie poradziła, musiałam zadzwonić po straż – przyznaje Stefania Gulska, mieszkanka ul. Wapiennej. Żyjącej samotnie starszej kobiecie woda zniszczyła przydomowy ogródek z warzywami. – A własne warzywa pozwalały mamie oszczędzić pieniądze – mówi Teresa Szeremeta.

To nie jedyna podtopiona posesja w tej części miasta. – U nas woda była już w domu. Teść wybrał z przedpokoju jakieś 10 wiaderek, inaczej wlałaby się do pokoju. Teraz cały czas ktoś tu musi siedzieć i pilnować – opowiada Sylwia Gronkowska.

– Ja mam 80 cm wody koło pieca centralnego ogrzewania – skarży się Sławomir Danilkiewicz.
– Ja wykopałem koło domu dół, w którym zbiera się woda. Później ją wypompowuję. Inaczej zalałaby mi mieszkanie – pokazuje Sławomir Kubić.