Słodycze, zabawki artykuły kosmetyczne i higieniczne – w sumie kilka pudeł prezentów oraz gotówkę przywiozły wczoraj dzieci ze Społecznej Szkoły im. Sebastiana Fabiana Klonowica z Lublina. Dary trafiły do pensjonariuszy Domu Pomocy Społecznej.
To już tradycja. Uczniowie z lubelskiej szkoły od wielu lat wspomagają gościeradowski dom pomocy, a już obowiązkowo, przed każdymi świętami i Dniem Dziecka odwiedzają pensjonariuszy. I przywożą prezenty.
–Kiedyś dyrektor domu napisał do nas list, prosząc o wsparcie i chyba tak zaczęła się nasza współpraca – wspomina Jolanta Dyrda, nauczycielka i opiekunka grupy.
Dzieci mówią o sobie Ministerstwo Spraw Społecznych. – Bo u nas w szkole zbiórka darów i pieniędzy trwa przez cały rok. Zawsze gdzieś stoją puszki, organizujemy różne imprezy, bierzemy udział w najróżniejszych akcjach charytatywnych i zawsze dochód przeznaczamy właśnie na ten dom – wyliczają goście z Lublina.
Przyjazd do Gościeradowa i rozdawanie prezentów to jest dla uczniów z Lublina nagroda i nobilitacja. – Mogą tu przyjechać tylko najlepsi. Chętnych nie brakuje, nasi uczniowie bardzo chcą przyjeżdżać – dodaje nauczycielka. – Cała szkoła chciałaby tu przyjechać, bardzo lubimy to miejsce i te dzieciaki – podkreślają zgodnie wszyscy.
Ze współpracy zadowolone są obydwie strony. Prezenty cieszą pensjonariuszy, a pieniądze pomagają utrzymać obiekt.
– Dzięki tej pomocy bardzo wiele zrobiliśmy, wyremontowaliśmy kilka sal, kupiliśmy lepszy sprzęt i meble. Zawsze miło widzieć dzieci z Lublina – podkreśla Tadeusz Sikora, dyrektor DPS w Gościeradowie.
– Jest bardzo fajnie, zawsze się cieszę jak przyjeżdżają nasi koledzy, bo przywożą nam prezenty – mówi ośmioletni Mateusz, który
nie rozstaje się z samochodem jaki dostał.
– Ja uwielbiam samochody i zawsze mi jakiś inny przywiozą – cieszy się z prezentu.