Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Lubelski Sąd Okręgowy uniewinnił dziś starostę z Opola Lubelskiego Zenona Rodzika i skarbniczkę opolskiego starostwa Krystynę S. Podwładni pracowali na ich działkach. Ale, zdaniem sądu, nie ma dowodów, że to starosta czy skarbniczka im… kazali.
Prokuratura oskarżała starostę, skarbniczkę i członka zarządu powiatu Andrzeja R. o wykorzystywanie pracowników Zarządu Dróg Powiatowych w Opolu do wyrównywania ziemi na swoich działkach. Ziemię dostarczył ZDP z wykopów na poboczach. Na ławie oskarżonych zasiadł też Marian K., były dyrektor ZDP, któremu prokuratura zarzucała, że wysłał podwładnych do takich robót.
Opolski sąd w czerwcu przypisał staroście i skarbniczce, że nakłonili dyrektora ZD do zlecenia wyrównania nawiezionej ziemi, ale potraktował to jako czyn o znikomej szkodliwości. Podobnie sąd potraktował Mariana K. – zlecenie podwładnym wyrównania ziemi u prominentów uznał za czyn o małej szkodliwości. Andrzej R., członek zarządu powiatu, został uniewinniony.
Dziś lubelski Sąd Okręgowy uniewinnił także Zenona Rodzika oraz Krystynę S. – Nie ulega wątpliwości, że na ich posesjach została rozsypana ziemia z urobku. Ale taka praktyka miała miejsce na terenie całego powiatu, w nawet w powiatach sąsiednich – wyjaśniła sędzia sprawozdawca Dorota Janicka. – Ziemia trafiła nawet do osoby, która zgłosiła w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.
– W ramach kompetencji ZDP jest zagospodarowanie ziemi z urobku jak najmniejszym kosztem – podkreśla Janicka. – Z opinii biegłych wynika, ze utylizacja ziemi, która trafiła na działkę Zenona R. kosztowałaby 39 tys. zł, a ziemi, która trafiła na działkę Krystyny S. – 37 tys. zł.
– Zostało ustalone, ze Marian K. wydał dyspozycję swoim pracownikom, żeby wykonali pracę na posesjach Krystyny S. i Zenona R. Ale czyn ten odznacza się znikomym stopniem szkodliwości – zaznacza sędzia. I dodaje: – Mają rację oskarżeni, że brak jest dowodów na to, że Krystyna S. i Zenon Rodzik nakłonili kierownika ZDP do wykonania tych czynności.
Dlatego starosta i skarbniczka zostali całkowicie uniewinnieni. – Duża ulga – skomentował tuż po wyjściu z sali rozpraw Zenon Rodzik. – Zawsze wiedziałem, że jestem niewinny. Długo to trwało, bo 3,5 roku. Ja, jako polityk, jestem przyzwyczajony. Ale zbyt mocno ucierpiała na tym moja rodzina.
Zenon Rodzik jest starostą opolskim od 1998 r. W najbliższych wyborach samorządowych ponownie będzie kandydował do Rady Powiatu (z listy PSL).
Opolski sąd w czerwcu przypisał staroście i skarbniczce, że nakłonili dyrektora ZD do zlecenia wyrównania nawiezionej ziemi, ale potraktował to jako czyn o znikomej szkodliwości. Podobnie sąd potraktował Mariana K. – zlecenie podwładnym wyrównania ziemi u prominentów uznał za czyn o małej szkodliwości. Andrzej R., członek zarządu powiatu, został uniewinniony.
Dziś lubelski Sąd Okręgowy uniewinnił także Zenona Rodzika oraz Krystynę S. – Nie ulega wątpliwości, że na ich posesjach została rozsypana ziemia z urobku. Ale taka praktyka miała miejsce na terenie całego powiatu, w nawet w powiatach sąsiednich – wyjaśniła sędzia sprawozdawca Dorota Janicka. – Ziemia trafiła nawet do osoby, która zgłosiła w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.
– W ramach kompetencji ZDP jest zagospodarowanie ziemi z urobku jak najmniejszym kosztem – podkreśla Janicka. – Z opinii biegłych wynika, ze utylizacja ziemi, która trafiła na działkę Zenona R. kosztowałaby 39 tys. zł, a ziemi, która trafiła na działkę Krystyny S. – 37 tys. zł.
– Zostało ustalone, ze Marian K. wydał dyspozycję swoim pracownikom, żeby wykonali pracę na posesjach Krystyny S. i Zenona R. Ale czyn ten odznacza się znikomym stopniem szkodliwości – zaznacza sędzia. I dodaje: – Mają rację oskarżeni, że brak jest dowodów na to, że Krystyna S. i Zenon Rodzik nakłonili kierownika ZDP do wykonania tych czynności.
Dlatego starosta i skarbniczka zostali całkowicie uniewinnieni. – Duża ulga – skomentował tuż po wyjściu z sali rozpraw Zenon Rodzik. – Zawsze wiedziałem, że jestem niewinny. Długo to trwało, bo 3,5 roku. Ja, jako polityk, jestem przyzwyczajony. Ale zbyt mocno ucierpiała na tym moja rodzina.
Zenon Rodzik jest starostą opolskim od 1998 r. W najbliższych wyborach samorządowych ponownie będzie kandydował do Rady Powiatu (z listy PSL).
