W ręce policji wpadł 18-latek, który przed kilkoma tygodniami napadł m.in. na taksówkarza.
Kilka dni wcześniej na ul. Zamojskiej bandyta zaczepił przechodnia. Zażądał od niego 20 złotych. Przewrócił go, skopał po czym zabrał kurtkę.
Policjanci mieli rysopis napastnika. Zatrzymali go w tym tygodniu. 18-latek przyznał się do napadów.
- Twierdził, że był wtedy bardzo pijany i to prawdopodobnie był powód jego zachowania – informuje Andrzej Fijołek, z KWP w Lublinie.
18-latek odpowiadał już przed sądem rodzinnym m.in. za rozbój, zniszczenie mienia czy kradzież z włamaniem.
- Tym razem będzie odpowiadał jako osoba dorosła i za te przestępstwa grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności – dodaje Fijołek.