Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
W kilku gimnazjach zaczynają się dziś oryginalne zajęcia. Członkowie Europejskiej Fundacji Kultury Miejskiej będą uczyć robienia graffiti.
- Graffiti to nie wandalizm, który najczęściej kojarzy się ludziom z mazaniem elewacji kościołów czy kamienic. Graffiti to jeden z elementów współczesnej sztuki. Ale graffiti prawdziwe. A nie mylone z chuligaństwem - mówi Łukasz Kuzioła, jeden z najlepszych lubelskich grafficiarzy.
Jego prace zdobią wiele lubelskich budynków, murów czy płotów. Wygrywał konkursy na zagospodarowanie miejskiej przestrzeni w Lublinie. W maju prowadził wielkie warsztaty malowania graffiti na ogrodzeniu KUL. A teraz będzie tego uczył lubelskich gimnazjalistów.
- Wybieramy się do ośmiu gimnazjów - zapowiada Piotr Tyczyński z lubelsko-warszawskiej Europejskiej Fundacji Kultury Miejskiej. Tyczyński jest koordynatorem projektu "Innowacyjna edukacja kulturalna lubelskich środowisk młodzieżowych”. To unikatowy program w skali całego kraju. Jego realizacja jest możliwa dzięki wsparciu lubelskiego Urzędu Miasta, a także środków z unijnego programu Młodzież w Działaniu.
- Chcemy pokazać lubelskiej młodzieży prawdziwe oblicze graffiti - tłumaczy Tyczyński. - Liczymy, że w ten sposób przyczynimy się do wyeliminowania z przestrzeni miejskiej wandalizmu, niszczenia elewacji budynków i mazania czegokolwiek gdziekolwiek.
Od dziś lubelskim uczniom będzie o tym opowiadał Marcin Młynarczyk, doktorant KUL, a jednocześnie jeden z pionierów sztuki graffiti w Lublinie. - Po części teoretycznej ogłosimy wśród gimnazjalistów konkurs na projekt graffiti, przygotowany na razie na papierze - wyjaśnia Tyczyński. - Najlepsze zostaną przeniesione na prawdziwe ściany. Pod okiem fachowców, m.in. Łukasza Kuzioły, zrobią to sami uczniowie.
Nauczyciele są zachwyceni. - Najważniejszy w tym programie jest aspekt wychowawczy. Może dzięki niemu młodzi ludzie zrozumieją, że graffiti to nie malowanie czegokolwiek gdziekolwiek - podkreśla Elżbieta Bolibok, dyrektor Gimnazjum nr 19.
- Na przykład na nowej elewacji naszej szkoły - dodaje Tomasz Szabłowski z Gimnazjum nr 10. - Ale za to niedaleko nas są garaże, na których już jest kilka przykładów ciekawych graffiti. W dobrym miejscu dobre graffiti może być naprawdę fajne.
Jego prace zdobią wiele lubelskich budynków, murów czy płotów. Wygrywał konkursy na zagospodarowanie miejskiej przestrzeni w Lublinie. W maju prowadził wielkie warsztaty malowania graffiti na ogrodzeniu KUL. A teraz będzie tego uczył lubelskich gimnazjalistów.
- Wybieramy się do ośmiu gimnazjów - zapowiada Piotr Tyczyński z lubelsko-warszawskiej Europejskiej Fundacji Kultury Miejskiej. Tyczyński jest koordynatorem projektu "Innowacyjna edukacja kulturalna lubelskich środowisk młodzieżowych”. To unikatowy program w skali całego kraju. Jego realizacja jest możliwa dzięki wsparciu lubelskiego Urzędu Miasta, a także środków z unijnego programu Młodzież w Działaniu.
- Chcemy pokazać lubelskiej młodzieży prawdziwe oblicze graffiti - tłumaczy Tyczyński. - Liczymy, że w ten sposób przyczynimy się do wyeliminowania z przestrzeni miejskiej wandalizmu, niszczenia elewacji budynków i mazania czegokolwiek gdziekolwiek.
Od dziś lubelskim uczniom będzie o tym opowiadał Marcin Młynarczyk, doktorant KUL, a jednocześnie jeden z pionierów sztuki graffiti w Lublinie. - Po części teoretycznej ogłosimy wśród gimnazjalistów konkurs na projekt graffiti, przygotowany na razie na papierze - wyjaśnia Tyczyński. - Najlepsze zostaną przeniesione na prawdziwe ściany. Pod okiem fachowców, m.in. Łukasza Kuzioły, zrobią to sami uczniowie.
Nauczyciele są zachwyceni. - Najważniejszy w tym programie jest aspekt wychowawczy. Może dzięki niemu młodzi ludzie zrozumieją, że graffiti to nie malowanie czegokolwiek gdziekolwiek - podkreśla Elżbieta Bolibok, dyrektor Gimnazjum nr 19.
- Na przykład na nowej elewacji naszej szkoły - dodaje Tomasz Szabłowski z Gimnazjum nr 10. - Ale za to niedaleko nas są garaże, na których już jest kilka przykładów ciekawych graffiti. W dobrym miejscu dobre graffiti może być naprawdę fajne.
W tych szkołach będą uczyć graffiti
Gimnazjum nr 9 przy ul. Lipowej
Gimnazjum nr 10 przy ul. Wajdeloty
Gimnazjum nr 11 przy ul. Radości
Gimnazjum nr 13 przy ul. Narutowicza
Gimnazjum nr 18 przy ul. Długosza
Gimnazjum nr 19 przy ul. Szkolnej
Gimnazjum im. Batorego przy ul. Warszawskiej
Gimnazjum nr 10 przy ul. Wajdeloty
Gimnazjum nr 11 przy ul. Radości
Gimnazjum nr 13 przy ul. Narutowicza
Gimnazjum nr 18 przy ul. Długosza
Gimnazjum nr 19 przy ul. Szkolnej
Gimnazjum im. Batorego przy ul. Warszawskiej
