Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

18 marca 2004 r.
20:31
Edytuj ten wpis

Bomba TAK zdjęcia nie

Zniszczenie zbiornika z amoniakiem oznaczałoby katastrofę. Strefa śmiertelnego skażenia objęłaby cały, zatrudniający ponad 3 tysiące ludzi, zakład. A chmura amoniaku, przy odpowiednim wietrze, dotarłaby nad ponad 50-tysięczne Puławy. Mało tego: w zakładach znajduje się jeszcze rakotwórczy benzen i niezwykle wybuchowy cykloheksan.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
- Bezpieczeństwo naszych zakładów jest gwarantowane przez odpowiednie służby - zarzeka się Zygmunt Kwiatkowski, prezes Zakładów Azotowych w Puławach.
Sprawdziliśmy, czy terroryści rzeczywiście mieliby problemy z dostaniem się do środka. Wczoraj, kilka minut po godz. 8, podjechaliśmy przed bramę. W bagażniku samochodu mieliśmy duże pudło. A na tylnym siedzeniu plastikowe kanistry. - Dzień dobry, przyjechaliśmy do pralni.
- Potrzebna jest przepustka - odpowiedział strażnik i skierował nas do biura przepustek.
- Jedziemy do pralni. Wieziemy środki chemiczne - o nic więcej nas nie pytano. Pracownik spisał dane z dowodów, a strażnik zanotował numer rejestracyjny samochodu. Mogliśmy wjechać. W tym samym czasie nasz fotoreporter na parkingu przed bramą wyjął aparat fotograficzny. Natychmiast pojawił się przy nim strażnik. - Tu nie wolno robić zdjęć. - A jednak! Strażnik zareagował prawidłowo. To nie musiał być aparat - cieszy się prezes Kwiatkowski.
Kiedy naszego fotoreportera odprowadzono do dyżurki, my bez problemu wjechaliśmy. Samochodem, którego nikt nie sprawdził. Nas też nie sprawdzono. Nikt nie zadzwonił do pralni z pytaniem, czy spodziewają się transportu.
W środku też nikt nam nie przeszkadzał. Zatrzymaliśmy się przy jednym ze zbiorników. Z bagażnika auta wyciągnęliśmy pudło. Postawiliśmy je tuż obok napisu "bez zezwolenia nie wchodzić”.
- Jeżeli ktoś już wjechał na teren zakładów, to powinien udać się tam, gdzie zadeklarował. W innym przypadku łamie przepisy. Jeżeli panowie jeździli gdzie indziej niż do pralni, to z przyjemnością zawiadomię o tym policję - stwierdził prezes Kwiatkowski.
Przy wyjeździe również nikt nas nie niepokoił. Odebrano nam jedynie przepustkę.
- To niedopuszczalne - denerwuje się prezes Kwiatkowski. - Winni poniosą konsekwencje.

Gorzej być nie mogło

Podając się za przedstawicieli firmy chemicznej bez problemów wjechaliśmy na teren zakładów. Na szczęście w naszym samochodzie były tylko puste pudełka. Prawdziwy zamachowiec mógł wwieźć materiały wybuchowe.
- Każdy samochód, który wjeżdża na jednorazowej przepustce, powinien być sprawdzony -  podkreśla Sławomir Jedliczko, szef biura bezpieczeństwa, ochrony środowiska i jakości w Zakładach Azotowych "Puławy” SA. - Takie mamy procedury. Ostatnio cały czas podkreślamy, jak ważne jest ich przestrzeganie.
Nam nikt nie przeszkadzał. Mało tego. Wczoraj w zakładach trwał audyt... certyfikatu bezpieczeństwa. - Gorzej już być nie mogło - przyznaje Jedliczko. - To kwestia niefrasobliwości osób, które was wpuściły, a nie naszych procedur.
Co by się stało, gdyby zamiast dziennikarzy wjechali terroryści?
- W najgorszym scenariuszu śmiertelne stężenie toksycznych substancji objęłoby cały zakład - mówi Jedliczko.
- Przy tzw. katastrofalnym rozszczelnieniu jednego zbiornika z amoniakiem i przy odpowiednim wietrze chmura tej substancji dotarłaby do Puław - mówi Zenon Krupa z Wojewódzkiej Komendy Straży Pożarnej w Lublinie. - Przeraża mnie łatwość, z jaką wjechaliście do zakładu - dodaje.
Nic dziwnego. W Puławach mieszka ponad 50 tysięcy osób. A amoniak jest substancją toksyczną. - W dużym stężeniu jest bardzo groźny - mówi prof. Zofia Rzączyńska, kierownik zakładu chemii ogólnej UMCS. - Prowadzi do poważnych poparzeń układu oddechowego.
- Zakłady tego typu są zaliczane do tzw. zakładów dużego ryzyka. Są szczególnie narażone na ataki. Mogłoby dojść do tragedii. Niektóre substancje mogłyby trafić do Wisły, zwiększając rozmiar katastrofy - powiedział nam anonimowo specjalista do spraw wielkich awarii przemysłowych. - Zresztą nie tylko amoniak jest niebezpieczny. W takich zakładach są gorsze rzeczy. Np. cykloheksan. Wybuch tej substancji zmiótł z powierzchni ziemi cały zakład
w Anglii.
- Ten związek spala się bardzo gwałtownie - dodaje profesor Rzączyńska. - Podobnie benzen, który przy dłuższym wdychaniu jest silnie rakotwórczy.
A my wjechaliśmy tam bez problemu. Wystarczyło powiedzieć, że jedziemy do zakładowej pralni....
- Nasze procedury są bardzo surowe - twierdzi Marek Sieprawski, specjalista ds. public relations w Zakładach Azotowych. - Mam problemy, kiedy chcę wprowadzić dziennikarzy do zakładów.
W razie groźnego wydarzenia w zakładach, pierwsza na miejscu pojawia się Straż Przemysłowa. Czy dysponuje odpowiednim sprzętem? - Oczywiście - odpowiada Sieprawski. - Sprzęt i jego ilość jest zgodna z obowiązującymi przepisami.
- Wszystkiego nie da się przewidzieć, ale są opracowane szczegółowe plany akcji ratowniczych w zakładach - tłumaczy Zenon Krupa. - Gdyby siły straży i jednostek puławskich okazały się niewystarczające, to mamy tzw. Lubelską Brygadę Odwodową. To specjalne siły z całego województwa. Mogą być użyte w dowolnym miejscu i czasie.
Gdy i to nie wystarczy, odpowiednie jednostki są ściągane z całego kraju.

Nasz komentarz

Andrzej Mielcarek


Dziennikarze metodą prowokacji udowodnili już, jak łatwo w Polsce kupić trotyl, dostać się na lotnisko Okęcie
i przykleić coś - na przykład bombę - do samolotu.
W Gdańsku pokazali, że można bez kłopotu wysadzić w powietrze rafinerię. Zawsze wiązało się to z omijaniem posterunków, przedostawaniem się przez dziury w płotach. My wjechaliśmy bez przeszkód przez główną bramę zakładu, który powinien być chroniony szczególnie. Tak jak my - wjechaliby i terroryści. Po zamachach madryckich wizja ataku w Polsce staje się realna. Prowokacja Dziennika
pokazuje, że u nas zamachowcy nie musieliby się szczególnie wysilać, szukając celu. Wytruć tysiące ludzi za pomocą jednego
ładunku wybuchowego? Nic prostszego. 

Janusz Wójtowicz - rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie

Za bezpieczeństwo na terenie zakładu odpowiada jego kierownik lub dyrektor. Tak ma zorganizować pracę ochrony, żeby było bezpiecznie.

Pozostałe informacje

Przemysław Wiśniewski przebywa z kolegami na zgrupowaniu reprezentacji Polski, ale przeciwko Holandii na pewno nie zagra

Problemy w defensywie reprezentacji Polski przed piątkowym meczem z Holandią

Przed dwoma ostatnimi meczami w eliminacjach do przyszłorocznych mistrzostw świata reprezentacja Polski musi sobie poradzić z brakiem trzech bardzo ważnych zawodników z linii defensywy

Jak sprawdzić, czy zbiórka pieniędzy jest legalna?

Jak sprawdzić, czy zbiórka pieniędzy jest legalna?

W celu sprawdzenia, czy zbiórka pieniędzy jest legalna, należy zweryfikować jej numer w oficjalnym rejestrze na portalu rządowym zbiorki.gov.pl lub, w przypadku zbiórek online, ocenić wiarygodność platformy i przejrzystość celu. Zrozumienie różnic między zbiórką publiczną a internetową jest kluczowe dla bezpiecznego wspierania potrzebujących i unikania oszustw.

Tu dzieci znów się uśmiechają. Magiczna sala w szpitalu w Lublinie
galeria

Tu dzieci znów się uśmiechają. Magiczna sala w szpitalu w Lublinie

W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Lublinie otwarto nową przestrzeń – sensoryczną Salę Doświadczeń Świata. To miejsce, które łączy nowoczesne podejście terapeutyczne z troską o emocje i dobrostan najmłodszych pacjentów.

garaż blaszany z garaze.org.pl

Blaszak 3x5 – idealne rozwiązanie na małą działkę lub ogródek

Blaszak 3x5 to kompaktowy metalowy garaż idealny na małe działki i ogródki, oferujący trwałą konstrukcję z ocynkowanej blachy, różne warianty dachu i kolorystykę. Może służyć jako garaż, schowek na narzędzia lub warsztat, zapewniając Tobie i twoim przedmiotom ochronę przed warunkami atmosferycznymi. Jego montaż jest prosty, a dla powierzchni do 35 m² wystarczy jedynie zgłoszenie w urzędzie, co stanowi dodatkową zaletę. To ekonomiczne i funkcjonalne rozwiązanie łączące praktyczność z estetyką, idealne dla osób szukających wygodnego sposobu na zagospodarowanie niewielkiej przestrzeni.

Myślisz o pracy trenera personalnego? Poznaj możliwości tego zawodu

Myślisz o pracy trenera personalnego? Poznaj możliwości tego zawodu

Od lat trenujesz i znajomi proszą Cię o rady dotyczące ćwiczeń? A może pracujesz na siłowni i widzisz, jak wiele osób wykonuje treningi nieprawidłowo, ryzykując kontuzję? Jeśli sport to Twoja pasja i chcesz, by stał się także sposobem na życie – rola trenera personalnego będzie właśnie dla Ciebie. Sprawdź, jak możesz rozpocząć tę ścieżkę i rozwijać się w branży fitness. Czytaj dalej!

Gdzie dziś szukać pracy w Lublinie i regionie? Sprawdziliśmy najlepsze oferty z lokalnego portalu

Gdzie dziś szukać pracy w Lublinie i regionie? Sprawdziliśmy najlepsze oferty z lokalnego portalu

Województwo lubelskie, a w szczególności Lublin i jego okolice, przechodzą dynamiczne zmiany na rynku pracy. Choć wiele osób nadal szuka zatrudnienia na ogólnopolskich portalach, coraz częściej zauważalne są ruchy w stronę lokalnych serwisów z darmowymi ogłoszeniami, takich jak posrednik.pl.

„Wielki Bu” nie przyznał się do winy. Trafił do aresztu w Lublinie

„Wielki Bu” nie przyznał się do winy. Trafił do aresztu w Lublinie

Patryk M., znany jako „Wielki Bu”, usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się handlem narkotykami oraz kradzieży. Po przesłuchaniu w lubelskim wydziale Prokuratury Krajowej jego obrońcy poinformowali, że nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.

Kierowcy, bądźcie czujni – utrudnienia na Spokojnej, Chmielnej i Zamojskiej

Kierowcy, bądźcie czujni – utrudnienia na Spokojnej, Chmielnej i Zamojskiej

Na różnego rodzaje drogowe niespodzianki mogą od jutra napotkać kierowcy poruszający się w centrum miasta. Te przy ulicach Spokojnej i Chmielnej będą miały krótkotrwały charakter. Dłużej potrwają zmiany w organizacji ruchu przy Zamojskiej.

Hołownia rezygnuje z funkcji marszałka Sejmu. Obowiązki przejmie Czarzasty

Hołownia rezygnuje z funkcji marszałka Sejmu. Obowiązki przejmie Czarzasty

Szymon Hołownia podpisał w czwartek rezygnację z funkcji marszałka Sejmu. Jego decyzja wejdzie w życie we wtorek, 18 listopada, kiedy obowiązki marszałka przejmie Włodzimierz Czarzasty – najstarszy wiekiem wicemarszałek i kandydat Lewicy na nowego szefa niższej izby parlamentu.

Wielki Bu” doprowadzony do Prokuratury Krajowej. Grożą mu poważne zarzuty

Wielki Bu” doprowadzony do Prokuratury Krajowej. Grożą mu poważne zarzuty

Patryk M., znany jako „Wielki Bu”, został w czwartek po południu doprowadzony do lubelskiego wydziału Prokuratury Krajowej. Mężczyzna ma usłyszeć zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się handlem i przemytem narkotyków.

107. rocznica odzyskania Niepodległości przy szachownicy
ZDJĘCIA
galeria

107. rocznica odzyskania Niepodległości przy szachownicy

Zamiast szkolnej ławki - szachownica, zamiast kartkówki - emocje przy partii. W dniach 13-14 listopada w siedzibie Instytutu Pamięci Narodowej w Lublinie przy ul. Wodopojnej 2 odbywa się turniej szachowy z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

Koniec roku, czas decyzji. Na co naprawdę warto wydać środki z budżetu instytucji?

Koniec roku, czas decyzji. Na co naprawdę warto wydać środki z budżetu instytucji?

Środki z budżetu można po prostu wydać, albo zainwestować w wytrzymały sprzęt, który będzie świetną inwestycją na lata. Namioty, siedziska czy ścianki z nadrukiem nie tylko podnoszą poziom wydarzeń i przyciągają uwagę uczestników, ale też pokazują, że Twoja instytucja potrafi wydawać pieniądze z głową. I to w sposób, który doceni każdy dyrektor.

Tomasz Siemoniak – minister, członek Rady Ministrów i koordynator służb specjalnych
galeria

Tomasz Siemoniak w Lublinie. Sporo o Zbigniewie Ziobrze, mało o sukcesach agentów

Młodzi funkcjonariusze lubelskiej delegatury ABW są rozżaleni brakiem nominacji na pierwszy stopień oficerski. Informację tę potwierdził Tomasz Siemoniak – minister, członek Rady Ministrów i koordynator służb specjalnych. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej sporo było również o Zbigniewie Ziobrze, a niewiele o sukcesach lubelskiej delegatury ABW w tropieniu szpiegów działających na zlecenie służb ze Wschodu.

Oddaj elektrograty i wesprzyj leczenie małego Frania

Oddaj elektrograty i wesprzyj leczenie małego Frania

W Lublinie rusza charytatywna zbiórka zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Dochód z akcji zostanie przeznaczony na leczenie Frania Styły, chłopca chorującego na dystrofię mięśniową Duchenne’a (DMD) – ciężką, genetyczną chorobę powodującą postępujący zanik mięśni.

Ustalenia śledczych przekazała prokurator Jolanta Dębiec z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Polowanie zakończone tragedią. Myśliwy usłyszał zarzut zabójstwa

50-letni Dariusz L. twierdzi, że strzelał do dzików. Tych wyjaśnień nie przyjmują jednak śledczy, według których oskarżony przewidywał możliwość, iż celem może być człowiek.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Komunikaty