Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Nie przyszedłem do polityki żeby zarabiać pieniądze – deklaruje Cezary Kucharski (Jacek Świerczyński
Najbogatszym lubelskim posłem jest… Cezary Kucharski. 39-letni były piłkarz i reprezentant Polski zdążył się dorobić pokaźnego majątku. Ma 18 mieszkań, willę i oszczędności – wszystko warte ponad 9 mln zł.
Na początku każdej kadencji posłowie muszą wyspowiadać się z posiadanego majątku. W specjalnym oświadczeniu wyliczają oszczędności, zarobki, wartościowe przedmioty (np. samochody) i nieruchomości. Oświadczenia parlamentarzystów z naszego województwa właśnie pojawiły się na stronie internetowej Sejmu.
Najbogatszy okazał się Cezary Kucharski (PO), były reprezentacyjny piłkarz. Dziś jest menedżerem sportowym. W swoim oświadczeniu wpisał 850 tys. zł i 560 tys. euro oszczędności, roczne audi Q7 (wycenił je na 250 tys. zł) i aż... 18 mieszkań. Najmniejsze ma 26,5 mkw., największe 116 mkw. Najtańsze warte jest 265 tys. zł, najdroższe 1 168 000 zł. Poseł ma jeszcze dom o pow. 196 mkw. (warty 2,5 mln zł).
Nie dziwi więc deklaracja posła sprzed kilku tygodni. – Nie przyszedłem do polityki, żeby zarabiać pieniądze – powiedział Kucharski i zrzekł się poselskiej pensji.
Janusz Palikot, dotąd najbardziej majętny poseł z Lubelszczyzny, w rankingu najbogatszych spadł na drugą pozycję. Jego majątek z roku na rok jest coraz mniejszy. Sześć lat temu przyznawał się do 2 mln zł oszczędności, cztery lata temu już tylko do 400 tys. zł, 110 tys. euro i 629 tys. zł ze sprzedaży papierów wartościowych.
Dziś Palikot ma jeszcze mniej. W swoim oświadczeniu wpisał 208 tys. zł i 32 tys. euro, mieszkanie warte 1,65 mln zł (85 mkw.), obrazy i meble oceniane na 3 mln zł oraz kolekcję książek szacowaną na 450 tys. zł. Poseł nie ma już też samolotu. Sprzedał go, by sfinansować kampanię wyborczą swojej partii. Nie ma też dwóch działek w Kazimierzu Dolnym. Za to wciąż spore zobowiązania – ponad 6,5 mln zł kredytów .
Do biednych nie należy też Grzegorz Raniewicz (PO). Ma 280 tys. zł oszczędności oraz skodę fabię, nissana patrola i yamahę diversion. Poseł z Chełma ma też m.in. warty ponad pół miliona 100-metrowy budynek handlowo-usługowy.
Z kolei do sejmowej debiutantki, przewodniczącej Zarządu Dzielnicy Stare Miasto w Lublinie Zofii Popiołek (RP) należy 5/240 udziału w kamienicy na lubelskim Starym Mieście wartych 35 tys. zł, 4 tys. zł oszczędności, ponad 17 tys. zł pożyczki. Nie ma żadnego dochodu.
– Zostając posłem zawiesiłam pobieranie wcześniejszej emerytury – mówi Popiołek. Jak ocenia obowiązek majątkowej spowiedzi? – Inni posłowie zarabiali pieniądze, a ja wdzięczność ludzi – dodaje.
Zadłużona jest minister Joanna Mucha (PO). Ma kredyt hipoteczny na mieszkanie (151 tys. zł) i na dom (215 tys. franków szwajcarskich).
Najbogatszy okazał się Cezary Kucharski (PO), były reprezentacyjny piłkarz. Dziś jest menedżerem sportowym. W swoim oświadczeniu wpisał 850 tys. zł i 560 tys. euro oszczędności, roczne audi Q7 (wycenił je na 250 tys. zł) i aż... 18 mieszkań. Najmniejsze ma 26,5 mkw., największe 116 mkw. Najtańsze warte jest 265 tys. zł, najdroższe 1 168 000 zł. Poseł ma jeszcze dom o pow. 196 mkw. (warty 2,5 mln zł).
Nie dziwi więc deklaracja posła sprzed kilku tygodni. – Nie przyszedłem do polityki, żeby zarabiać pieniądze – powiedział Kucharski i zrzekł się poselskiej pensji.
Janusz Palikot, dotąd najbardziej majętny poseł z Lubelszczyzny, w rankingu najbogatszych spadł na drugą pozycję. Jego majątek z roku na rok jest coraz mniejszy. Sześć lat temu przyznawał się do 2 mln zł oszczędności, cztery lata temu już tylko do 400 tys. zł, 110 tys. euro i 629 tys. zł ze sprzedaży papierów wartościowych.
Dziś Palikot ma jeszcze mniej. W swoim oświadczeniu wpisał 208 tys. zł i 32 tys. euro, mieszkanie warte 1,65 mln zł (85 mkw.), obrazy i meble oceniane na 3 mln zł oraz kolekcję książek szacowaną na 450 tys. zł. Poseł nie ma już też samolotu. Sprzedał go, by sfinansować kampanię wyborczą swojej partii. Nie ma też dwóch działek w Kazimierzu Dolnym. Za to wciąż spore zobowiązania – ponad 6,5 mln zł kredytów .
Do biednych nie należy też Grzegorz Raniewicz (PO). Ma 280 tys. zł oszczędności oraz skodę fabię, nissana patrola i yamahę diversion. Poseł z Chełma ma też m.in. warty ponad pół miliona 100-metrowy budynek handlowo-usługowy.
Z kolei do sejmowej debiutantki, przewodniczącej Zarządu Dzielnicy Stare Miasto w Lublinie Zofii Popiołek (RP) należy 5/240 udziału w kamienicy na lubelskim Starym Mieście wartych 35 tys. zł, 4 tys. zł oszczędności, ponad 17 tys. zł pożyczki. Nie ma żadnego dochodu.
– Zostając posłem zawiesiłam pobieranie wcześniejszej emerytury – mówi Popiołek. Jak ocenia obowiązek majątkowej spowiedzi? – Inni posłowie zarabiali pieniądze, a ja wdzięczność ludzi – dodaje.
Zadłużona jest minister Joanna Mucha (PO). Ma kredyt hipoteczny na mieszkanie (151 tys. zł) i na dom (215 tys. franków szwajcarskich).
