Zgodę na uporządkowanie błoni wyraził Zarząd Miasta. O udostępnienie części łąk na potrzeby młodych piłkarzy zwrócił się Miejsko-Szkolny Klub Sportowy „Puławiak”. Klub zadeklarował, że poniesie koszty budowy oraz późniejszego utrzymania boiska. Teren o pow. ok. jednego hektara został z dnia na dzień zaorany. Zmiana w wyglądzie tradycyjnego miejsca spotkań, odpoczynku i rekreacji Puławian wprowadziła wielu w osłupienie. Niektórzy obawiali się, że miasto przeniesie tu kupców z „Manhattanu” lub z targowiska przy ul. Piaskowej. Tych pesymistycznych wizji nie potwierdziliśmy w ratuszu. – Na błoniach powstanie pełnowymiarowe boisko piłkarskie, które nadal będzie miało ogólnodostępny charakter. Nie przewiduje się tam żadnej infrastruktury, nawet ogrodzenia, czy trybun – powiedział nam Robert Domański z Wydziału Kultury i Sportu UM w Puławach.
Wszystkie prace na błoniach wykona MSKS „Puławiak” we własnym zakresie. Miasto, jak nas zapewniono, nie wyłoży na ten cel ani złotówki. W tym roku klub otrzymał już dotację z budżetu w wysokości 20.096 zł. Prace rekultywacyjne będą polegały na wywiezieniu starej darni, wyrównaniu całej powierzchni, ułożeniu odwodnienia i tzw. warstwy głównej. Na koniec zostanie wysiana trawa (prawdopodobnie Wimbledon) oraz ustawione przepisowe bramki. Termin zakończenia prac nie został określony.
Niektórzy mieszkańcy z pobliskich osiedli mają jednak wątpliwości co do lokalizacji nowego obiektu sportowego na błoniach. – Skoro boisko nie będzie odgrodzone, to jak można mówić o bezpieczeństwie. Kto będzie odpowiadał, gdy piłka trafi w przechodzącą obok staruszkę lub małe dziecko? Łąki to tradycyjne miejsce spacerów. Tędy chodzi się też do kościoła. – przekonuje emerytka Maria Przechwalska.