32-letni Volodymir N., który wpadł w Lublinie z transportem broni, chce się dobrowolnie poddać karze. Uzgodnił z prokuratorem, że będzie to półtora roku więzienia. Przekaże też 23 tys. zł na odbudowę zabytków w Lublinie.
Prokuratura oskarżyła Ukraińca o handel i nielegalne posiadanie broni. Biegli ocenili, że niektóre karabiny i pistolety były sprawne. Mężczyzna wiózł też sporo elementów broni oraz eksponaty zabytkowe m.in. indyjską szablę z XIX wieku, pistolet wyprodukowany w XVIII wiecznej Francji, starą broń z Turcji i Bałkanów. Handlując takimi eksponatami Ukrainiec naruszył też ustawę o ochronie zabytków.
- Dobrowolnie poddał się karze - mówi Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. - Będzie to półtora roku pozbawienia wolności oraz nawiązka 23 tys. zł na rzecz Komitetu Odbudowy Zabytków w Lublinie.
(er)