Dwóch 13-latków i 12 –latek zabrali na ulicy gimnazjaliście klucze do mieszkania. Jeszcze tego samego dnia je okradli.
14-latek znał napastników z widzenia, a rabusie wiedzieli gdzie mieszka ich ofiara. Poszli tam jeszcze tego samego wieczora. Upewnili się, że nikogo nie ma w mieszkaniu. Otworzyli kluczem drzwi. Zabrali ze środka srebrną biżuterię matki 14-latka.
Po powrocie do domu właścicielka zorientowała się, że została okradziona. Zginął pierścionek, naszyjnik, kolczyki i bransoleta. Jej syn wyznał, że kilka godzin wcześniej rabusie zabrali mu klucze do mieszkania.
Kobieta zawiadomiła policję. Funkcjonariusze przeszukali mieszkania nastolatków. Znaleźli skradzioną biżuterię. - Nieletni przyznali się do rozboju oraz do włamania – mówi Renata Laszczka-Rusek, z KWP w Lublinie. - Teraz zajmie się nimi Sąd ds. Rodziny I Nieletnich.