Policjantka z Lublina na ulicy w Bristolu w Wielkiej Brytanii zauważyła mężczyznę poszukiwanego listem gończym. Funkcjonariuszka była tam służbowo i towarzyszyła angielskim policjantom przy patrolowaniu ulic.
- Podczas jednego z patroli po cywilnemu policjantka rozpoznała mężczyznę poszukiwanego w Polsce – mówi Janusz Wójtowicz z lubelskiej policji. - Zapamiętała rysopis poszukiwanego ze zdjęć, które przeglądała w Polsce podczas czynności związanych z poszukiwaniami osób podejrzanych o popełnienie najbardziej groźnych przestępstw.
Krzysztof R. był poszukiwany listami gończymi przez policje ze Świętochłowic.Był podejrzany o rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, kilku wymuszeń rozbójniczych.
Mężczyzny nie można było od razu zatrzymać, bo nie był wydany za nim Europejski Nakaz Aresztowania. Angielska policja dyskretnie ustaliła gdzie mieszka. ENA został wydany i przekazany angielskiej policji.
23 grudnia 2009 roku specjalna jednostka zatrzymała Krzysztofa R. w jego mieszkaniu w Bristolu. Był tam z rodziną, która przyjechała do niego z Polski na święta Bożego Narodzenia. Mężczyzna czeka w areszcie na decyzje o deportacji do Polski.