
Na dworcu PKS przy al. Tysiąclecia w Lublinie 15-letni rozbójnik zaatakował oczekującego na autobus 16-latka. Nie zauważył, że obok przechodzą policjanci.

- Jeden z nieznajomych zażądał od 16-latka telefonu komórkowego - mówi Renata Laszczka-Rusek z KWP w Lublinie. - Doszło między nimi do przepychanki. Napastnik usiłował wyjąć telefon z kieszeni bluzy chłopaka, popychał go i próbował uderzyć go w głowę.
Napadniętemu próbował pomóc kolega. Usiłował odepchnąć napastnika. W tym momencie do akcji wkroczyli policjanci, którzy patrolowali dworzec.
15-letnim napastnikiem zajmie się teraz Sąd ds. Rodziny i Nieletnich.
Komentarze 9
Wszelkich zuli i kozaczków powinni powyłapać i wywiesc ich za miasto tworząc jakieś getto albo powsadzac ich do wiezien i poprawczakow!! mowie tu o lubrtowskiej zamojskiej bronowicach tatarach i kunickiego...
[/quote]
powinni najpierw dostać pałami po łbach, a później niech będzie ten sąd
[/quote]
A może dać mu gwizdek i niech czeka przy telefonie na alert szefa, że szykuje się kontrmanifestacja. I wtedy gwizdaniem odPOkutuje swoje grzechy.
Wszelkich zuli i kozaczków powinni powyłapać i wywiesc ich za miasto tworząc jakieś getto albo powsadzac ich do wiezien i poprawczakow!! mowie tu o lubrtowskiej zamojskiej bronowicach tatarach i kunickiego...
[/quote]
powinni najpierw dostać pałami po łbach, a później niech będzie ten sąd
[/quote]
A może dać mu gwizdek i niech czeka przy telefonie na alert szefa, że szykuje się kontrmanifestacja. I wtedy gwizdaniem odPOkutuje swoje grzechy.