Piękne, kolorowe sale. Meble pachnące nowością. Mnóstwo zabawek i pomocy dydaktycznych. Oczywiście wszystko dostosowane do potrzeb malców. Choćby szyby, które nie mają prawa się zbić. Czy toalety przedzielone boksami, których drzwi dorosłemu sięgają nieco ponad pas. – Ależ to sprytne – podziwiał jeden z miejskich radnych, który pojawił się na poniedziałkowym otwarciu przedszkola.