Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
O czołowe miejsce na listach PO walczy Joanna Mucha (Maciej Kaczanowski)
Platforma Obywatelska już w najbliższą sobotę może zatwierdzić listę kandydatów do Sejmu. W innych partiach też trwa rywalizacja o najlepsze miejsca na listach.
Posłów i senatorów wybierzemy w październiku. Partie mają coraz mniej czasu, żeby ułożyć mocne listy kandydatów.
– Możliwe, że w najbliższą sobotę zarząd i rada regionu zatwierdzą propozycję kandydatur – mówi Stanisław Żmijan, szef PO w województwie. W naszym okręgu w pierwszej trójce kandydatów do Sejmu będą dwie kobiety. Największe szanse ma poseł Joanna Mucha, ale o dobrą pozycję starają się również poseł Magdalena Gąsior- Marek i wicewojewoda Henryka Strojnowska. Miejsce dla mężczyzny przypadnie posłowi Włodzimierzowi Karpińskiemu.
– Walczymy o głosy wyborców, a nie o miejsca na listach. Znam osoby, które startowały w poprzedniej kadencji z pierwszego miejsca i nie dostały się do Sejmu – mówi Gąsior-Marek. Sama wygrała, kandydując z ósmego miejsca.
Żmijan ma być "jedynką” w okręgu chełmskim. Wysokie miejsce dostanie Hanna Mazurkiewicz, która jesienią starała się o fotel burmistrza Krasnegostawu.
A co szykuje PiS? – Prezes Kaczyński zapowiedział, że kto nie będzie pracował w terenie, ten nie ma co liczyć na miejsce na liście wyborczej – mówi nam jeden z parlamentarzystów tej partii. Posłowie i posłanki mają spotykać się dwa razy w miesiącu z wyborcami nie tylko ze swoich okręgów.
O pierwsze miejsce w okręgu lubelskim rywalizują: szef partii w województwie poseł Krzysztof Michałkiewicz z posłanką Elżbietą Kruk.
– Ela mocno pracuje nad "jedynką”, jest też symbolem, bo była blisko Lecha Kaczyńskiego – tłumaczy jeden z polityków PiS. To Kruk zaproponowała niedawno, żeby w Lublinie stanął pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej.
Możliwe, że w Chełmie "jedynka” przypadnie "spadochroniarzowi” z Warszawy, bo chełmski lider partii Tomasz Dudziński przeszedł do Polska Jest Najważniejsza. O dobre miejsce starają się posłowie Sławomir Zawiślak i Beata Mazurek.
Również w PSL listy otworzą obecni posłowie. W lubelskim okręgu wyborczym najprawdopodobniej "jedynka” przypadnie Janowi Łopacie, drugi będzie Marian Starownik. W okręgu chełmskim pierwsze miejsce zarezerwowane jest dla Franciszka Stefaniuka, posła od 1989 r. Tuż za nim będzie Tadeusz Sławecki.
– Ostateczne listy kandydatów powinny być gotowe w maju lub w czerwcu – mówi Lucjan Orgasiński, rzecznik prasowy lubelskiego PSL.
W pierwszej piątce w każdym okręgu znajdzie się przynajmniej jedna kobieta.
– Wystartują obecna wojewoda Genowefa Tokarska i Wiesława Sieńkowska, wójt gminy Komarów-Osada – mówi nam dobrze poinformowany działacz PSL. Reszta miejsc zostanie obsadzona w kolejności alfabetycznej.
– Układanie list chcemy zakończyć w maju – mówi Jacek Czerniak, szef SLD w województwie. To on najpewniej otworzy listy wyborcze Sojuszu w lubelskim okręgu wyborczym.
Rekomendację na start do parlamentu dostali też m.in.: Grzegorz Kurczuk, były minister sprawiedliwości i były wojewoda Andrzej Kurowski.
– Możliwe, że w najbliższą sobotę zarząd i rada regionu zatwierdzą propozycję kandydatur – mówi Stanisław Żmijan, szef PO w województwie. W naszym okręgu w pierwszej trójce kandydatów do Sejmu będą dwie kobiety. Największe szanse ma poseł Joanna Mucha, ale o dobrą pozycję starają się również poseł Magdalena Gąsior- Marek i wicewojewoda Henryka Strojnowska. Miejsce dla mężczyzny przypadnie posłowi Włodzimierzowi Karpińskiemu.
– Walczymy o głosy wyborców, a nie o miejsca na listach. Znam osoby, które startowały w poprzedniej kadencji z pierwszego miejsca i nie dostały się do Sejmu – mówi Gąsior-Marek. Sama wygrała, kandydując z ósmego miejsca.
Żmijan ma być "jedynką” w okręgu chełmskim. Wysokie miejsce dostanie Hanna Mazurkiewicz, która jesienią starała się o fotel burmistrza Krasnegostawu.
A co szykuje PiS? – Prezes Kaczyński zapowiedział, że kto nie będzie pracował w terenie, ten nie ma co liczyć na miejsce na liście wyborczej – mówi nam jeden z parlamentarzystów tej partii. Posłowie i posłanki mają spotykać się dwa razy w miesiącu z wyborcami nie tylko ze swoich okręgów.
O pierwsze miejsce w okręgu lubelskim rywalizują: szef partii w województwie poseł Krzysztof Michałkiewicz z posłanką Elżbietą Kruk.
– Ela mocno pracuje nad "jedynką”, jest też symbolem, bo była blisko Lecha Kaczyńskiego – tłumaczy jeden z polityków PiS. To Kruk zaproponowała niedawno, żeby w Lublinie stanął pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej.
Możliwe, że w Chełmie "jedynka” przypadnie "spadochroniarzowi” z Warszawy, bo chełmski lider partii Tomasz Dudziński przeszedł do Polska Jest Najważniejsza. O dobre miejsce starają się posłowie Sławomir Zawiślak i Beata Mazurek.
Również w PSL listy otworzą obecni posłowie. W lubelskim okręgu wyborczym najprawdopodobniej "jedynka” przypadnie Janowi Łopacie, drugi będzie Marian Starownik. W okręgu chełmskim pierwsze miejsce zarezerwowane jest dla Franciszka Stefaniuka, posła od 1989 r. Tuż za nim będzie Tadeusz Sławecki.
– Ostateczne listy kandydatów powinny być gotowe w maju lub w czerwcu – mówi Lucjan Orgasiński, rzecznik prasowy lubelskiego PSL.
W pierwszej piątce w każdym okręgu znajdzie się przynajmniej jedna kobieta.
– Wystartują obecna wojewoda Genowefa Tokarska i Wiesława Sieńkowska, wójt gminy Komarów-Osada – mówi nam dobrze poinformowany działacz PSL. Reszta miejsc zostanie obsadzona w kolejności alfabetycznej.
– Układanie list chcemy zakończyć w maju – mówi Jacek Czerniak, szef SLD w województwie. To on najpewniej otworzy listy wyborcze Sojuszu w lubelskim okręgu wyborczym.
Rekomendację na start do parlamentu dostali też m.in.: Grzegorz Kurczuk, były minister sprawiedliwości i były wojewoda Andrzej Kurowski.
