Co roku sianokosy w skansenie odbywały się z udziałem zwiedzających. Obecnie, z powodu pandemii koronawirusa nie można było zorganizować tego wydarzenia z liczną publicznością.
– Pory roku wyznaczały określone prace polowe. Sianokosy były jednym z pierwszych etapów prac i zaczynały się w czerwcu - mówi Anna Fajge-Samoń z Działu Edukacji Muzeum Wsi Lubelskiej. I dodaje: Dziś, osoby które nas odwiedzają mogą obserwować kosiarzy, w tradycyjnych lnianych strojach, z kosami ostrzonymi osełkami, koszących trawy na muzealnym Powiślu.
– Przyroda ma swoje prawa. Łąki i trawy muszą być wykoszone. O tym też chcemy w muzeum przypomnieć naszym gościom. Później nadejdzie czas żniw, wykopków, bez względu na to, co by się działo na świecie. Jesteśmy częścią przyrody – podkreśla Bogna Bender-Motyka, dyrektor Muzeum Wsi Lubelskiej.