Większą niż do tej pory liczbę miejsc parkingowych będą musieli zapewnić inwestorzy budujący na terenie miasta nowe bloki i domy jednorodzinne.
Plany określające przeznaczenie poszczególnych działek mówią m.in. o tym, ile miejsc parkingowych powinno towarzyszyć nowym budynkom w danym rejonie.
Tam, gdzie takich planów nie ma, inwestorzy przed uzyskaniem pozwolenia na budowę muszą dostać od Urzędu Miasta decyzję o warunkach zagospodarowania terenu (tzw. wuzetkę). I to w niej określona jest wymagana liczba miejsc parkingowych.
Dotychczas magistrat określał w "wuzetkach”, że na jedno mieszkanie musi przypadać jedno miejsce parkingowe lub garaż. Teraz nowo wydawane decyzje mówią już o 1,5 miejsca na mieszkanie w bloku. Na dom jednorodzinny muszą przypadać trzy miejsca dla samochodu, a na mieszkanie w szeregowcu dwa miejsca parkingowe.
Nowe współczynniki wynikają tylko ze zmiany podejścia magistratu. W Lublinie brak jest przepisów formalnie regulujących kwestię liczby miejsc parkingowych, które muszą towarzyszyć budynkom powstającym na terenach nieobjętych planem zagospodarowania przestrzennego.
Inni mają przepisy
Specjalne przepisy w tej kwestii wprowadził m.in. Płock. Tam uchwała radnych mówi m.in., że w obszarach słabo obsługiwanych komunikacją miejską na jedno mieszkanie w bloku muszą przypadać co najmniej dwa miejsca parkingowe. Radni określili też, że niezależnie od położenia bloku na każdy lokal musi przypadać co najmniej jedno miejsce dla roweru. Płock uchwalił nawet minimalną liczbę miejsc dla samochodów przy kościołach, sklepach, szkołach, przychodniach, bankach czy kempingach.