Nie trzeba będzie ruszać się z domu, żeby dowiedzieć się, jaki wyrok dostał sąsiad i co na sali rozpraw mówili świadkowie. Sąd Apelacyjny w Lublinie będzie publikował w sieci większość swoich orzeczeń wraz z uzasadnieniami.
Uzasadnienie mogli usłyszeć tylko ci, którzy podczas ogłaszania wyroku byli na sali sądowej. Na piśmie trafiało tylko do stron procesu, skazanego, prokuratora i oskarżycieli posiłkowych. Ale już niedługo dostęp do takich dokumentów będą mieli internauci.
Lubelski sąd idzie śladem Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu, który przed trzema miesiącami uruchomił Portal Orzeczeń. Umieszcza tam informacje o sprawach, które były w nim rozpoznawane.
– Do tej pory opublikowano tam 365 orzeczeń wraz z uzasadnieniami z trzech wydziałów – mówi Małgorzata Lamparska, rzecznik wrocławskiego SA. – W Internecie pojawiają się w ciągu tygodnia od podpisania przez sędziów.
Wyroków ze spraw rozwodowych nie zamierza publikować również Sąd Apelacyjny w Lublinie. – Będą publikowane orzeczenia z uzasadnieniami ze spraw, które toczyły się jawnie – mówi Cezary Wójcik, rzecznik SA w Lublinie.
Publikację wyroków i ich uzasadnień lubelski sąd zamierza rozpocząć w drugim półroczu tego roku. Wcześniej z orzeczeń znikną dane osobowe skazanych i świadków.
Sąd Apelacyjny w Lublinie rozpatruje apelacje od spraw, którymi wcześniej zajmowały się sądy okręgowe w Lublinie, Zamościu, Radomiu i Siedlcach. Dotyczą głównie zabójstw, ciężkich pobić czy rozbojów. W wydziale cywilnym nie brak też spraw dotyczących sąsiedzkich sporów.
Do publikacji wszystkich orzeczeń przymierzają się także sądy okręgowe.
– Na razie zamieszczamy tylko niektóre orzeczenia, które szczególnie interesują opinię publiczną – mówi Artur Ozimek z Sądu Okręgowego w Lublinie.