Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

19 sierpnia 2021 r.
12:05

Zniszczony dom i uprawy po burzy. Gdzie uzyskać pomoc, ile można dostać?

Jedno z gospodarstw ze Stasina, które ucierpiało podczas wtorkowej nawałnicy. Burza przeszła m.in. nad Lublinem i powiatem lubelskim. Właściciele zniszczonego domu, zabudowań gospodarczych i upraw będą się starać o pomoc z budżetu państwa
Jedno z gospodarstw ze Stasina, które ucierpiało podczas wtorkowej nawałnicy. Burza przeszła m.in. nad Lublinem i powiatem lubelskim. Właściciele zniszczonego domu, zabudowań gospodarczych i upraw będą się starać o pomoc z budżetu państwa (fot. Piotr Michalski)

Gdzie złożyć wniosek? Na jaką pomoc z budżetu państwa mogą liczyć osoby, które w skutek wichury, deszczu nawalnego czy gradu mają: uszkodzony dom, budynek gospodarczy albo straciły uprawy?

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

– Na pewno będziemy starać się o pomoc – mówi Katarzyna Zarajczyk z podlubelskiego Stasina. W wyniku nawałnicy, która przeszła m.in. nad Lublinem i powiatem lubelskim w nocy z poniedziałku na wtorek, jej gospodarstwo poniosło ogromne szkody. Wichura zerwała dach domu. Uszkodzone zostały też budynki gospodarcze. Straty dotyczą również upraw.

– Prąd już mamy. Został przywrócony w środę ok. południa – mówi mieszkanka gminy Konopnica. – Obecnie porządkujemy wszystko koło domu. Pomagają nam sąsiedzi, rodzina, a także strażacy. Teraz łatamy ogrodzenie. Był już też murarz, bo chcemy zacząć prace przy naprawie dachu. Niestety, jest problem z dostępnością materiałów budowlanych.

Wyjątkowo dużo zdarzeń

W podobnej sytuacji są też inne rodziny w województwie lubelskim m.in. mieszkańcy gminy Krzywda (powiat łukowski) i gminy Kłoczew (powiat rycki), na terenie których w niedzielę wystąpił deszcz nawalny.

– Niektórzy twierdzą, że przeszła także trąba powietrza. Padał również grad – relacjonował na wczorajszej konferencji prasowej nadbryg. Grzegorz Alinowski, lubelski komendant wojewódzki Państwowej Straży Pożarnej. – Po przejściu nawalnych opadów z porywistym wiatrem mieliśmy 60 interwencji na terenie powiatu ryckiego i 31 interwencji na terenie powiatu łukowskiego.
Dotyczy to tylko jednego dnia.

Wyjazdów związanych z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi w tym roku odnotowano już niestety znacznie więcej. Szef wojewódzkiej PSP przyznał, że tegoroczne lato jest wyjątkowo bogate w zdarzenia nadzwyczajne spowodowane anomaliami pogodowymi. – Od 1 czerwca do 18 sierpnia mieliśmy w sumie 3 730 zdarzeń na terenie województwa lubelskiego spowodowanych pogodą – podliczał szef Komendy Wojewódzkiej PSP w Lublinie.

Poszkodowani

Z informacji przekazanych na wczorajszej konferencji prasowej wynika, że w ciągu ostatnich dni silne wiatry zerwały lub uszkodziły dachy na ok. 30 domach i ok. 40 budynkach gospodarczych w Lubelskiem. Zniszczone zostały też uprawy – na przykład kukurydzy.

Osoby poszkodowane mogą ubiegać się o pomoc z budżetu państwa. Część z nich już to zrobiła.

– We wtorek zostało uruchomionych 18 tys. zł z przeznaczeniem na zasiłki dla rodzin z gminy Krzywda. Wnioski dotyczyły trzech rodzin – mówił na spotkaniu z dziennikarzami Lech Sprawka, wojewoda lubelski. – W tej chwili czekamy na wnioski z gminy Kłoczew. Środki także mamy zabezpieczone na koncie. Jeśli otrzymamy wnioski, to pieniądze natychmiast zostaną przekazane.

Wojewoda wyjaśnił też, że są wdrożone nowe wytyczne dotyczące zdarzeń, mających znamiona klęski żywiołowej. Chodzi o pieniądze z rezerwy celowej budżetu państwa dla poszkodowanych rodzin. – Pomoc jest w dwóch pionach – pomocy społecznej i resortu rolnictwa – wyjaśniał Lech Sprawka.

Pomoc społeczna

– W pierwszym przypadku chodzi zarówno o pomoc doraźną – zasiłek do 6 tys. zł jak też o zasiłek na odbudowę domów i budynków gospodarczych – podał wojewoda. – W przypadku budynków gospodarczych limitem jest 100 tys. zł, w przypadku budynków mieszkalnych – 200 tys. zł.

• Formuła przyznania zasiłku do 6 tys. zł jest najprostsza.

– Jest ustalony wzór wniosku, który jest sporządzany na poziomie gminy, przez uprawnionego pracownika pomocy społecznej. Przygotowane pojedyncze wnioski lub zbiorowo samorząd przekazuje do wojewody – tłumaczy krok po kroku procedurę Lech Sprawka. – Wojewoda, po zaakceptowaniu tych wniosków uruchamia środki finansowe. Najczęściej robimy to w ten sposób, że korzystając z pieniędzy z rezerwy wojewody, wypłacamy je natychmiast.

• Inaczej sytuacja wygląda w przypadku pomocy na odbudowę domu lub budynku gospodarczego. – W gminie powoływana jest komisja, w której jest też osoba z uprawnieniami związanymi z nadzorem budowlanym – wyjaśnił Lech Sprawka, który opisał po kolei czynności, jakie należy wykonać, aby o takie wsparcie się ubiegać. – Osoba poszkodowana występuje z wnioskiem do gminy. Gminna komisja sporządza protokół i przekazuje go do urzędu wojewódzkiego, skąd po zaakceptowaniu, za pośrednictwem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji trafia on do ministra finansów – opisał wojewoda.

Stasin, Strzeszkowice. Zniszczenia po nawałnicy

Straty w uprawach

W przypadku zniszczonych upraw procedura jest następująca. W gminach są stałe komisje powołane przez wojewodę do szacowania strat w rolnictwie.

– Komisje te szacują straty zarówno w uprawach rolnych, jak też straty w budynkach gospodarskich – w tym przypadku komisja jest uzupełniona o specjalistę z zakresu nadzoru budowlanego – zwrócił uwagę Lech Sprawka. – Poszkodowana rodzina występuje z wnioskiem do gminy i w ślad za tym urząd kieruje komisję, która szacuje straty i sporządza protokół. Jest on podpisany przez komisję, ale też poszkodowanego. Później dokument ten trafia do wojewody. Jeśli wszystko jest dobrze sporządzone, wojewoda zatwierdza taki protokół i zwraca wnioskodawcy, czyli rolnikowi.

Osoba poszkodowana, która ma taki protokół, może korzystać z różnych form pomocy.

– Mogą to być preferencyjne kredyty, na przykład na odtworzenie produkcji. Protokół może być też podstawą do przyznania ulg w podatkach czy ulg w składce do ZUS-u – wyliczał wojewoda. – Tym protokołem rolnik posługuje się w różnych sytuacjach. Jest też forma pomocy w postaci odszkodowania z tytułu zniszczonych upraw, gdzie odpłatność jest ustalana na hektar.

W tym przypadku nabór wniosków jest ogłaszany przez ministra rolnictwa. – Zaś pomoc w obszarze rolniczym obsługuje Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa – zaznacza Sprawka. – ARiMR wypłaca odszkodowania i koordynuje też pomoc w innych formach. Z tym, że niezmiernie ważne jest to, aby rolnik miał zatwierdzony protokół przez wojewodę.

Statystyki

Jak podał wojewoda, od 25 czerwca w przypadku zasiłków doraźnych (do 6 tysięcy złotych) zostały uruchomione środki dla 142 rodzin. – Na łączną kwotę 768 415 złotych. Pieniądze te zostały już wypłacone – podkreślił Lech Sprawka. – W tej chwili trwają procedury dotyczące wniosków z gminy Aleksandrów i z gminy Biłgoraj. Chodzi o wnioski, które wpłynęły 13 sierpnia a zdarzenia miały miejsce 9 sierpnia – uszczegółowił wojewoda. – Teraz tę listę można uzupełnić o wnioski z gminy Krzywda i za chwilę wnioski z gminy Kłoczew. Spodziewany się również wniosków przede wszystkim z powiatu lubelskiego. Być może będą też z Lublina, a także pojedyncze z powiatu kraśnickiego – przewiduje Lech Sprawka.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

49 straconych bramek i wysoka porażka Azotów Puławy w Kielcach

49 straconych bramek i wysoka porażka Azotów Puławy w Kielcach

Nie było niespodzianki w Kielcach. Tamtejsza Industria bez najmniejszych problemów rozbiła u siebie Azoty Puławy 49:29.

Aleksandra Rosiak rozegrała kolejny dobry mecz

Liga Europejska nie dla dla PGE MKS El-Volt. Lublinianki drugi raz gorsze od Zagłębia

PGE MKS El-Volt po raz drugi przegrał z KGHM Zagłębiem Lubin w ramach kwalifikacji do Ligi Europejskiej. Tym razem 30:35. W efekcie lublinianki zakończyły swój udział w europejskich pucharach

Marznące opady w dwóch powiatach Lubelszczyzny. Rano możliwa gołoledź

Marznące opady w dwóch powiatach Lubelszczyzny. Rano możliwa gołoledź

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie pierwszego stopnia dla dwóch powiatów województwa lubelskiego. Niebezpieczne zjawiska mogą wystąpić w niedzielny poranek.

Kolejny obrońca Motoru Lublin w kadrze. Marek Bartos z awaryjnym powołaniem

Kolejny obrońca Motoru Lublin w kadrze. Marek Bartos z awaryjnym powołaniem

Kolejny zawodnik Motoru Lublin został powołany do reprezentacji. Marek Bartos skorzystał na kontuzji kolegi i dołączył do kadry Słowacji przed arcyważnym meczem z Niemcami.

Jolanta Kotlińska - współzałożycielka pierwszego klubu jazdy figurowej i własnej marki "Turkus Ice". Aktywnie 
działająca na rzecz rozwoju łyżwiarstwa i rolkarstwa figurowego. Przez lata związana z klubem MKŁ Libella Lublin, 
aktualnie z klubem UKŁF Salchow Lublin. Z wykształcenia magister kosmetologii, prowadząca własną działalność. 
W wolnym czasie pasjonatka jeździectwa i windsurfingu.
ROZMOWA

Lublin czeka na więcej lodu

O kolejkach na Icemanii, planach miejskiego lodowiska i miłości do łyżew, która nie gaśnie nawet latem, rozmawiamy z Jolantą Kotlińską – instruktorką łyżwiarstwa, współzałożycielką pierwszego klubu łyżwiarskiego w Lublinie

Rafał Król zapewnił Stali Kraśnik ważne zwycięstwo, a Świdniczadnka poległa w Kolbuszowej Dolnej

Chełmianka na remis z Wisłoką, proste błędy Świdniczanki i gol na wagę zwycięstwa Rafała Króla w Kraśniku

Chełmianka tylko zremisowała u siebie z Wisłoką Dębica 0:0. Trzy punkty w sobotę wywalczyła Stal Kraśnik, która rzutem na taśmę pokonała Naprzód Jędrzejów. Bez choćby "oczka" z Kolbuszowej Dolnej wracała za to Świdniczanka.

Jeden z kadrów oficjalnego teledysku utworu "Kocham Polskę"  wybranego na playlistę wtorkowego koncertu z Placu Zamkowego w Lublinie z okazji Święta Niepodległości
opinie

Miłość do budki z kebabem? "Patriotyzm" prosto z Lublina

Wtorkowy koncert z okazji Święta Niepodległości na Placu Zamkowym w Lublinie wzbudził we mnie dwa przeciwstawne uczucia - poczucie dumy i żenady. Kilka słów o współczesnym patriotyzmie, polskim sposobie świętowania i specyficznej miłości do ojczyzny zaprezentowanym podczas wspomnianego wydarzenia.

34-latek groził matce podpaleniem domu. Sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie

34-latek groził matce podpaleniem domu. Sąd zdecydował o trzymiesięcznym areszcie

34-latek z Ryk wszczął awanturę i groził podpaleniem domu. Jego matka, obawiając się spełnienia gróźb, wezwała funkcjonariuszy.

Koniec dobrej passy Podlasia. Wisła II Kraków górą

Koniec dobrej passy Podlasia. Wisła II Kraków górą

Po czterech zwycięstwach z rzędu piłkarze Podlasia musieli się pogodzić z pierwszą od 11 października porażką. Biało-zieloni ulegli w Krakowie rezerwom tamtejszej Wisły 0:2.

Chirurdzy z USK1 usunęli 16-kilogramowy guz. Pacjent od roku zgłaszał dolegliwości

Chirurdzy z USK1 usunęli 16-kilogramowy guz. Pacjent od roku zgłaszał dolegliwości

56-letni pacjent od roku zgłaszał dolegliwości w gabinecie lekarza POZ. Dopiero wykonane USG, a następnie pilna tomografia komputerowa jamy brzusznej ujawniły prawdziwą przyczynę jego problemów - masywny guz przestrzeni zaotrzewnowej.

Fragment sobotniej rywalizacji

PGE Start Lublin w fatalnym stylu przegrał z Zastalem Zielona Góra

Sobotnie spotkanie może śmiało kandydować do grona najgorszych występów lubelskiego Startu w ostatnich latach. W grze czerwono-czarnych zgadzało się bardzo mało, a najbardziej boli brak zaangażowania niektórych zawodników. Efekt końcowy to porażka z Zastalem Zielona Góra 77:91.

Rekordowa Lubelszczyzna. Sprawdź w czym jesteśmy najlepsi

Rekordowa Lubelszczyzna. Sprawdź w czym jesteśmy najlepsi

Czy Lubelszczyzna potrafi zaskoczyć? Oj, potrafi. I to nie tylko widokiem pól jak z obrazka, smakiem cebularza czy ciszą Roztocza. Nasz region skrywa prawdziwe rekordy – i to nie tylko te, które zapisano w kronikach, ale też te, o których wiedzą tylko lokalni wtajemniczeni.

Avia wymęczyła zwycięstwo nad Czarnymi Połaniec

Osiem goli w Świdniku. Avia znowu zagrała szalony mecz z Czarnymi Połaniec

To ci historia! Po raz kolejny mecz Avii Świdnik z Czarnymi Połaniec można określić mianem szalonego. Gospodarze szybko prowadzili 2:0, na początku drugiej połowy przegrywali 2:3, a w doliczonym czasie gry jednak wygrali... 5:3. Sukces rodził się jednak w wielkich bólach.

Zdjęcie ilustracyjne
PRZEPISY

Gę-gę i do kuchni, czyli gęś na talerzu

W Polsce trwa akcja „Gęsina na św. Marcina”. A my mamy św. Marcina z Zemborzyc. W dodatku w Gminie Konopnica odbył się po raz trzeci konkurs „Gęsina na św. Marcina”. Mamy dla was konkursowe przepisy, do których dorzucamy dwa sprawdzone dania regionalne. Gę gę i do kuchni.

24 dni w okopie. Bez zmiany, dzień i noc…
Rozmowa z żołnierzem

24 dni w okopie. Bez zmiany, dzień i noc…

- To normalne, że ludzie giną na froncie. Nienormalne, że się do tego przyzwyczajamy – mówi w rozmowie specjalnie dla czytelników Dziennika Wschodniego Giennadij Szewczuk, żołnierz walczący o wolność Ukrainy praktycznie od początku bestialskiego ataku Rosjan. Nazywają go „Krokodyl”. Bo potrafi siedzieć ukryty w błocie okopu, skąd widać tylko jego oczy. Od czterech lat walczy z rosyjskimi okupantami. I podkreśla, że jego dziadek, chłopak z Mokotowa, robiłby to samo.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Komunikaty