Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

4 września 2008 r.
14:20
Edytuj ten wpis

Jestem romantykiem

Rozmowa z Januszem Panasewiczem

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
• Co słychać w Lady Pank?

- Wszystko w porządku.

• Chyba nie do końca, skoro zdecydowałeś się na solowy album?

- Ja się z takim pomysłem nosiłem już od dawna. Zmaterializował się teraz, bo moi przyjaciele zbudowali dobre studio. Kiedy ich tam odwiedziłem, poczułem się tak przyjemnie, że zdecydowałem sfinalizować w tym miejscu swój stary pomysł. W ubiegły weekend skończyliśmy prace nad albumem. Premiera 19 września.

• Ale musiały też zaistnieć sprzyjające okoliczności w twojej macierzystej grupie, żebyś się mógł zająć takim pracochłonnym przedsięwzięciem.

- No tak. W ubiegłym roku wydaliśmy płytę "Strach się bać”. Koncerty z nią związane mamy już za sobą. Nie mieliśmy w planie pracy nad nowymi piosenkami zespołu. Umówiliśmy się, że Janek [Borysewicz - kompozytor i gitarzysta grupy] zajmie się swoimi rzeczami w rodzaju albumu "W hołdzie Tadeuszowi Nalepie”, a ja swoją solową płytą.

• Mam nadzieję, że to nie jest testowy album nowego studia.

- No nie. Powstanie studia było tylko sprzyjającą okolicznością. Pracowało mi się w nim dobrze jak nigdzie wcześniej. Nie byłem ograniczony czasowo, miałem pełny luz.

• Jaki był najważniejszy powód zrealizowania solowego albumu po tylu latach nagrywania pod szyldem Lady Pank?

- Chciałem się sprawdzić w innej konwencji muzycznej. Chciałem zaśpiewać teksty w innej poetyce.

• W jakiej?

- W repertuarze grupy jest sporo piosenek ze słowami Andrzeja Mogielnickiego, które zahaczają o sprawy społeczne, a nawet polityczne. A ja chciałem nagrać coś absolutnie osobistego, ze swoimi tekstami, których mi się sporo uzbierało. Opowiedzieć historie, na które nie było miejsca w repertuarze zespołu. Zaśpiewać tak, jakby się siedziało przy barze i rozmawiało z najlepszym kumplem.

• Rozumiem, że są takie piosenki, których nie da się wykonać z grupą i trzeba je nagrać pod własnym nazwiskiem.

- Tak, zwłaszcza że chodziło mi także o inne brzmienie. Brzmienie Lady Pank opiera się na bardzo charakterystycznej gitarze Janka i dość mocnym rytmie. Ja zaś chciałem zrobić coś delikatniejszego i zaaranżowanego bardziej tradycyjnie, z fortepianem, smyczkami i kontrabasem.

• A może ty się tak zestarzałeś, że potrzebujesz wyciszenia?

- Nie, nie. Ja po prostu jestem w głębi duszy romantykiem. Ale na moim albumie są też dynamiczne numery. Jednak, jak powiedziałem, inaczej zaaranżowane.

• Jakie historie opowiadasz w tekstach?

- Najróżniejsze. O ludziach i miejscach, które znalazły się na linii mojego życia. Choćby o moim rodzinnym mieście Olecku. Albo o facecie, który przy szosie pod Częstochową 20 lat temu sprzedawał pomidory i wciąż to robi. O miasteczkach, które żyją intensywnie tylko w sezonie wakacyjnym.

• A próbujesz może rozliczyć się ze swoimi głośnymi ekscesami?

- Niespecjalnie.

• Czyżby nie były one ważnym przeżyciem dla ciebie?

- W jakimś sensie były. Na pewno nie były kreowane dla rozgłosu. Wynikały z mojej i kolegów natury. Tacy po prostu byliśmy. Ale to chyba już przeszłość. Jak ktoś uważnie posłucha moich piosenek, to może w paru miejscach znajdzie jakieś refleksje na ten temat.

• Wydawca nie naciskał na ciebie, żebyś zaśpiewał po angielsku?

- Nie, firma, z którą się związałem, czyli QL Music, nie naciskała w żadnej kwestii. Dała mi wolną rękę. Zorganizowała mi tylko sesję zdjęciową. Umówiła mnie z Rafałem Masłowem, który zrobił wspaniałe zdjęcia. Nigdy nie miałem tak znakomitych fotografii. Tak dopasowanych do stylu muzycznego.

• Pytam o piosenki po angielsku, bo ostatnio jest u nas prawdziwa plaga w tym względzie. Młode zespoły wydają fajne muzycznie albumy, ale piosenki brzmią tak, jakby były śpiewane nie dla nas.

- Co tu dużo gadać. Jeśli tu się urodziłem, tu mieszkam i śpiewam dla Polaków, to robię to po polsku. Można nagrać anglojęzyczne wersje piosenek, jeżeli ma się ambicje eksportowe. I my tak z Lady Pank kiedyś robiliśmy. Ale śpiewanie w obcym języku we własnym kraju jest czymś nienormalnym.

• Myślisz jeszcze o karierze na Zachodzie?

- Nie, zupełnie mnie to nie interesuje. Wystarcza mi, że mam dobry odbiór w Polsce. A żeby zrobić tam karierę na niwie muzyki rozrywkowej, to tak naprawdę trzeba by tam mieszkać, oddychać tamtym powietrzem i żyć tamtymi sprawami wśród tamtych ludzi.

• A propos życia: jak ci się żyje?

- Dziękuje, dobrze. Ostatnio miałem dość pracowity czas z uwagi na sesję nagraniową i mało czasu spędzałem w domu. Wpadałem zwykle tylko na noc. Ale teraz mogę się bardziej wyluzować.

• A gdzie mieszkasz?

- Mam dom pod Warszawą i mieszkanie w Warszawie. Rodzina, czyli moja żona i synowie, jest w domu pod stolicą. I tam oczywiście spędzam najwięcej czasu.

• Czyli w sumie, masz trochę życia wielkomiejskiego i trochę prowincjonalnego.

- Tak i bardzo dobrze się z tym czuję. Tak samo lubię i jedno, i drugie. Pierwsze jest bardziej funkcją mojego zawodu, a drugie wynika z mojej natury, bo przecież pochodzę z prowincji.

Rozmawiał Jacek Szymczyk

Pozostałe informacje

16 lipca 2025: Przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen przedstawia propozycję Wieloletnich Ram Finansowych (WRF) opiewającą na prawie dwa bilionów euro

Miliardy dla Polski. Będziemy największym beneficjentem w nowym budżecie UE?

Unijny komisarz ds. budżetu Piotr Serafin poinformował w środę, że Polska, mimo że przez ostatnie lata bardzo szybko się rozwijała, pozostanie największym beneficjentem narodowych programów w przyszłym wieloletnim budżecie Unii Europejskiej. Chodzi przede wszystkim o politykę spójności i rolnictwo.

Nazwisko nowego dyrektora CKF Stylowy w Zamościu powinniśmy poznać przed końcem wakacji

Będzie w kim wybierać. Siedmioro chętnych do kierowania kinem

Aż tylu kandydatów zgłosiło się do konkursu na stanowisko dyrektora Centrum Kultury Filmowej w Zamościu. Rozstrzygnięcie powinno nastąpić przed końcem wakacji.

Motor Lublin kontra Arka Gdynia. Kibicu, po meczu wróć autobusem

Motor Lublin kontra Arka Gdynia. Kibicu, po meczu wróć autobusem

Przed nami początek sezonu 2025/2026. W pierwszym meczu piłkarze Motoru Lublin przed swoimi kibicami zmierzą się z Arką Gdynia. Po spotkaniu do domu będzie można wrócić autobusem.

Nogi same rwą się do tańca. Przed nami potańcówka w Skansenie
19 lipca 2025, 19:30

Nogi same rwą się do tańca. Przed nami potańcówka w Skansenie

W zeszłym roku potańcówki w Skansenie były prawdziwym hitem. W tym roku organizatorzy również zapraszają na taneczny parkiet.

Ministrowie spraw zagranicznych Polski – Radosław Sikorski (w środku), Litwy – Kęstutis Budrys (z prawej strony) i Ukrainy – Andrij Sybiha podczas konferencji prasowej po spotkaniu z okazji obchodów 5. rocznicy powołania Trójkąta Lubelskiego
galeria

Sikorski: Trójkąt Lubelski udziela i będzie udzielał wsparcia bohatersko walczącej Ukrainie

Szef MSZ Radosław Sikorski podkreślił w środę w Lublinie, że Polska zapewniła Ukrainie już 45 pakietów różnego rodzaju uzbrojenia i amunicji. – Pracujemy nad kolejnymi dostawami – dodał minister.

Plażowicze nad Zalewem Zemborzyckim w pierwszych latach jego istnienia
STARE ZDJĘCIA
galeria

Zalew Zemborzycki ma już 51 lat. Wspomnienia z budowy i wielkiego otwarcia

Plany jego powstania pojawiły się już kilkanaście lat po II wojnie światowej, ale wtedy inne inwestycje miały pierwszeństwo. Jednak po wielkiej powodzi w latach 60. wrócono do nich. Ostatecznie budowę Zalewu Zemborzyckiego ukończono w lipcu 1974 roku i dziś to "lubelskie morze" kończy 51 lat.

Hrubieszów, liczący obecnie ponad 17 tys. mieszkańców to najdalej wysunięte na wschód miasto Polski. Jest położony nad Huczwą, dopływem Bugu, w odległości zaledwie 5 km od granicy z Ukrainą

Trzy lata na wydanie 80 mln. W mieście wiele się zmieni i sporo przybędzie

Łatwiej chyba powiedzieć, czego w Hrubieszowie nie będzie za trzy lata, niż wymienić długą listę przedsięwzięć zaplanowanych do realizacji z funduszy szwajcarskich. Projekt miasta został tak wysoko oceniony, że samorząd będzie miał do wydania ponad 80 mln zł.

Oficjalnie. Jan Urban selekcjonerem reprezentacji Polski

Oficjalnie. Jan Urban selekcjonerem reprezentacji Polski

Koniec oczekiwania na nowego selekcjonera. W środę Polski Związek Piłki Nożnej oficjalnie potwierdził, że naszą kadrę narodową poprowadzi Jan Urban

Festiwal Re:tradycja - Jarmark Jagielloński. Trzy dni pełne tańca
22 sierpnia 2025, 0:00

Festiwal Re:tradycja - Jarmark Jagielloński. Trzy dni pełne tańca

To jeden z największych festiwali kultury tradycyjnej w Polsce. W dniach od 22 do 24 sierpnia będą koncerty, warsztaty taneczne i muzyczne i wystawy z dziełami sztuki ludowej z różnych krajów. 19 edycja Festiwalu Re:tradycja - Jarmark Jagielloński będzie odsłoną związana z tańcem tradycyjnym.

Mała rzecz, a ucieszy działkowiczów. Czekanie na autobus będzie przyjemniejsze

Mała rzecz, a ucieszy działkowiczów. Czekanie na autobus będzie przyjemniejsze

Mała rzecz, a z pewnością ucieszy mieszkańców, zwłaszcza działkowiczów korzystających z przystanku w Styrzyńcu. Gmina postawi tu wiatę przystankową.

Na służbie. Wojewódzkie obchody Święta Policji w Lublinie
galeria

Na służbie. Wojewódzkie obchody Święta Policji w Lublinie

Były odznaczenia i awanse na wyższe stopnie, a 35 nowo przyjętych do służby funkcjonariuszy złożyło ślubowanie – tak w środę zakończyły się Wojewódzkie obchody Święta Policji w Lublinie.

Nielegalna broń i amunicja ukryta w gospodarstwie

Nielegalna broń i amunicja ukryta w gospodarstwie

29-latek z powiatu parczewskiego miał w pomieszczeniach gospodarczych arsenał broni i amunicji. Teraz grozi mu za to nawet 8 lat więzienia.

Konie z Końskowoli zatrzymane i doprowadzone na łąkę

Konie z Końskowoli zatrzymane i doprowadzone na łąkę

W środę rano na drodze między Końskowolą a Sielcami spacerowały sobie trzy konie. Za ich nie dopilnowanie właściciel dostał mandat.

Trójkąt Lubelski obraduje w Lublinie. Przede wszystkim o Ukrainie
galeria

Trójkąt Lubelski obraduje w Lublinie. Przede wszystkim o Ukrainie

W środę przed południem po centrum Lublina poruszało się kilka kolumn rządowych. Do miasta zjechali ministrowie spraw zagranicznych Polski, Litwy i Ukrainy, którzy spotkali się na lubelskim zamku w ramach 5. rocznicy powołania „Trójkąta Lubelskiego”.

zdjęcie ilustracyjne

Temat hejnału powróci. Radny proponuje konkurs, ale urząd go nie chce

Na ostatniej sesji rady temat hejnału miasta zdjęto z porządku obrad. Ale urząd pomysłu nie porzuca. Nie ogłosi jednak konkursu, jak sugerował radny Marek Dzyr.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium