Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

29 grudnia 2008 r.
14:01
Edytuj ten wpis

Karierę trzeba budować na wiedzy i umiejętnościach

Rozmowa z Adrianem Nadolskim, modelem z Łukowa i uczestnikiem czwartej edycji Big Brothera.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Jak zaczęła się twoja przygoda z Big Brotherem?

- Od castingu w Lublinie, na który przyjechałem ze swojego Łukowa. To było w czerwcu ubiegłego roku. Przeszedłem pomyślnie cztery etapy. Potem był półfinał w Warszawie i finał w Warszawie. I 2 września minionego roku zamieszkałem w Domu Wielkiego Brata na wrocławskich Bielanach.

Trudno było tam żyć?

- Dosyć. Trzeba było się przestawić na zupełnie inne życie. Egzystowanie w zamknięciu z dwunastoma obcymi ludźmi pod okiem kamer to nie jest coś zupełnie normalnego. Każdy mieszkaniec inny, nikt nie spija sobie z kieliszka. Mam ochotę odpocząć, ale nie mogę, bo ktoś śpiewa, ktoś inny krzyczy albo dwie osoby się kłócą. Więc choć z pozoru nie działo się tam nic nadzwyczajnego, to koncentracja tych ludzkich odruchów, zachowań i emocji była czymś trudnym do wytrzymania.
Ale to chyba nie wszystko. Czymś najbardziej nienormalnym i zarazem istotą tego reality show jest przecież eliminacja kolejnych uczestników poprzez głosowania.

- No, tak. Ale to zasada show, która jest oczywista dla każdego, kto startuje w castingu. Taka jest formuła Big Brothera i tu zaskoczenia nie było.
Szybko stałeś się obiektem zainteresowania wielu mediów. O tobie chyba najwięcej się rozpisywano.

- Jak wiadomo najlepiej sprzedają się skandale. A ja jako osoba metroseksualna świetnie się do tego nadawałem.

Co to znaczy metroseksualna?

- Dbająca o swój wygląd, świadomie kreująca swój styl. Ubierająca się niebanalnie i odważnie.

Czyli w twoim przypadku…

- Potrafię zakładać wielkie krzyże, dekolty. Lubię żywe, jasne kolory. Róż nie jest mi obcy. Chodzę do solarium, na siłownię. Dbam o włosy, mam zawsze dopracowaną fryzurę.

I to wszystko jest takie bulwersujące?

- Widać na tyle odbiega od stereotypu polskiego faceta, że daje nawet podstawy do rozważań o preferencjach płciowych.

Sklasyfikowano cię jako geja?

- Tak. Uczestnicy Big Brothera mówili o mnie pedał i tym podobnie. A ja nie jestem homoseksualistą.

Może trzeba było wejść w tę rolę? W końcu cały ten show jest w dużym stopniu grą

- Ja jestem bardzo otwartym człowiekiem, lubię trochę prowokować. Ale mam jednak takie sfery intymności, którymi nie chce grać.

Rozumiem, że masz niesmak po Big Brotherze.

- W jakimś sensie na pewno. Ale też doświadczyłem ludzkiej życzliwości. Wielu widzów stanęło po mojej stronie. Przychodziły listy w mojej obronie. Powstały moje fan cluby.

Serio? Miałeś fan cluby?

- Mam trzy fan cluby do dzisiaj.

Nie dziwi cię to, że ktoś zakłada fan club faceta, który osiągnął w życiu tyle, że był przez kilka miesięcy w jakimś show?

- Szczerze mówiąc, nie. Gdyby to się stało w wyniku mojego udziału w czymś w rodzaju "Idola” czy "Tańca na lodzie” pewnie byłbym zaskoczony. Bo tam sprzedaje się tylko umiejętności. Widzowie raczej nie poznają głębiej osobowości uczestników, ich charakteru, zasad. A w Big Brotherze właśnie te rzeczy są eksponowane i decydujące. Dlatego nietrudno mi sobie wyobrazić, że ktoś przed telewizorem może się utożsamiać, czy przynajmniej sympatyzować z jakimś uczestnikiem reality show do tego stopnia, że zakłada jego fan club.

Często kontaktujesz się z tymi fan clubami?

- Byłem niedawno na osiemnastych urodzinach dziewczyny z Gdyni, która prowadzi mój fan club. Jest poważnie chora, ma schorzenie kręgosłupa. Nie może podnieść nawet siatki z niewielkimi zakupami. Od trzech lat czeka na operację. Jeszcze dwa lata i nie będzie szans na wyleczenie. Będzie skazana na wózek inwalidzki. Chcę jej pomóc, wykorzystując swoją medialność, popularność.

Czyli coś pozytywnego może wyniknąć z twojego udziału w Big Brotherze.

- No, właśnie. Ale udział w tym show dał mi przede wszystkim siłę psychiczną. Bardzo mnie wzmocnił.

Mimo tego całego plotkarskiego zamieszania?

- Oczywiście. Na zasadzie: co cię nie zabije, to cię wzmocni.

Kobiety pozytywnie reagują na metroseksualnego faceta?

- Zależy gdzie i jakie. W dużych miastach na pewno coraz więcej kobiet woli mężczyzn o wyrafinowanym stylu i zadbanych. Takich, którzy nie tylko ładnie pachną, ale także mają opaloną skórę i wystylizowaną fryzurę oraz niebanalne ubranie.

Jak zostałeś przyjęty po powrocie w rodzinne strony?

- Przez pierwsze dwa-trzy tygodnie ludzie gapili się na mnie jak na dwugłową krowę. Czułem się zatem nie najlepiej. Moi znajomi mieli opory przed pokazywaniem się ze mną, bo trudno było im wytrzymać to oglądanie się za mną. Na pasterce ksiądz tak się na mnie zapatrzył, że opłatek podał mi nie do ust, tylko na klatkę piersiową.

Próbujesz wykorzystać showbiznesowo ogólnopolską popularność?

- Dzieją się ciekawe rzeczy. Wystąpiłem z dziewczynami z Queens w eurowizyjnym klipie "I Say My Body”. Nagrałem też piosenkę z zespołem Eteksor, okrzykniętym przez portale internetowe polskim Roxette. Pewna firma poprosiła mnie o zaprojektowanie własnego kubka. I ten mój firmowy kubek był sprzedawany na allegro.pl. Ale przede wszystkim po Big Brotherze mam więcej propozycji w modelingu.

Pracowałeś już wcześniej jako model?

- Tak, zajmuję się tym od czterech lat. Zaczynałem od sesji zdjęciowych. Potem był pokaz garniturów firmy Transpol z rejonu siedleckiego. Brałem udział w pokazach firm Top Secret i Reserved. Ostatnio obnosiłem kreacje dwóch projektantek na Prowokacjach.

Jak widzisz swoją przyszłość?

- Modeling traktuję raczej jako jedną z przygód. Udział w Big Brotherze dał mi popularność, dzięki której mogę popróbować różnych rozrywek i zajęć. Pomóc sobie zarobkowo i innym charytatywnie. Karierę, czy generalnie przyszłość trzeba budować na mocnych podstawach - na wiedzy, na umiejętnościach. Teraz chcę przede wszystkim skończyć studia.

Co studiujesz?

- Filologię polską na Akademii Podlaskiej w Siedlcach. Zawsze chciałem mieć szerokie horyzonty myślowe. A na tym kierunku można je wypracować między innymi dzięki czytaniu. Kocham mówić i kocham pisać. I tym chcę zarabiać na życie.



Pozostałe informacje

Przemysław Wiśniewski przebywa z kolegami na zgrupowaniu reprezentacji Polski, ale przeciwko Holandii na pewno nie zagra

Problemy w defensywie reprezentacji Polski przed piątkowym meczem z Holandią

Przed dwoma ostatnimi meczami w eliminacjach do przyszłorocznych mistrzostw świata reprezentacja Polski musi sobie poradzić z brakiem trzech bardzo ważnych zawodników z linii defensywy

Jak sprawdzić, czy zbiórka pieniędzy jest legalna?

Jak sprawdzić, czy zbiórka pieniędzy jest legalna?

W celu sprawdzenia, czy zbiórka pieniędzy jest legalna, należy zweryfikować jej numer w oficjalnym rejestrze na portalu rządowym zbiorki.gov.pl lub, w przypadku zbiórek online, ocenić wiarygodność platformy i przejrzystość celu. Zrozumienie różnic między zbiórką publiczną a internetową jest kluczowe dla bezpiecznego wspierania potrzebujących i unikania oszustw.

Tu dzieci znów się uśmiechają. Magiczna sala w szpitalu w Lublinie
galeria

Tu dzieci znów się uśmiechają. Magiczna sala w szpitalu w Lublinie

W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Lublinie otwarto nową przestrzeń – sensoryczną Salę Doświadczeń Świata. To miejsce, które łączy nowoczesne podejście terapeutyczne z troską o emocje i dobrostan najmłodszych pacjentów.

garaż blaszany z garaze.org.pl

Blaszak 3x5 – idealne rozwiązanie na małą działkę lub ogródek

Blaszak 3x5 to kompaktowy metalowy garaż idealny na małe działki i ogródki, oferujący trwałą konstrukcję z ocynkowanej blachy, różne warianty dachu i kolorystykę. Może służyć jako garaż, schowek na narzędzia lub warsztat, zapewniając Tobie i twoim przedmiotom ochronę przed warunkami atmosferycznymi. Jego montaż jest prosty, a dla powierzchni do 35 m² wystarczy jedynie zgłoszenie w urzędzie, co stanowi dodatkową zaletę. To ekonomiczne i funkcjonalne rozwiązanie łączące praktyczność z estetyką, idealne dla osób szukających wygodnego sposobu na zagospodarowanie niewielkiej przestrzeni.

Myślisz o pracy trenera personalnego? Poznaj możliwości tego zawodu

Myślisz o pracy trenera personalnego? Poznaj możliwości tego zawodu

Od lat trenujesz i znajomi proszą Cię o rady dotyczące ćwiczeń? A może pracujesz na siłowni i widzisz, jak wiele osób wykonuje treningi nieprawidłowo, ryzykując kontuzję? Jeśli sport to Twoja pasja i chcesz, by stał się także sposobem na życie – rola trenera personalnego będzie właśnie dla Ciebie. Sprawdź, jak możesz rozpocząć tę ścieżkę i rozwijać się w branży fitness. Czytaj dalej!

Gdzie dziś szukać pracy w Lublinie i regionie? Sprawdziliśmy najlepsze oferty z lokalnego portalu

Gdzie dziś szukać pracy w Lublinie i regionie? Sprawdziliśmy najlepsze oferty z lokalnego portalu

Województwo lubelskie, a w szczególności Lublin i jego okolice, przechodzą dynamiczne zmiany na rynku pracy. Choć wiele osób nadal szuka zatrudnienia na ogólnopolskich portalach, coraz częściej zauważalne są ruchy w stronę lokalnych serwisów z darmowymi ogłoszeniami, takich jak posrednik.pl.

„Wielki Bu” nie przyznał się do winy. Trafił do aresztu w Lublinie

„Wielki Bu” nie przyznał się do winy. Trafił do aresztu w Lublinie

Patryk M., znany jako „Wielki Bu”, usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się handlem narkotykami oraz kradzieży. Po przesłuchaniu w lubelskim wydziale Prokuratury Krajowej jego obrońcy poinformowali, że nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.

Kierowcy, bądźcie czujni – utrudnienia na Spokojnej, Chmielnej i Zamojskiej

Kierowcy, bądźcie czujni – utrudnienia na Spokojnej, Chmielnej i Zamojskiej

Na różnego rodzaje drogowe niespodzianki mogą od jutra napotkać kierowcy poruszający się w centrum miasta. Te przy ulicach Spokojnej i Chmielnej będą miały krótkotrwały charakter. Dłużej potrwają zmiany w organizacji ruchu przy Zamojskiej.

Hołownia rezygnuje z funkcji marszałka Sejmu. Obowiązki przejmie Czarzasty

Hołownia rezygnuje z funkcji marszałka Sejmu. Obowiązki przejmie Czarzasty

Szymon Hołownia podpisał w czwartek rezygnację z funkcji marszałka Sejmu. Jego decyzja wejdzie w życie we wtorek, 18 listopada, kiedy obowiązki marszałka przejmie Włodzimierz Czarzasty – najstarszy wiekiem wicemarszałek i kandydat Lewicy na nowego szefa niższej izby parlamentu.

Wielki Bu” doprowadzony do Prokuratury Krajowej. Grożą mu poważne zarzuty

Wielki Bu” doprowadzony do Prokuratury Krajowej. Grożą mu poważne zarzuty

Patryk M., znany jako „Wielki Bu”, został w czwartek po południu doprowadzony do lubelskiego wydziału Prokuratury Krajowej. Mężczyzna ma usłyszeć zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się handlem i przemytem narkotyków.

107. rocznica odzyskania Niepodległości przy szachownicy
ZDJĘCIA
galeria

107. rocznica odzyskania Niepodległości przy szachownicy

Zamiast szkolnej ławki - szachownica, zamiast kartkówki - emocje przy partii. W dniach 13-14 listopada w siedzibie Instytutu Pamięci Narodowej w Lublinie przy ul. Wodopojnej 2 odbywa się turniej szachowy z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

Koniec roku, czas decyzji. Na co naprawdę warto wydać środki z budżetu instytucji?

Koniec roku, czas decyzji. Na co naprawdę warto wydać środki z budżetu instytucji?

Środki z budżetu można po prostu wydać, albo zainwestować w wytrzymały sprzęt, który będzie świetną inwestycją na lata. Namioty, siedziska czy ścianki z nadrukiem nie tylko podnoszą poziom wydarzeń i przyciągają uwagę uczestników, ale też pokazują, że Twoja instytucja potrafi wydawać pieniądze z głową. I to w sposób, który doceni każdy dyrektor.

Tomasz Siemoniak – minister, członek Rady Ministrów i koordynator służb specjalnych
galeria

Tomasz Siemoniak w Lublinie. Sporo o Zbigniewie Ziobrze, mało o sukcesach agentów

Młodzi funkcjonariusze lubelskiej delegatury ABW są rozżaleni brakiem nominacji na pierwszy stopień oficerski. Informację tę potwierdził Tomasz Siemoniak – minister, członek Rady Ministrów i koordynator służb specjalnych. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej sporo było również o Zbigniewie Ziobrze, a niewiele o sukcesach lubelskiej delegatury ABW w tropieniu szpiegów działających na zlecenie służb ze Wschodu.

Oddaj elektrograty i wesprzyj leczenie małego Frania

Oddaj elektrograty i wesprzyj leczenie małego Frania

W Lublinie rusza charytatywna zbiórka zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Dochód z akcji zostanie przeznaczony na leczenie Frania Styły, chłopca chorującego na dystrofię mięśniową Duchenne’a (DMD) – ciężką, genetyczną chorobę powodującą postępujący zanik mięśni.

Ustalenia śledczych przekazała prokurator Jolanta Dębiec z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Polowanie zakończone tragedią. Myśliwy usłyszał zarzut zabójstwa

50-letni Dariusz L. twierdzi, że strzelał do dzików. Tych wyjaśnień nie przyjmują jednak śledczy, według których oskarżony przewidywał możliwość, iż celem może być człowiek.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium