Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

2 maja 2008 r.
15:34
Edytuj ten wpis

Mucha musi się podobać rybie

Chyba jeszcze zobaczę tę trzeciej generacji - nie może się zdecydować klient. - Jest jeszcze piątej - mówi Zbigniew Kawalec

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
i ze specjalnego wieszaka zdejmuje wędzisko. Obaj panowie lekko opierają je o ścianę i przyginają koniec. W jednym poddaje się bardziej, w innym mniej. To jest niezwykle ważne.

- Na takim w zeszłym roku na Solinie miałem sandacza 10 kilo - Kawalec pokazuje jedno z kilkunastu wędzisk przeznaczonych tylko na sandacza, bo ryba jest mądra i na inne się nie nabierze.

- Jak będzie całkiem sztywne, zaraz wyczuje - zgadzają się obydwaj panowie. - Jeśli coś waży 30 gramów, a miało być tylko maleńką rybką, wypluje od razu.

Mucha to niekoniecznie mucha

Po poważnym wypadku Zbigniew Kawalec otworzył pracownię wędkarską i zajął się budową i projektowaniem wędzisk. - Żeby łowić jeden gatunek ryby zaprojektowałem ich około 300 i z żadnego w pełni nie byłem zadowolony. Tak, mówi się, że kiedyś wędki były z patyka i było dobrze. Jednak łowiło się nie to, co się chciało. Dziś stosuje się materiały kosmiczne.

Do pulpitu pod oknem przymocowane jest specjalne imadełko do robienia much. Obok pan Zbigniew kładzie kasetę z muchami udającymi muchy, jętki, niby-ważki.

- Są nawet muchy imitujące złotą krewetkę - wyjaśnia. - Bo mucha, to nie dosłownie "mucha”. Na całym świecie organizują konkursy, o te tutaj były wystawiane na wystawie w USA - wskazuje na maleńkie i większe, bajecznie kolorowe, lśniące cudeńka; wszystkie z oczami.

- Kolor sprawia, że mucha jest bardziej widoczna w mętnej wodzie - wtrąca klient, który ogląda już siódme wędzisko. - Ale oczy muszą być, oczy są dla ryby ważną wskazówką. Każda ryba może się schować, dostosować do tła, ale oczu nie schowa.

Pan Zbyszek w imadle umieszcza haczyk. - Mam satysfakcję z robienia samemu muchy - stwierdza. - Wcześniej muszę oczywiście wiedzieć, na jaką rybę mam przygotować muchę i na jaką będzie ona najbardziej łakoma.

Trzymam z myśliwymi

Szybkimi, zgrabnymi ruchami przykłada do haczyka maleńki pęczek piór marabuta pomalowany na pomarańczowo. Błyskawicznie okręca go specjalną nicią i dodaje drugą warstwę. - Kiedyś warto było trzymać z myśliwymi - śmieje się. - Przydawało się wszystko: sierść wiewiórki, zająca lub jelenia, pióra dzikich ptaków. Takiego włosia, jak naturalne, to się nie podrobi, choć dziś można wszystko sztuczne kupić.

Ona musi się podobać

Znów nitka idzie w szybki ruch, później maleńka kropelka szelaku skleja końce.

- Tak, warto trzymać sztamę z myśliwymi, tylko że ja, jak złowię rybę, to ją wpuszczam do wody, a oni, jak zastrzelą zająca, to już go nie wyślą do lasu - kiwa głową wcale nie wesoło. Zaraz sięga do niewielkiej walizki, w której trzyma to, z czego wytwarza muchy: kawałki skór sarnich z sierścią, oczy z koralików, sztuczne włosie, lśniące jak na karnawał nici, pajetki i brokatowe sznureczki.

- Przydałoby się coś błyszczącego - szuka w walizce. - Kiedyś nie było takich rzeczy. Mojemu znajomemu, który robił muchy, koniecznie potrzebna była srebrna nić. Poszedł do spowiedzi, wysnuł kawałek księdzu ze stuły i uciekł - śmieje się Kawalec. Do piór marabuta przywiązuje niemal niewidoczną nitką dwa lśniące muśnięcia. - Brakuje mi tu kontrastu - mruczy i w końcu dodaje jaskrawozielony korpusik. Później już tylko oczy, te są konieczne. Finiszerem wykonuje błyskawicznie kilka skomplikowanych pętli i mucha gotowa. Małymi nożyczkami podcina piórka, szczoteczką do zębów przyczesuje. Gotowe. Pięć minut, nie więcej...

- Mucha musi się podobać i wędkarzowi, i rybie - rzuca półżartem. - To tak jak z samochodem. Każdym można pojechać na wycieczkę, ale chcemy, żeby jednocześnie był ładny.

Wystarczy tylko żyć

Muchy są niemal dziełami sztuki. W pudełku nie większym od tego po papierosach jest ich kilkadziesiąt. Wielkości milimetrowej, z nastroszonymi skrzydełkami, do złudzenia przypominają żywe owady, każda przymocowana do niemal niewidocznego haczyka.

- I nieraz zgrabiałymi palcami trzeba przymocować do tego żyłkę - wyjaśnia pan Paweł, który przyszedł skompletować osprzęt i chce uświadomić, jaki stopień trudności łączy się z tą pasją.

Ale na ścianie obok pulpitu wisi mucha wielkości nietoperza. Wygląda raczej jak karnawałowa ozdoba niż wędkarska przynęta.

- Połknie ją, połknie - uspokaja Kawalec i pokazuje zdjęcie złowionego dorsza. W jego paszczy zmieściłaby się głowa dziecka.

Mówi, że przy robieniu much, przy wędkowaniu odpoczywa. O czym się wtedy myśli?

- Najlepiej o niczym - śmieją się razem z panem Pawłem. - Wystarczy wtedy tylko żyć, nic więcej. I na tym polega urok wędkowania!

Są gatunki zestresowane

- Później te muchę wydobywam z ryby. Teraz haczyki nie mają zadziorów, ryba się nie kaleczy, wrzucam ją z powrotem do wody. Ale są gatunki delikatne, zestresowane. Taka głowacica, jak się ją wyciąga, potrafi z nerwów umrzeć na zawał serca - mówi poważnie.

- Najgorzej, jak się pojedzie na połów dorsza - wtrąca pan Paweł. - To jak na świnobiciu - 30-50 sztuk w ciągu paru godzin, a każda od 2-3 kilo. - I później jedz te dorsze i jedz... - narzeka.

- Właśnie wróciłam z Darłowa z łowiska - chwali się Kawalec. - Dobrze było. No właśnie, dlaczego wędkarze się chwalą? - zastanawia się chwilę. - Każdy się chwali, a myśliwi to nie? Sądzę, że każdy chce być autorem sukcesu. Kiedyś wpuściłem do wody 100 ryb. Później w opowiadaniach złowionych było 500 - żartuje z kolegów wędkarzy.

Bezcenne ryby

Wspominają z Pawłem, że w latach osiemdziesiątych może było dziesięciu pstrągarzy, może trzech łowiących na muchę. Teraz jest setka. Dziennie.
- Widziałem nad Wisłą faceta, miał wędkę za 6,5 tysiąca - informuje pan Paweł, a Kawalec dodaje: Jakby policzyć cenę sprzętu, dojazdu, zakwaterowania i różnych przyrządów potrzebnych do wędkowania, to jemy najdroższe ryby.

Maria Kolesiewicz

Pozostałe informacje

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie
galeria

Motor Lublin przegrywa w Gdyni po dogrywce i żegna się z STS Pucharem Polski już po pierwszej rundzie

Od dłuższego czasu mecze pomiędzy Arką Gdynia, a Motorem Lublin budzą ogromne emocje i tak też było w „Pucharze Tysiąca Drużyn”. Do wyłonienia zwycięzcy w czwartkowym starciu potrzebna była dogrywka, w której gola na wagę awansu zdobył zespół znad morza

Ścianka i defibrylatory to niektóre ze zwycięskich projektów puławskiego BO 2026
Puławy

Wyniki budżetu obywatelskiego w Puławach. Te projekty wygrały

Niecałe trzy tysiące puławian oddało ważne głosy na projekty budżetu obywatelskiego 2026. Finansowanie otrzyma 8 z 38 finałowych propozycji. Najwięcej pieniędzy pochłonie nowa ścianka wspinaczkowa na puławskich błoniach.

Avia Świdnik sensacyjnie pokonała u siebie pierwszoligowy Ruch Chorzów
galeria

Sensacja w Świdniku. Avia zasłużenie pokonała Ruch Chorzów w STS Pucharze Polski! [ZDJĘCIA]

Takie historie kochają kibice piłki nożnej. W czwartkowe popołudnie Avia Świdnik postarała się o nie lada niespodziankę i w pierwszej rundzie „Pucharu Tysiąca Drużyn” niespodziewanie pokonała u siebie grający w Betclic I Lidze Ruch Chorzów

Od lewej: ul. Sadowa, ul. 4 Pułku Piechoty oraz ul. Powstańców Listopadowych w Puławach
zdjęcia
galeria

Puławy remontują ulice. Pomagają państwowe dotacje

W tym roku rozpoczęte zostały długo oczekiwane remonty kilku puławskich dróg. Na odcinku za stacją transformatorową do wału wiślanego, rozpoczęto przebudowę ul. 4 Pułku Piechoty. Z kolei na os. Niwa trwa remont ul. Sadowej. W lecie do użytku oddano przedłużenie ul. Powstańców Listopadowych.

Fragment meczu w Piotrkowie Trybunalskim

PGE MKS El-Volt Lublin sensacyjnie przegrał w Piotrkowie Trybunalskim

Ten wynik to potężne zaskoczenie, bo przecież PGE MKS El-Volt Lublin ma w tym sezonie mocarstwowe plany.

Trwa VI Polski Kongres Górniczy.

Drugi dzień kongresu górniczego. Jakie wyzwania czekają sektor wydobywczy?

Od środy w Lublinie i częściowo na terenie kopalni Bogdanka odbywa się VI Polski Kongres Górniczy. Czwartek był dniem poświęconym obradom w sesjach tematycznych. W obliczu transformacji energetycznej nie sposób uciec od kwestii wyzwań, jakie czekają górnictwo w najbliższych latach i dekadach.

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Oni w Polsce już nie pomieszkają. Zostali wydaleni i dostali zakaz wjazdu

Dwójka mężczyzn decyzją policji i straży granicznej została wydalona z Polski. Obcokrajowcy nie mają także możliwości wjazdu do krajów strefy Schengen.

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Lubelszczyzna na weekend: co zobaczyć, jadąc samochodem z Ukrainy? Przewodnik 2025

Bliskość granicy, malownicze krajobrazy i bogactwo historii sprawiają, że Lubelszczyzna jest idealnym kierunkiem na weekendową podróż samochodem dla gości z Ukrainy. To region, który zachwyca na każdym kroku – od renesansowych perełek architektury, przez tętniące życiem miasta, po spokojne oazy natury. Zapomnij o pośpiechu i odkryj z nami najciekawsze zakątki województwa lubelskiego.

Kiedy autostradą do Białej Podlaskiej? Nowe aneksy przesunęły terminy
drogi

Kiedy autostradą do Białej Podlaskiej? Nowe aneksy przesunęły terminy

Z Siedlec do Warszawy od kilku miesięcy można już dojechać autostradą A2. Kiedy z takiej możliwości skorzystają kierowcy z Białej Podlaskiej? Zarządca drogi próbuje mobilizować wykonawców, ale nowe aneksy dają wykonawcom więcej czasu.

Nawierzchnia ulicy Chemicznej pozostawia wiele do życzenia.
Lublin

Chemiczna do remontu? Chcą tego przedsiębiorcy

Każdy kierowca, który zmierzył się z przejechaniem ulicy Chemicznej wie, że jest to ciężkie przeżycie, szczególnie dla zawieszenia samochodu. Od lat jest to jedna z najbardziej zaniedbanych i wysłużonych nawierzchni w Lublinie. Pojawiła się szansa na zmiany.

Zespół Svahy w niedzielę wystąpi podczas myśliwskiej imprezy na zamku

Dni renesansu i baroku. Myśliwska niedziela w Janowcu

W najbliższą niedzielę, 28 września, na zamku w Janowcu świętować będą myśliwi i leśnicy. W programie "Fety u hetmana" m.in. wernisaż, pokazy łucznictwa konnego i koncerty.

Pierwsza wizyta u psychologa – jak się przygotować i czego się spodziewać?

Pierwsza wizyta u psychologa – jak się przygotować i czego się spodziewać?

Niektórzy potrafią tygodniami porównywać modele telefonów, a jednocześnie odkładają decyzję o umówieniu się do psychologa, choć może to przynieść im znacznie większą ulgę. Według badań aż 1 na 4 osoby w Polsce doświadczy w ciągu życia problemów wymagających wsparcia psychologicznego. Mimo to wiele osób wciąż obawia się pierwszej wizyty u specjalisty – głównie dlatego, że nie wie, czego się spodziewać. Pierwsza wizyta stanowi często początek prawdziwej ulgi, choć najtrudniejszy pozostaje pierwszy krok.

Cztery dworce z lubelskiego w nowym programie PKP
kolej

Cztery dworce z lubelskiego w nowym programie PKP

Kolejowa spółka ogłosiła nowy program „Dworce przyjazne pasażerom”. Na liście wśród 181 obiektów znalazły się również te z województwa lubelskiego.

Puławskie Azoty nadal walczą o rentowność. Pierwsze półrocze 2025 zakończyło się wielomilionową stratą. Przed publikacją raportu ze stanowiska zrezygnował prezes spółki, Hubert Kamola (na zdj.)
Puławy

Puławskie Azoty wciąż z wysoką stratą. Spółka traci prezesa

Grupa kapitałowa Zakładów Azotowych w Puławach nadal więcej traci, niż zarabia. W pierwszym półroczu spółka traciła ok. 35 mln zł miesięcznie. Strata netto za ten okres wyniosła 209 mln zł, a jej łączne zobowiązania przekraczają już 4 miliardy. Prezes Hubert Kamola zrezygnował ze stanowiska.

Narkotyki w lodówce. 45-latek z Chełma w rękach policji
Chełm

Narkotyki w lodówce. 45-latek z Chełma w rękach policji

Ponad 140 porcji amfetaminy i marihuana zabezpieczone przez chełmskich kryminalnych – to efekt przeszukania jednego z mieszkań w centrum miasta. Mężczyzna, który tłumaczył posiadanie narkotyków „własnymi potrzebami”, usłyszał już zarzuty.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium