Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

7 sierpnia 2008 r.
13:49
Edytuj ten wpis

Na naszej-klasie odnalazłem brata i siostrę

0 1 A A

Imię: Artur, Wiek: 52, Znajomi: 44, Szkoły: I LO w Lublinie, psychologia UMCS
Czym się zajmuję: Jestem brygadzistą w fabryce

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Tak od miesiąca wyglądały moje wieczory. Prysznic, lampka wina i do komputera. Szukanie i dodawanie znajomych, odświeżanie dawnych sympatii i przyjaźni ze szkolnej ławy. Taka sentymentalna podróż w przeszłość. Do Lublina, do młodzieńczych lat.

I któregoś razu - impuls. W ogóle tego nie planowałem. Po prostu wpisałem w wyszukiwarkę swoje nazwisko. Bardzo w Polsce popularne; coś jak Kowalski. Wyskoczyło kilkuset "Kowalskich”. Ale tylko trzech o imieniu Janusz. I tylko jeden z Lubartowa. Spojrzałem na zdjęcie. Starszy, łysy pan. Miłe spojrzenie, jakieś ciepło w oczach.

I pytanie: Czy to jest mój brat?

Moja babcia - moja matka

Tej historii nie da się opowiedzieć po kolei. Bo nie ma początku, ani środka. Ma tylko happy end.

No dobrze, spróbujmy.

Gdy miałem 3 lata zamieszkałem w Lublinie z rodzicami ojca. Nie wiem, co było wcześniej, nie chcę wiedzieć. Moje dzieciństwo zaczęło się u dziadków. Co to zresztą było za dzieciństwo bez rodziców? Matka mieszkała z ojcem. Mieszkała to zresztą za dużo powiedziane, bo jego nigdy nie było w domu. Taką miał pracę, że fruwał po Polsce. No i pił. Gdy czasem przychodził do dziadków, to zawsze nagrzany jak dziesięć szpadli. Pił ostro, mocny był z niego zawodnik. Ale matka go takiego sobie wybrała i takiego go kochała. Młoda była i głupia. Nie mam do niej żalu. Ani ja się nią jako dziecko nie interesowałem, ani ona mną. Moją matką była moja babcia.
Może dlatego nie lubię kobiet?

Wszystko o mojej rodzinie

To nie była żadna tajemnica, że ojciec zostawił dla nas poprzednią rodzinę. Matka o tym nie wspominała, ale dziadkowie mówili otwarcie. Wiedziałem, że gdzieś są jakieś dzieci, jakaś pierwsza żona. Padały imiona: Ala, Janusz, miejscowość tuż pod Lublinem. To było tak oczywiste, że nigdy nie zaprzątałem sobie tym głowy. Nie było we mnie żadnej ciekawości: kim są, ile mają lat, co robią, jak się im żyje. Ja w ogóle nie miałem poczucia, że mam rodzinę, nie wiedziałem, co to takiego. U mnie wszystko było w rozsypce. Nauczyłem się żyć sam i było mi z tym dobrze.

Kto by w takiej sytuacji zaprzątał sobie głowę przyrodnim rodzeństwem?

Żadnych dzieci

Z domu dziadków wyjechałem zaraz po studiach. Stan wojenny zastał mnie w Niemczech. Do Lublina nie miałem po co i do kogo wracać. Zostałem. Znalazłem pracę w fabryce, jako fizyczny, ale dobrze płatną. Miałem pieniądze, półki w sklepach były pełne, stać mnie było na dobre życie. Ściągnąłem do siebie Magdę, moją dziewczynę. Fajna laska, dobrze nam było razem. Kiedy okazało się, że jest w ciąży, byłem wściekły. Nie chciałem mieć dzieci.

Spytałem Magdę: Czy ty naprawdę myślisz, że mogę być dobrym ojcem?

Nie wyszło nam

Powiedziała, że tak. Zbajerowała mnie, roztaczała wizje, jaką to będziemy świetną rodzinką. A ja dziś myślę, że ona po prostu chciała wyjść za mąż, zaczepić się za granicą. To okrutne, co mówię, ale ja w ogóle nie jestem dobrego zdania o kobietach.

Paulę pokochałem, jak tylko ojciec może pokochać swoją córkę. Nie miałem z tym żadnego problemu. Ale życie rodzinne nam nie wyszło. Rozwiedliśmy się, a mi ulżyło. Magda poznała świetnego faceta, wyszła za niego za mąż. Peter natychmiast złapał z Paulą kontakt. Myślę, że jest dla niej lepszym ojcem niż ja. Są szczęśliwą rodziną. Lubię ich odwiedzać, można powiedzieć, że się przyjaźnimy.
Czy mi nie szkoda, czy im nie zazdroszczę?

Przyjaciele

Nie, nie zazdroszczę. Gdybym zazdrościł, czy czegoś żałował, to bym się ożenił drugi raz. Były chętne, nie powiem. Ale ja lubię swoje życie, takie jakie ono jest. Moje i tylko moje. Wakacje spędzam z przyjaciółmi w Lublinie. Święta tak samo. Dziadkowie i ojciec już nie żyją, czasem więc wpadnę tylko do matki. Najbliższymi osobami są dla mnie przyjaciele w Polsce. Więcej do szczęścia mi nie potrzeba.
A jednak tego wieczora wklepałem swoje nazwisko w wyszukiwarce na naszej-klasie. Szukałem Janusza.

I jakaś zaskakująca dla mnie samego myśl: Czy po 52 latach poznam wreszcie swojego brata?

Witaj bracie

Nie chciałem czekać. Natychmiast wysłałem do niego maila. Spytałem, czy ma siostrę Alę i czy jego ojciec miał na imię Andrzej. I tyle. Odpisał: "Witaj, wszystko się zgadza”. Poprosiłem go o nr telefonu. O nic nie pytał, zrozumiał, w czym rzecz. On też od zawsze wiedział, że gdzieś ma brata Artura.

Zadzwoniłem. Odebrała jego żona. Przedstawiłem się jej: "Cześć, tu Artur, brat Janusza”. Ale to zabrzmiało! A potem było jeszcze lepiej. Rozmawialiśmy z Januszem, jakbyśmy się znali całe życie. Nie pamiętam nawet o czym. O nas przede wszystkim. Janusz powiedział: "Musisz poznać Alę, naszą siostrę”.
I za chwilę: "Czy mógłbyś jak najszybciej do nas przyjechać?”.

Rodzina jak z obrazka

Tydzień po pierwszym mailu wsiadłem w samolot i przyleciałem do Poznania, gdzie mieszka Janusz. Ciekawość była straszna: Czy jest podobny do mnie, czy go rozpoznam. Rozpoznałem z daleka. Podobna do mojej postura, sympatyczna twarz.
Gadaliśmy jak opętani. Całe życie trzeba było sobie przecież opowiedzieć. Janusz jest dwa lata starszy ode mnie. Ma dobre wykształcenie, był szychą w swoim zawodzie. Do tego piękna, mądra żona i 3 dorosłych synów. Taka rodzina jak z obrazka, albo z reklamy. Miłość, szacunek, zwykła radość z bycia razem. Przyjemnie było popatrzeć.

Potem pojechaliśmy do Lubartowa. Do Ali. Jest nauczycielką, ma wspaniałego męża i córkę. Okazało się, że między nami są trzy miesiące różnicy. Tylko trzy miesiące.

No i jak to świadczy o moim ojcu?

Głód rodziny

Strasznie byli ciekawi, jaki on był, ten nasz ojciec. Bo sami w ogóle go nie znali, dla mojej matki ich przecież zostawił. A cóż ja im mogłem powiedzieć? W moim życiu też go nie było. Nie wiem, co z niego był za człowiek. Najchętniej bym im powiedział, że straszny był z niego dupek. W wieku 22 lat dorobił się trójki dzieciaków i wszystkie zostawił. Ale oni nie to chcieli usłyszeć.

Bo tak naprawdę Janusz i Ala nie wiedzą, co to znaczy nie mieć rodziny. Ich matka wyszła drugi raz za mąż. Za wspaniałego człowieka. Wychowali ich razem jak Bóg przykazał. Pewnie, że im zazdroszczę. I już wiem: To przechodzi z pokolenia na pokolenie. Jak masz rodzinę, to potem ją porządnie zbudujesz. Jak nie, to będziesz tylko burzył. Ja mam ten defekt. I wielki, wielki głód rodziny.

Dlaczego więc nigdy jej nie szukałem?

Spotkamy się na święta

Nie wiem. Może na starość człowiek robi się bardziej sentymentalny, szuka korzeni. A może musiałem do tego dojrzeć. To nie jest proste. Podam przykład: Gdy zadzwoniłem któregoś dnia do Janusza przekazał słuchawkę swojej mamie. "Witam pana, panie Arturku. Cieszę się, że pana słyszę” - powiedziała do mnie miła, starsza pani. Wielkiej klasy kobiety. Pierwsza żona mojego ojca, którą dla nas rzucił. Rozmawiała ze mną jak z kimś najbliższym.

Mojej matce nie powiedziałem o tym wszystkim ani słowa. Nie chcę na starość dostarczać jej takich emocji. Co bym jej powiedział? Że mój brat Janusz to trochę zaborczy facet i chciał, żebym został u nich na całe wakacje? Albo, że Ala ma do mnie taki matczyny stosunek? Że to zwyczajnie dobrzy ludzie?

Przecież nie powiem jej, że najbliższe i kolejne święta spędzę razem z Januszem i Alą. Bo nagle po 52 latach spotkałem swojego brata, siostrę i bratanków.
Kawał porządnej rodziny, której nigdy nie miałem.

Pozostałe informacje

Jaki środek przeciw pleśni na ścianie wybrać?

Jaki środek przeciw pleśni na ścianie wybrać?

Jak usunąć pleśń ze ściany? To pytanie zadaje sobie wiele osób, których dotknął problem „niepożądanego gościa” w domu. Pleśń jest zarówno problemem estetycznym, jak i zdrowotnym. Warto wiedzieć, co robić, gdy już pojawi się na naszych ścianach oraz w jaki sposób skutecznie się jej pozbyć. Poznajcie sprawdzony środek na niepożądane plamy!

Koszmarny pożar w Idalinie. Zginął ojciec i trójka dzieci
zdjęcia
galeria

Koszmarny pożar w Idalinie. Zginął ojciec i trójka dzieci

W nocy z czwartku na piątek w niewielkiej miejscowości Idalin w gminie Józefów nad Wisłą doszło do tragicznego w skutkach pożaru. Z budynku uratowała się matka i czternastoletni syn. Ojciec rodziny i trójka pozostałych dzieci zginęli na miejscu. Sąsiedzi założyli internetową zbiórkę na nowy dom dla pogorzelców.

Oszust spędzi święta w więzieniu

Sukces puławskich policjantów. Oszust trafił do więzienia

Do tymczasowego aresztu trafił 24-latek podejrzany o szereg oszustw wobec seniorów z całej Polski, w tym z Puław. Został ustalony przez puławskich kryminalnych i zatrzymany we Wrocławiu przez tamtejszych policjantów.

Jedno zdjęcie, trzy słowa - rozpoznasz znanych lubelskich celebrytów?
QUIZ

Jedno zdjęcie, trzy słowa - rozpoznasz znanych lubelskich celebrytów?

Ich nazwiska zna cała Polska, pojawiają się na scenach, boiskach oraz szklanych ekranach. Mało kto wie, że są związani z województwem lubelskim.

Choinka za krew

Choinka za krew

Honorowi dawcy nie będą musieli kupować choinki. W najbliższą środę, leśnicy podarują drzewko każdemu, kto zdecyduje się oddać krew.

Ukradli skarbonkę z napiwkami. Słono za to zapłacą

Ukradli skarbonkę z napiwkami. Słono za to zapłacą

Zamojscy policjanci zatrzymali dwóch złodziei, którzy połasili się na napiwki jednej z restauracji. Grozi im kilka lat więzienia.

Muzyka, wino i śpiew - niedziela na zamku w Janowcu

Muzyka, wino i śpiew - niedziela na zamku w Janowcu

Świąteczne utwory wykonanywane na żywo, stoiska gastronomiczne, kramy z ozdobami, św. Mikołaj, warsztaty plastyczne, animacje z Magicznymi Ogrodami - to wszystko i wiele więcej czeka na wszystkich, którzy w sobotę i niedzielę wybiorą się do zamku w Janowcu.

Jak wyłączyć iPhone’a i go zresetować?

Jak wyłączyć iPhone’a i go zresetować?

Prawdopodobnie większość osób choć raz w życiu musiała zresetować swój telefon. Zazwyczaj użytkownik telefonu jest do tego zmuszony ze względu na to, że urządzenie nie odpowiada i nie można z nim nic zrobić. Smartfon warto jednak zresetować również wtedy, gdy przekazuje się go w użytkowanie innej osobie. Co muszą zrobić posiadacze iPhone’a, by zresetować swoje smartfony?

Nie idzie u siebie, to może pójdzie na wyjeździe? Azoty Puławy zagrają w Lubinie

Nie idzie u siebie, to może pójdzie na wyjeździe? Azoty Puławy zagrają w Lubinie

Trzy porażki z rzędu przed własną publicznością i na razie wystarczy. W niedzielę Azoty Puławy poszukają punktów w Lubinie. Tamtejsze Zagłębie to czwarta drużyna w tabeli Orlen Superligi, tyle że od końca. Spotkanie zaplanowano na godz. 16.

Kinga Linkiewicz idzie jak burza. Podbiła publiczność w Rydze

Kinga Linkiewicz idzie jak burza. Podbiła publiczność w Rydze

Wokalny talent Kingi Linkiewicz przekracza kolejne granice. Tym razem, 23-latka podbiła Rygę. To jej jedenasty międzynarodowy sukces.

Lublin ogłasza konkurs na realizację programu „Dzielnice Kultury”

Lublin ogłasza konkurs na realizację programu „Dzielnice Kultury”

Miasto Lublin ogłosiło konkurs na realizację zadań z zakresu kultury i sztuki w ramach programu „Dzielnice Kultury” na 2025 rok. Oferty można składać do 30 grudnia 2024 roku.

Eliminacje mistrzostw świata 2026 w piłce nożnej. Jedna z potęg w grupie z Polakami

Eliminacje mistrzostw świata 2026 w piłce nożnej. Jedna z potęg w grupie z Polakami

W piątek punktualnie w południe w siedzibie FIFA rozlosowano grupy eliminacji mistrzostw świata, które w 2026 roku odbędą się w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku. Losowana z drugiego koszyka Polska trafiła do grupy G, gdzie zagra między innymi z jedną z europejskich potęg. Którą? Odpowiedź poznamy w przyszłym roku

Ciri, bohaterka gry Wiedźmin IV
DO ZOBACZENIA
film

Wiedźmin IV na pierwszym zwiastunie, W roli głównej: Ciri (wideo)

Kiedyś jej szukaliśmy, teraz się w nią wcielimy. Sześć minut z Ciri, bohaterka gry Wiedźmin IV.

Poszukiwany za brutalne gwałty zatrzymany w Czechach

Poszukiwany za brutalne gwałty zatrzymany w Czechach

50-latek poszukiwany za brutalne gwałty i rozboje wpadł pod Pragą. Był poszukiwany od 2018 roku.

Laura Miskiniene to liderka Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin

Po liderze czas na wicelidera. Polski Cukier AZS UMCS zagra u siebie z VBW Gdynia

Polski Cukier AZS UMCS w niedzielę zagra kolejny hitowy mecz. Tym razem przeciwnikiem będzie VBW Gdynia.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium