Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

25 czerwca 2008 r.
20:11
Edytuj ten wpis

Na tropie irackich terrorystów

Atak na polskiego ambasadora w Iraku był precyzyjnie zaplanowany. Lubelscy prokuratorzy dokładnie odtworzyli jego przebieg.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
W tym okoliczności śmierci Bartosza Orzechowskiego, oficera BOR z Zamościa. Teraz zostało im tylko ustalenie sprawców. Ale do tego potrzebna jest pomoc irackiej policji.

- Zrobiliśmy już wszystkie czynności, które można było przeprowadzić w kraju - mówi nam prokurator (nie może podać swojego nazwiska) z lubelskiego oddziału do zwalczania przestępczości zorganizowanej prokuratury krajowej. Wydział istnieje od kilku miesięcy, a śledztwo dotyczące zamachu na ambasadora i śmierci polskiego zostało zarejestrowane jako pierwsze.

Pod obstrzałem

Początkowo sprawą - dość krótko - zajmowała się prokuratura w Zamościu. Być może dlatego, że z tego miasta pochodził podporucznik Bartosz Orzechowski, który w Biurze Ochrony Rządu pracował od marca 2003 r.

Od maja 2007 r. służył w Iraku w ochronie polskiej ambasady. 3 października w kolumnie aut prowadził samochód najbardziej narażony na atak. Jechał w nim polski ambasador, 59-letni generał Edward Pietrzyk.

Żeby odtworzyć przebieg zamachu prokuratorzy przesłuchali funkcjonariuszy BOR i ambasadora Pietrzyka, który doszedł już do siebie. Funkcjonariusze zeznawali kiedy doszło do eksplozji, jak próbowali wydostać spod obstrzału rannego ambasadora i kolegę.

Najpierw wybuchy, potem ostrzał

Rezydencja ambasadora znajdowała się w bagdadzkiej dzielnicy Karrada tzw. czerwonej strefie, która jest słabiej chronionej niż obiekty w zamkniętej strefie zielonej.

Do budynku prowadzi krótka, ślepa uliczka. Z niej wyjeżdża się do bardziej ruchliwej drogi. Do polskiej ambasady jest stąd tylko półtora kilometra. W pobliżu posterunek ma iracka policja, która powinna dbać o bezpieczeństwo w okolicy polskiego budynku.

Takie położenie budynku ułatwiało zastawienie pułapki. Zamachowcy wiedzieli jaką trasę musi pokonać polski konwój, żeby dotrzeć do ambasady.

3 października rano, sprzed budynku ruszyła kolumna trzech samochodów. Ambasador zajął miejsce w środkowym. We wszystkich jechali funkcjonariusze BOR. Samochody ruszyły w stronę skrzyżowania. Przejechały około 200 metrów. Od początku musiały być obserwowane przez zamachowców; najprawdopodobniej z któregoś z pobliskich budynków. Do eksplozji doszło gdy auta zbliżyły się do skrzyżowania.

Domowe bomby

Najpierw wybuchł ładunek przy pierwszym samochodzie. Zapewne był ukryty w krawężniku chodnika. Zaraz potem nastąpiła kolejna eksplozja. Uszkodziła środkowy samochód, w którym jechał ambasador. Na koniec wybuchł ładunek schowany przy trzecim aucie.

- Wszystko wskazuje, że zostały odpalone droga radiową - mówi prokurator.
Późniejsza ekspertyza wykazała, że były to ładunki zrobione "domowym sposobem”, ale wykonane przez kogoś, kto zna się na rzeczy. Potrafią przebić nawet gruby pancerz. Po ich eksplozji tworzy się grot z płynnego metalu.

Funkcjonariusze z BOR szybko opuścili samochody. Dostali się pod ostrzał z balkonów i dachów sąsiednich budynków. Odpowiedzieli ogniem.

Wcześniejsze wybuchy uszkodziły im słuch. Nie słyszeli nawet swoich komunikatów, które nadawali drogą radiową. Część oficerów zaczęła wycofywać się w kierunku rezydencji ambasadora. Dwóch chroniło samego ambasadora. Ewakuowali go do jakiegoś budynku. Z odsieczą przyszli żołnierze amerykańscy zawiadomieni przez ochronę rezydencji ambasadora.

BOR chronił prawidłowo

Sprawdzenie czy podczas zamachu BOR postępował prawidłowo nie było oficjalnym wątkiem śledztwa. Ale prokuratorzy przy okazji dotarli do procedur, które opisują, jak powinni reagować ochroniarze z BOR. - Zachowali się profesjonalnie - ocenia prokurator. - Zrealizowali swoje podstawowe zadanie: ewakuowali chronioną osobę.

Bartosz Orzechowski zdołał jeszcze o własnych siłach opuścić samochód. Był przytomny. Koledzy zabrali go do szpitala samochodem irackiej policji. Jednak lekarzom nie udało się zatamować wewnętrznego krwotoku. Oficer był 27 Polakiem, który zginął w Iraku od posłania tam polskich żołnierzy.

Tymczasem poparzony ambasador został przewieziony śmigłowcem do amerykańskiego szpitala, a potem do Polski. Niegroźne obrażenia odniosło też kilku funkcjonariuszy BOR. Zagraniczne agencje podawały też, że podczas zamachu zginęło dwóch irackich cywilów; przypadkowe ofiary ostrzału.

Co dalej ze śledztwem

Pomimo szybkiej odsieczy amerykańskich żołnierzy zamachowcom udało się uciec. Z informacji, które nadeszły do polskiej prokuratury wynika, że strona iracka prowadzi u siebie śledztwo dotyczące zamachu. Prokuratura wystąpiła już o pomoc prawną. Podstawy do takiego kroku daje umowa zawarta z Irakiem jeszcze w latach 80-tych.

Lubelska prokuratura chce się dowiedzieć, co iracka policja ustaliła na miejscu zamachu oraz co wie o jego sprawcach. W irackim więzieniu przebywa mężczyzna, który prawdopodobnie brał udział w zamachu.

Kiedy z Iraku nadejdzie odpowiedz? Nie wiadomo.

Jeśli dojdzie do procesu zamachowców, zostaną w nim wykorzystane dowody zebrane przez lubelskich prokuratorów.

Pozostałe informacje

Przemysław Wiśniewski przebywa z kolegami na zgrupowaniu reprezentacji Polski, ale przeciwko Holandii na pewno nie zagra

Problemy w defensywie reprezentacji Polski przed piątkowym meczem z Holandią

Przed dwoma ostatnimi meczami w eliminacjach do przyszłorocznych mistrzostw świata reprezentacja Polski musi sobie poradzić z brakiem trzech bardzo ważnych zawodników z linii defensywy

Jak sprawdzić, czy zbiórka pieniędzy jest legalna?

Jak sprawdzić, czy zbiórka pieniędzy jest legalna?

W celu sprawdzenia, czy zbiórka pieniędzy jest legalna, należy zweryfikować jej numer w oficjalnym rejestrze na portalu rządowym zbiorki.gov.pl lub, w przypadku zbiórek online, ocenić wiarygodność platformy i przejrzystość celu. Zrozumienie różnic między zbiórką publiczną a internetową jest kluczowe dla bezpiecznego wspierania potrzebujących i unikania oszustw.

Tu dzieci znów się uśmiechają. Magiczna sala w szpitalu w Lublinie
galeria

Tu dzieci znów się uśmiechają. Magiczna sala w szpitalu w Lublinie

W Uniwersyteckim Szpitalu Dziecięcym w Lublinie otwarto nową przestrzeń – sensoryczną Salę Doświadczeń Świata. To miejsce, które łączy nowoczesne podejście terapeutyczne z troską o emocje i dobrostan najmłodszych pacjentów.

garaż blaszany z garaze.org.pl

Blaszak 3x5 – idealne rozwiązanie na małą działkę lub ogródek

Blaszak 3x5 to kompaktowy metalowy garaż idealny na małe działki i ogródki, oferujący trwałą konstrukcję z ocynkowanej blachy, różne warianty dachu i kolorystykę. Może służyć jako garaż, schowek na narzędzia lub warsztat, zapewniając Tobie i twoim przedmiotom ochronę przed warunkami atmosferycznymi. Jego montaż jest prosty, a dla powierzchni do 35 m² wystarczy jedynie zgłoszenie w urzędzie, co stanowi dodatkową zaletę. To ekonomiczne i funkcjonalne rozwiązanie łączące praktyczność z estetyką, idealne dla osób szukających wygodnego sposobu na zagospodarowanie niewielkiej przestrzeni.

Myślisz o pracy trenera personalnego? Poznaj możliwości tego zawodu

Myślisz o pracy trenera personalnego? Poznaj możliwości tego zawodu

Od lat trenujesz i znajomi proszą Cię o rady dotyczące ćwiczeń? A może pracujesz na siłowni i widzisz, jak wiele osób wykonuje treningi nieprawidłowo, ryzykując kontuzję? Jeśli sport to Twoja pasja i chcesz, by stał się także sposobem na życie – rola trenera personalnego będzie właśnie dla Ciebie. Sprawdź, jak możesz rozpocząć tę ścieżkę i rozwijać się w branży fitness. Czytaj dalej!

Gdzie dziś szukać pracy w Lublinie i regionie? Sprawdziliśmy najlepsze oferty z lokalnego portalu

Gdzie dziś szukać pracy w Lublinie i regionie? Sprawdziliśmy najlepsze oferty z lokalnego portalu

Województwo lubelskie, a w szczególności Lublin i jego okolice, przechodzą dynamiczne zmiany na rynku pracy. Choć wiele osób nadal szuka zatrudnienia na ogólnopolskich portalach, coraz częściej zauważalne są ruchy w stronę lokalnych serwisów z darmowymi ogłoszeniami, takich jak posrednik.pl.

„Wielki Bu” nie przyznał się do winy. Trafił do aresztu w Lublinie

„Wielki Bu” nie przyznał się do winy. Trafił do aresztu w Lublinie

Patryk M., znany jako „Wielki Bu”, usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się handlem narkotykami oraz kradzieży. Po przesłuchaniu w lubelskim wydziale Prokuratury Krajowej jego obrońcy poinformowali, że nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.

Kierowcy, bądźcie czujni – utrudnienia na Spokojnej, Chmielnej i Zamojskiej

Kierowcy, bądźcie czujni – utrudnienia na Spokojnej, Chmielnej i Zamojskiej

Na różnego rodzaje drogowe niespodzianki mogą od jutra napotkać kierowcy poruszający się w centrum miasta. Te przy ulicach Spokojnej i Chmielnej będą miały krótkotrwały charakter. Dłużej potrwają zmiany w organizacji ruchu przy Zamojskiej.

Hołownia rezygnuje z funkcji marszałka Sejmu. Obowiązki przejmie Czarzasty

Hołownia rezygnuje z funkcji marszałka Sejmu. Obowiązki przejmie Czarzasty

Szymon Hołownia podpisał w czwartek rezygnację z funkcji marszałka Sejmu. Jego decyzja wejdzie w życie we wtorek, 18 listopada, kiedy obowiązki marszałka przejmie Włodzimierz Czarzasty – najstarszy wiekiem wicemarszałek i kandydat Lewicy na nowego szefa niższej izby parlamentu.

Wielki Bu” doprowadzony do Prokuratury Krajowej. Grożą mu poważne zarzuty

Wielki Bu” doprowadzony do Prokuratury Krajowej. Grożą mu poważne zarzuty

Patryk M., znany jako „Wielki Bu”, został w czwartek po południu doprowadzony do lubelskiego wydziału Prokuratury Krajowej. Mężczyzna ma usłyszeć zarzuty dotyczące udziału w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się handlem i przemytem narkotyków.

107. rocznica odzyskania Niepodległości przy szachownicy
ZDJĘCIA
galeria

107. rocznica odzyskania Niepodległości przy szachownicy

Zamiast szkolnej ławki - szachownica, zamiast kartkówki - emocje przy partii. W dniach 13-14 listopada w siedzibie Instytutu Pamięci Narodowej w Lublinie przy ul. Wodopojnej 2 odbywa się turniej szachowy z okazji 107. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

Koniec roku, czas decyzji. Na co naprawdę warto wydać środki z budżetu instytucji?

Koniec roku, czas decyzji. Na co naprawdę warto wydać środki z budżetu instytucji?

Środki z budżetu można po prostu wydać, albo zainwestować w wytrzymały sprzęt, który będzie świetną inwestycją na lata. Namioty, siedziska czy ścianki z nadrukiem nie tylko podnoszą poziom wydarzeń i przyciągają uwagę uczestników, ale też pokazują, że Twoja instytucja potrafi wydawać pieniądze z głową. I to w sposób, który doceni każdy dyrektor.

Tomasz Siemoniak – minister, członek Rady Ministrów i koordynator służb specjalnych
galeria

Tomasz Siemoniak w Lublinie. Sporo o Zbigniewie Ziobrze, mało o sukcesach agentów

Młodzi funkcjonariusze lubelskiej delegatury ABW są rozżaleni brakiem nominacji na pierwszy stopień oficerski. Informację tę potwierdził Tomasz Siemoniak – minister, członek Rady Ministrów i koordynator służb specjalnych. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej sporo było również o Zbigniewie Ziobrze, a niewiele o sukcesach lubelskiej delegatury ABW w tropieniu szpiegów działających na zlecenie służb ze Wschodu.

Oddaj elektrograty i wesprzyj leczenie małego Frania

Oddaj elektrograty i wesprzyj leczenie małego Frania

W Lublinie rusza charytatywna zbiórka zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego. Dochód z akcji zostanie przeznaczony na leczenie Frania Styły, chłopca chorującego na dystrofię mięśniową Duchenne’a (DMD) – ciężką, genetyczną chorobę powodującą postępujący zanik mięśni.

Ustalenia śledczych przekazała prokurator Jolanta Dębiec z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Polowanie zakończone tragedią. Myśliwy usłyszał zarzut zabójstwa

50-letni Dariusz L. twierdzi, że strzelał do dzików. Tych wyjaśnień nie przyjmują jednak śledczy, według których oskarżony przewidywał możliwość, iż celem może być człowiek.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium