Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

26 czerwca 2008 r.
16:14
Edytuj ten wpis

Opowieści o niezwyczajnym rysowaniu

0 0 A A

Projekty kostiumów to tylko początek jednej z dróg zmierzających do realizacji spektaklu teatralnego.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Ale wstępne prace niektórych kreatorów mają walor dzieł sztuki. Na przykład rysunki i kolaże Barbary Wołosiuk.

Teatr Osterwy to wielka machina. Nad spektaklami pracuje cała armia ludzi. Reżyserzy i aktorzy, o których najwięcej się mówi i pisze, to tylko wierzchołek góry.

Za nimi są kompozytorzy, choreografowie, charakteryzatorzy, scenografowie, kostiumolodzy, krawcy i jeszcze wielu ludzi, bez udziału których trudno byłoby wystawiać sztuki.

Niezwykle ważna jest rola scenografa i kostiumologa. Możemy nie znać dramatu, ale kiedy kurtyna odsłania scenę, wystarczy nieraz rzut oka na scenografię i stroje aktorów, żeby zorientować się, gdzie i kiedy rozgrywa się akcja oraz kim są postacie.

Szkic

Rolę takiego malarza świata przedstawionego w Osterwie pełni Barbara Wołosiuk. Z wykształcenia jest scenografem i scenografie często opracowuje. A jeszcze częściej projektuje kostiumy.

- Nie jestem klasycznym kostiumologiem, natomiast zawsze mnie to bardzo ciekawiło, lubiłam to robić od wczesnej młodości. I robię to już profesjonalnie od 17 lat - mówi artystka.

Ukończyła Wydział Grafiki na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie i studia podyplomowe na Wydziale Malarstwa, Katedra Scenografii na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Potem przez dwa lata projektowała w Teatrze Muzycznym w Lublinie. 15 lat temu związała się z Teatrem im. Juliusza Osterwy.

- Szczególnie na studiach w stolicy kładło się bardzo mocny nacisk na umiejętność rysowania. Biegłe rysowanie bardzo przydało mi się w projektowaniu - opowiada autorka kostiumów do takich przedstawień jak "Biesy”, "Opowieści o zwyczajnym szaleństwie”, "Dożywocie, "Hamlet”, "Wesele”, "Dziady” "Idiota”, "Balladyna”, "Miłość na Krymie”, "Niewolnice z Pipidówki”, "Czajka”, "Sarmacja”.

Równowaga

Kto widział choćby jeden z tych spektakli, musiał zachwycić się strojami i pomyśleć o ich kreatorce. Jednak myliłby się ten, kto by sądził, że podobnie jak wielu plastyków, nie widzi ona świata poza swoją sztuką.

- Jak byłam bardzo młoda, to wydawało mi się, że spektakl jest udany, jak moje kostiumy wyszły bosko - opowiada Barbara Wołosiuk. - Ale z wiekiem zmieniła mi się optyka i cieszę się wówczas, kiedy całość przedstawienia jest harmonijna.

Kiedy ani scenografia, ani muzyka, ani kostiumy nie wychodzą na pierwszy plan.
Dla widzów najlepszym momentem na zobaczenie spektaklu jest jego 3, 4 albo 5 prezentacja. Wtedy wszystko jest dopracowane, doszlifowane i sprawdzone przed publicznością.

Ale dla Barbary Wołosiuk inna faza jest najbardziej interesująca. - Największą frajdę daje mi oglądanie przedstawienia podczas pierwszej czy drugiej próby generalnej. Wtedy, po próbach fragmentarycznych, spektakl składa się do kupy. Po raz pierwszy widać i słychać, czy praca wszystkich uczestników procesu twórczego i odtwórczego harmonizuje się w pełnym przedstawieniu. To trudne chwile, bo jest trema, a nieraz duży wysiłek, kiedy trzeba szybko coś poprawić, ale zarazem to chwile magiczne.

Prawda czasu, prawda sceny

Zanim do nich dojdzie, jest jeszcze kilka etapów żmudnej pracy koncepcyjnej i projektanckiej. Autorzy sztuk nie zawsze określają w tekście pobocznym, jak dokładnie ubrane są ich postacie.

Reżyser też nieraz nie ma do tego głowy i zdaje się na kostiumologa. Nawet, jeśli ma sprecyzowaną całościową wizję, to i tak wiele zależy od kostiumologa. On musi zestawić te pomysły z realiami świata przedstawionego w sztuce i z realiami teatru.

- Kostiumy projektuje się trudniej niż nawet najwymyślniejsze ubrania - ocenia Barbara Wołosiuk. - Kostium niesie wiele informacji, często określa epokę, klimat spektaklu, daje wiele innych sygnałów widzowi. Musi być przy tym wygodny i trwały, bo gra się w nim nieraz i sto razy.

Z grubsza biorąc, są trzy odmiany kostiumów. Pierwsza to tzw. kreacje stylowe, dokładnie oddające styl epoki. Takie stroje Barbara Wołosiuk stworzyła np. do "Czajki” i "Sarmacji”.

- Był taki czas, że bano się kostiumów stylowych, czas, kiedy nie były one w teatralnej modzie - mówi artystka. - Ale to minęło i bardzo się z tego cieszę, choć takie kostiumy są bardzo pracochłonne.

Praktyczne efekty

Wołosiuk tworzy też kostiumy nawiązujące delikatnie do pewnego stylu czy epoki. Takie zaprojektowała np. do "Biesów” i do "Idioty”. Projektuje również stroje zupełnie współczesne. - Jest taki trend, żeby wystawiać dzieła klasyków we współczesnych strojach - opowiada plastyczka.

- Nie zawsze mi się to podoba. Widziałam wiele spektakli w kraju, w których się to nie sprawdziło. U nas ostatnio takie stroje pojawiły się w "Balladynie”, ale tu akurat to chyba wyszło.

Najłatwiej projekt wykonać techniką rysunku. Rysunek można jeszcze ewentualnie lawować akwarelą. Do takich metod ogranicza się większość kostiumologów. Stosuje je także Barbara Wołosiuk, ale pracuje również w technice kolażu, doklejając do rysunku np. fragmenty zdjęć.

- To bardzo pracochłonna metoda, wymagająca nieraz wielodniowego przeszukiwania odpowiednich elementów - wyjaśnia. - Ale bardzo ją lubię. Sprawia mi ogromną frajdę, a poza tym, daje bardzo praktyczne efekty. Wszyscy od razu lepiej widzą, jak to ma wyglądać. Mogłabym coś takiego dać krawcowej bez opisu, wyjechać i wrócić na gotowe.


Wątpliwości

Barbara Wołosiuk często podkreśla, że kostium bez aktora jest niczym, a projekty żyją tylko wtedy, kiedy są realizowane na scenie. Jednak po tygodniach namów zgodziła się na pokazanie ich na wystawie. Propozycja wyszła od Grażyny Ruszewskiej, która kieruje Galerią Radia Lublin.

- Miałam i wciąż mam wątpliwości, czy jest sens pokazywać projekty kostiumów - przyznaje artystka. - Nie wiem, czy to będzie interesujące dla kogoś innego poza pracownikami teatru.

Ale wystarczy spojrzeć na reprodukcje, by stwierdzić, że będzie.
W piątek o godz. 14 w Galerii Radia Lublin zostanie otwarta wystawa "Rysowanie teatru, czyli projekty kostiumów Barbary Wołosiuk”.

Pozostałe informacje

Stoki przygotowują się do sezonu. W Chrzanowie ruszyło naśnieżanie

Stoki przygotowują się do sezonu. W Chrzanowie ruszyło naśnieżanie

Naturalnego śniegu jeszcze nie ma, ale skoro temperatura nocą zaczęła spadać poniżej zera, właściciele pierwszych ośrodków narciarskich na Lubelszczyźnie zaczynają odpalać swoje armatki. Na nowy sezon zaprasza m.in. NartRaj w Chrzanowie.

Dzisiaj zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?
ZMIANY

Dzisiaj zrobimy zakupy. A jak będzie w następnym roku?

Przed nami dwie niedziele handlowe. W następnym roku może być ich więcej, ale wszystko zależy od decyzji prezydenta.

Z lewej prof. Sabina Bober z KUL, z prawej wicestarosta puławski, Piotr Rzetelski z PSL-u
Puławy

Problem z żydowską tablicą od marszałka. Zabrakło miejsca na pamięć

W przedwojennych Puławach żyło 3600 Żydów. Podczas wojny cała ta społeczność została z miasta wygnana przez Niemców, a żydowska dzielnica zniszczona. Dzisiaj lokalne władze miasta i powiatu puławskiego mają problem ze znalezieniem miejsca na tablicę poświęconą ich pamięci.

Kto dokończy puławską elektrociepłownię? Polimex zrywa kontrakt
Puławy

Kto dokończy puławską elektrociepłownię? Polimex zrywa kontrakt

Największa i jedna z bardziej pechowych inwestycji energetycznych na Lubelszczyźnie, nowy blok węglowy w Puławach, ma kolejny problem. Jej główny wykonawca - Polimex-Mostostal oświadczył, że odstępuje od kontraktu. Chodzi o zadanie warte 1,2 mld zł.

Aluron CMC Warta Zawiercie górą w Lublinie, Bogdanka LUK z drugą porażką u siebie
ZDJĘCIA
galeria

Aluron CMC Warta Zawiercie górą w Lublinie, Bogdanka LUK z drugą porażką u siebie

Znakomita atmosfera, ogromne emocje, pięć setów i jedyne czego zabrakło to wygrana. Po świetnym meczu Bogdanka LUK Lublin przegrała w hali Globus im. Tomasza Wojtowicza z Aluron CMC Wartą Zawiercie w hicie 16. kolejki.

Mikołajkowy półmetek
foto
galeria

Mikołajkowy półmetek

W nowo otwartym Klubie Paradox pojawił się Mikołaj ze śnieżynkami i rozkręcili grubą imprezę. Miał dużo prezentów muzycznych w klimacie latino i polskich hitów. Zobaczcie jak się bawi Lublin.

Imponujący powrót, czyli opinie po meczu Start Lublin - Zastal Zielona Góra
galeria

Imponujący powrót, czyli opinie po meczu Start Lublin - Zastal Zielona Góra

Start Lublin słabo zaczął, ale dużo lepiej zakończył piątkowy mecz z Zastalem Zielona Góra. Jak spotkanie oceniają gospodarze?

Obecnie w Lublinie Ruch zlikwidował wszystkie swoje kioski. W przeszłości takich punktów było łącznie 12.
MAGAZYN

Kioski Ruchu: to już koniec

Kiedyś były praktycznie na każdej ulicy, na każdym osiedlu. Dzisiaj w Lublinie nie ma już ani jednego.

Znęcał się nad rodzicami i groził im nożem. To nie pierwsza taka sytuacja

Znęcał się nad rodzicami i groził im nożem. To nie pierwsza taka sytuacja

Wyzywał, poniżał, popychał, nie pozwalał spać – schorowani rodzice 34-letniego mężczyzny nie mieli łatwego życia. O losie ich syna zdecyduje teraz sąd.

Camilla Herrem

ME piłkarek ręcznych: Norwegia i Dania zagrają w finale

Za nami pierwsze kluczowe rozstrzygnięcia trwających od 28 listopada mistrzostw Europy w piłce ręcznej kobiet. W piątkowych półfinałach rozegranych w Wiedniu triumfowały reprezentacje Norwegii i Danii, które w niedzielę zagrają o złoty medal. O najniższe stopień podium powalczą Francuzki i Węgierki.

Ptasia grypa zaczyna nowy sezon. Czy jest się czego obawiać?
ROZMOWA Z EKSPERTEM

Ptasia grypa zaczyna nowy sezon. Czy jest się czego obawiać?

Co roku zabija w Polsce miliony ptaków hodowlanych uderzając w rodzimy przemysł drobiarski. O ile zeszły sezon był pod względem spokojny, ten zaczął się o wiele gorzej. Na Lubelszczyźnie mamy już cztery ogniska: trzy w powiecie lubartowskim i jedno w ryckim. O tym skąd się wziął wirus H5N1, gdzie występuje najczęściej i czy może być groźny dla ludzi, rozmawiamy z prof. KrzysztofemŚmietanką z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach.

Mikołajki w Helium
foto
galeria

Mikołajki w Helium

Jeśli chcecie zobaczyć, jak się bawiliście na ostatniej imprezie w Helium Club, to zapraszamy do naszej fotogalerii. Tym razem fotki z cotygodniowego Ladies Night w Mikołajkowym wydaniu. Tak się bawi Lublin!

Zgubił narkotyki w sklepie. Wszystko nagrały kamery

Zgubił narkotyki w sklepie. Wszystko nagrały kamery

Do nietypowej sytuacji doszło w jednym ze sklepów spożywczych na terenie Świdnika. 20-latkowi wypadł woreczek strunowy, który szybko trafił wraz z właścicielem w ręce policji.

Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 39-latka

Wyprzedzanie zakończone tragedią. Nie żyje 39-latka

Kobieta próbowała wyprzedzić kilka samochodów na raz, ale jej jazda zakończyła się kraksą na drzewie. Razem z nią podróżowało dziecko.

Siała baba mak, nie wiedziała jak… więc zrobiła struclę makową!
DZIENNIK ZE SMAKIEM
film

Siała baba mak, nie wiedziała jak… więc zrobiła struclę makową!

Gdy zakwas na barszcz gotowy, a śledzie się marynują, warto pomyśleć o czymś słodkim na świąteczny stół.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium